Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
RedOne
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 411
Rejestracja: 26 lip 2009, 08:36
Lokalizacja: z domu

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: RedOne » 01 cze 2011, 17:59

Dzieki dziewczyny. tak troche w ciemno jechac to widzę ,żę to kicha jest ,no cóż będe szukać w ogłoszeniach,najgorsze sa początki ,eeh!
o Londynie nie myslałąm ,nie lubie wielkich miast ,i ta drożyzna mnie przerażą.mieszkałąm w niemczech wczesniej ,ale nie ciagnie mnie tam nic już.myslałąm po wakacjach pojechać,bede musiała wszystko jeszcze raz przemysleć.
15.03.2011 nowy nosek by Stępniewski :D niedlugo minie roczek ;)
postanowienie:chce troche schudnac !

Awatar użytkownika
ewelcia109
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1147
Rejestracja: 11 lut 2010, 00:00

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: ewelcia109 » 01 cze 2011, 19:21

dziewczyny a co Wy na temat funta sie wypowiecie jak ta waluta odnosi sie w kierunku sprzedaży
czy caly czas juz bedzie stala okolo 4 zlote czy jest szansa ze pójdzie w gore jeszcze ,
czy waluty z innych państw tez tak potaniały ?
jak przyjechalismy do Anglii funt stal 5.80 pl my nigdy nie sprzedalismy po tej kwocie (headbang
Allergan-410FX-410g Dr.Katarzyna Ostrowska -Clark Medimel
Allergan-365TSF-Okragle inspira -poprawka Dr.Artur Broma Warszawa
.Ale nas kusi to co nieświadome, Kochamy : wino miłośc i krew" Ernst Junger
Większość żyje w szarych regułach i oczekiwaniach nadanych przez innych. a pozostali?...tańczą w rytmie własnych emocji i bicia serca.....

Awatar użytkownika
RedOne
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 411
Rejestracja: 26 lip 2009, 08:36
Lokalizacja: z domu

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: RedOne » 09 cze 2011, 21:51

oj euro tez zleciało na łeb na szyje .kiedys wymieniałam większa sumke ,a za pare dni kurs euro podskoczył ,no i straciłam troche (headbang .to sa spekulacje na giełdach i sztuczne widowanie i obnizanie ,a my nic nie mozemy na to poradzic
15.03.2011 nowy nosek by Stępniewski :D niedlugo minie roczek ;)
postanowienie:chce troche schudnac !

Awatar użytkownika
bluebeleczka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1717
Rejestracja: 02 lip 2008, 16:34

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: bluebeleczka » 01 lip 2011, 23:23

znow mamy afere...
ian duncan smith wyrazil swoje niezadowolenie wzgledem businessmanow ze ze wiekszosc ofert pracy idzie w rece emigrantow a nie mlodych anglikow...
wszedzie trwaja dyskusje na temat sytuacji ekonomicznej, bezrobocia a za wszystko odpowiedzialny emigrant, my jestesmy najczesciej wymieniani.
rzeczywiscie wiele krajow ma prawna regule ze oferta pracy jest najpierw kierowana do obywatela a potem dopiero emigranta, ale poniewaz kraj regulaminowo zaniedbany, trudno bedzie z dnia na dzien posprzatac, gospodarka kuleje, pracy brak, zasilki na zawolanie, a poniewaz zblizaja sie wybory trzeba tlumom rzucic kogos na pozarcie, a najlepszy w takich mometach jest emigrant.
szkoda ze grecja, hiszpania i portugalia nie ma ich w nadmiarze, nie ma kogo obarczyc wina.

jeszcze ktos tu sie wybiera???

brytyjska partia nacjonalistyczna okrzyknieta niegdys rasistowska przyjmuje nowych czlonkow, ustawiaja sie kolejki..., bedzie zadyma. (punch
"Life is a stupid game, but atleast the graphics are awesome!"

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: majamajamaja » 02 lip 2011, 12:06

No to haos sie twozy u was. W Grecji haos i u was, wszystkim chodzi o pieniadze. Niemcy sie maksymalnie dlugo wstrzymywali z otworzeniem granic do pracy, teraz to nastapilo, ale chyba odbywa sie w sposob nieco bardziej kontrolowany. Dopuszczaja ludzi z podstawami jezyka, albo kieruja ich na kurs. Nie wiem, jak to w praktyce wyglada, na pierwszy rzut szukaja ludzi do pielegnacji starszych osob, sprzataczki i ludzi na budowe. Wymarzone zawody.

Londyjka, ale masz pogodowego dola... Moge Cie pocieszyc, ze w Niemczech, na polnocy tez nie lepiej, chociaz nie pada codziennie. Do tej pory jeszcze nie wyszlam w tym roku ani razu bez kurtki. Mam na mysli nie przewiewny lekki plaszczyk, tylko gruba (a owszem) nieprzemakalna, sportowa kurtke. Chcialam latem rowerem do pracy dojezdzac, ale do tej pory tak padalo, ze az nieprzyjemnie. No, dobra, to tez troche ponarzekam na pogode, bo to dla mnie rowniez temat rzeka. Chcialoby sie jakos ladnie wygladac. Ladne sandalki, co rusz dokupuje kolejne, pozostaja w domciu. Moje stopy nie ujrza chyba slonca w tym roku. Jeszcze w czerwcu chodzilam w zimowych kozakach. Dziewczyny, wszystko, co cieple, kupuje. Zadnych t-shirtow, zadnych letnich sukienek. Moja ulubiona bielizna, jest ta narciarska, ocieplana i dluga.
Jednak jakos sie tak po prostu na to nastawilam, ze tu nie plaza i nie bikini. Kurtek przeciwdeszczowych mam teraz napawde na 1/3 szafy. Z zapalenia pecherza (od zimna) lecze sie juz drugi miesiac. Wszystko to nauczylam sie traktowac jako normalne i nastawiam sie na przetrwanie. W 2006 roku byly takie noce, ze nawet z krotkim rekawem chodzilam... nie zapomne tego szalowego roku (giggle
No, wystarczy. Tu nie Hiszpania. Tylko Europa polnocna, ubierz sie w cos jeszcze! (To slysza zawsze moi niedowierzajacy goscie)
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

Awatar użytkownika
RedOne
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 411
Rejestracja: 26 lip 2009, 08:36
Lokalizacja: z domu

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: RedOne » 02 lip 2011, 20:27

Ja bynamniej nie rezygnuje z wyjazdu ,wszedzie jest kicha mniejsza lub wieksza i nigdzie nie jest idealnie ,przynajmniej spróbuje ,mam nadzieje,zę mi sie uda .
kurcze dennerwuje mnie jak Grecja podnosi raban ,ze im sie zle zyje ,a co maja powiedziec liudzie w Polsce ? tam przed tem było dobrze ,a w Polsce ludzie wiecznie musieli zaciskac pasa ,nie było niczego na półkach za komuny i wogóle ciągle bieda .grecy chociaz masowo nie wyjezdzali za chlebem ,a spójrzcie na nas Polaków całe zycie pracuje za granica,żeby coś odłożyć.wkurza mnie takie biadolenie ,bo wcale zle nie mieli ,a teraz wielka krzywda ,oczywiscie współxcczuje im ,ale my tutaj w Polsce wiecznie musielismy zaciskac pasa i ciagle kryzys i kryzys......
15.03.2011 nowy nosek by Stępniewski :D niedlugo minie roczek ;)
postanowienie:chce troche schudnac !

Awatar użytkownika
ewelcia109
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1147
Rejestracja: 11 lut 2010, 00:00

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: ewelcia109 » 02 lip 2011, 20:36

Ja tez uwazam tak samo popieram ludzi ,ze wyjezdzaja ryzykuja jak nie maja szans u siebie odlozyc zlotowki czy czegokolwiek osiagnac
TO NIE ZYCIE TO WEGETACJA !!!Z miesiaca na miesiac i wszystko drozeje
sama pragne wrocic kocham Polske ,ale jak tam zyc z normalnej pracy ,ja mysle ze tu sie zyje lepiej choc sErce ciagnie to nie ma porownania !
apeluje do wszystkich Wyjeżdżajcie i próbujcie jesli nie macie nic do stracenia bo kurde tu z normalnej pracy mozna z miesiecznej pensji kupic sobie auto do pracy czy nie ogladac sie w sklepie i nie przeliczac -CZY MOGE SOBIE DZISIAJ POZWOLIC NA PARE PLASTERKOW SZYNKI CZY NIE ????!bO MOZE RACHUNKI TRZEBA ZAPLACIC KTORE CORAZ WIEKSZE ... (lipssealed
Allergan-410FX-410g Dr.Katarzyna Ostrowska -Clark Medimel
Allergan-365TSF-Okragle inspira -poprawka Dr.Artur Broma Warszawa
.Ale nas kusi to co nieświadome, Kochamy : wino miłośc i krew" Ernst Junger
Większość żyje w szarych regułach i oczekiwaniach nadanych przez innych. a pozostali?...tańczą w rytmie własnych emocji i bicia serca.....

Awatar użytkownika
blanka11
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 214
Rejestracja: 13 kwie 2006, 16:15

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: blanka11 » 04 lip 2011, 09:49

mój był w norwegi jakiś czas, mimo prowadzenia dwóch domów jeszcze zostawało,
tyle ze malo nie zakończylo się rozwodem i wrócił .......... ale tu naprawdę wegetacja, chyba znów będzie norwegia
tyle ze juz teraz pojedziemy razem
24.07.2008 juÂż po..... prostowanie przegrody (syn)M.BaraĂąska J.Kossowska (NFZ)

Awatar użytkownika
ainik89
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 200
Rejestracja: 10 gru 2009, 20:23
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: ainik89 » 04 lip 2011, 14:54

Dziewczyny, z całym szacunkiem, ale ile znacie ludzi, którzy zarabiają tą najniższą krajową? Mam 3 siostry( w tym jedną za granicą, wyjechała tam po liceum studiować i pracować) i najmniej zarabia średnia-3 tys, za to jej mąż zarabia sporo. Polska to naprawdę nie trzeci świat i jak się chce, to się da. A nie pochodze z zamoznej rodziny i ojcu naprawdę było ciężko, do tej pory jest, ale nas wszystkie wykształcił- inną kwestią jest, że wybrałysmy logiczne studia i żadna nie poszla na filozofie ani pedagogike, ktore mozna studiowac jak sie ma mnostwo kasy i zapewniona inna prace w przyszlosci lub znajomosci. Owszem, mój kuzyn jest BHPwcem i zarabia niewiele ponad ta średnią krajową, ale to jego wybór, bo pracuje w szkołach i idzie do pracy odpoczywać, jak sam twierdzi, jego dziewczyna tez nie zarabia dużo, bo pracuje w jakimś salonie telefonii komórkowej, ale im ta praca odpowiada i nie szukają niczego innego. Poza tym mam kolezanke ze studiow, jest naprawde z biednej rodziny, rolniczej, ma dochodu ok.100zl na leba- ale sprobowala, dostala akademik za free praktycznie, najwyzsze stypendium socjalne 600 zl, doplaty to obiadow itd., a nie poszla pracowac do sklepu czy jako sprzataczka za marne grosze. Narzekac jest latwo, ale zazwyczaj Ci, ktorzy zarabiaja bardzo malo, robia to na wlanse zyczenie (nie mowie oczywiscie o malych wsiach, gdzie jest naprawde ciezko o prace). 2 tysiace miesiacznie to sie zarabia jako sprzedawca w sklepie z ciuchami, wiec nie dramatyzujmy. Polska to normalny kraj i da sie tutaj zyc- oczywiscie moze nie na takim poziomie jak za granica, ale nie trzeba znow zastanawiac sie, co do garnka wlozyc.

Awatar użytkownika
kejsii
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1551
Rejestracja: 01 kwie 2010, 20:18

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: kejsii » 04 lip 2011, 15:35

ainik sorry ale chyba nie wiesz o czym piszesz (wait Są ludzie i wykształceni którzy pracy znaleźć nie mogą owszem zgadzam się że jest sporo ludzi którzy swój los sami sobie zgotowali ale jednak większość ludzi w Polsce żyje poniżej przeciętnej krajowej mimo skonczonych studiów. apamiętaj że nie każdy może być prawnikiem czy lekarzem.
Mam wielu znajomych którzy mimo iż skończyli studia zarabiają ledwo co 2 tyś nie powiesz mi że to dużo jak ma się rodzinę dom na kredyt i dziecko na utrzymaniu ..
I nikt mi nie powie mam brata za granicą i wiem że tam żyje się o wiele łatwiej (wait Owszem napracuje się ale przynajmniej wie za co i widzi te pieniądze. Ma ochote lecieć na wakacje leci chce jechać na zakupy jedzie a w Polsce cały czas musiał sie zastanawiać na co wydac jaką kwotę i cały miesiąc był rozplanowany..

My z mężem oby dwoje skończyliśmy studia i gdyby nie to że odważyliśmy się otworzyc własny biznes to nie wiem jak by wyglądało moje życie na pewno nie mogla bym sobie pozwolić na cycki czy wczasy za granicą .. Teraz przyszedł kryzys który i nas dotknął ale nie poddajemy się i ciągniemy dalej bo nie wyobrażam sobie iść teraz do pracy i zarabiać 2 tyś razem mieć 4 tyś (no)
Więc jeśli odpukać będzie trzeba iść do pracy to tylko wyjedziemy za granicę tu nie widzę żadnych szans..

A i piszesz że w sklepie zarabiają dziewczyny 2 tyś to cię uświadomię że w małej miejscowości takiej jak ja mieszkam większość dziewczyn po studiach stoi właśnie w sklepie za marne 1tyś i pytam się jak mają utzrymać rodziny za takie marne grosze.
15.12.2010 Dr Kolasiński 375hp Okrągłe Piękne maleństwa

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”