Strona 66 z 68

: 06 lut 2009, 21:30
autor: janko2
Michitka pisze:Janko to podsuń nam paru fajnych facetów to może coś się będzie działo :badgrin: ;)
Dzwoniłem bo Brada Pitta...może innym razem...Własnie wrócił z imprezy...jest wypompowany...Facet nie wie co traci.... :badgrin:

: 06 lut 2009, 21:45
autor: kejt_1987
Dobra, to z myślą o Ewie ja wyrzucę z siebie mój żal :p

Mój były zdradzał mnie od kilku miesięcy. Ot co. I nie miał odwagi, żeby wcześniej zakończyć ten związek, ani powiedzieć, że kogoś ma. I w gruncie rzeczy nie był w porządku ani w stosunku do mnie, ani do swojej nowej. O. A ja o wszystkim dowiedziałam się przypadkiem, dzisiaj.

PS Szkoda że Brad Pitt nie ma teraz siły :p

: 06 lut 2009, 21:50
autor: Londyjka
o Boze...Kejt, tak ci wspolczuje...\co Ty teraz musisz przezywac...! :( czasem lepiej wielu rzeczy nie wiedziec gdy juz zwiazek tak sie rozpadl,po co...
a z drugiej strony moze mialas sie dowiedziec, bo teraz napewno szybciej o nim zapomnisz wiedzac kim byl... juz chyba nie masz za czym tesknic i do czego wracac... nawet myslami... ale ten etap zeby zrozumiec jeszcze przed toba....

: 06 lut 2009, 21:51
autor: Michitka
kejt_1987 pisze:Dobra, to z myślą o Ewie ja wyrzucę z siebie mój żal :p

Mój były zdradzał mnie od kilku miesięcy. Ot co. I nie miał odwagi, żeby wcześniej zakończyć ten związek, ani powiedzieć, że kogoś ma. I w gruncie rzeczy nie był w porządku ani w stosunku do mnie, ani do swojej nowej. O. A ja o wszystkim dowiedziałam się przypadkiem, dzisiaj.

PS Szkoda że Brad Pitt nie ma teraz siły :p
a w jaki sposób się dowiedziałaś, można się dowiedzieć?

Janko a Banderas albo Clonney?

: 06 lut 2009, 21:58
autor: kejt_1987
Michi,Oczywiscie ze mozna sie dowiedziec... Wstawil dzisiaj jej foty na naszej klasie... z ICH DZIECKIEM. Niemowlak wyglada na jakies 2 miesiace. Niezle, prawda? Znowu ryczałam kilka ładnych godzin. I czuje sie fatalnie. I juz nigdy nie zaufam facetowi.

Londyjka, faktycznie nie mam juz do czego wracać nawet myslami... Mowisz ze etap zeby zrozumiec jeszcze przede mna... Hmm, no faktycznie z tego co sie dzialo nie rozumiem juz kompletnie nic. Po co w takim razie byly cale te cyrki z kwiatami, to przedstawienie pt. kocham Cie i chce byc z Toba, po co ta przerwa? NIC nie rozumiem. I chyba nie chce. Bo jak widze ile mnie kosztują te strzępy informacji, to wole nie wiedziec co sie bedzie ze mna dzialo, jesli poznam cala prawde. Na razie nie potrafir go nawet znienawidzic. Jestem jaksa otępiała :?

: 06 lut 2009, 22:15
autor: Londyjka
kejt_1987 pisze:Wstawil dzisiaj jej foty na naszej klasie... z ICH DZIECKIEM.
To az nieprawdopodobne :o

: 06 lut 2009, 22:18
autor: janko2
kejt_1987 pisze:Mój były zdradzał mnie od kilku miesięcy. Ot co. I nie miał odwagi, żeby wcześniej zakończyć ten związek, ani powiedzieć, że kogoś ma.
Kejt...on nie potrzebował odwagi....Facetów rajcuje taki układ,kiedy nie zyją w monogamii..Jemu było z tym po prostu dobrze ,a Ty niestety nie zaprzątałaś mu wówczas głowy...Nię żałuj dziada..Tak o nim myśl,bo tylko na takie traktowanie zasługuja wszyscy tacy jak on... :?

: 06 lut 2009, 22:37
autor: kejt_1987
Londyjka, mi też się to nie miesci w głowie... A ja głupia nic nie zauważayłam... I łudziłam się że mu tylko chwilowo "odbiło" :? Przepraszam, że piszę trochę nieskładnie, ale jestem dosyć wzburzona...

Jak w ogole się mozna tak zachowac?? ja juz pomijam mnie, moje uczucia itd... Ale kiedy sie pojawia dziecko... Hm, no to chyba juz do czegos zobowiazuje. Nie wierze, ze o ciazy sie dowiedział np. miesiąc przed rozwiązaniem. A mimo to dalej działał na dwa fronty... o ile nie więcej :?

janko, w zasadzie nie żałuję go... tylko to boli mimo wszystko :( i z tego co widzę, to o jego nowej dziewczynie wiedzieli wszyscy nasi znajomi... poza mną :? Czuje sie strasznie skrzywdzona :? a z drugiej strony wspolczuje jego nowej... mnie przynajmniej nie łączy z nim dziecko, na szczęście.

: 10 lut 2009, 21:01
autor: ewawawa
kejt_1987 pisze:... Wstawil dzisiaj jej foty na naszej klasie... z ICH DZIECKIEM. Niemowlak wyglada na jakies 2 miesiace. Niezle, prawda?
:o :o :o :o :o :o :o

o to mam nadzieje, ze Ci wszystko do niego juz przeszlo.
dobrze, ze to nie Ty masz niemowlaka z takim tatkiem. biedna ta jego nowa kobitka i dzieciak . . . ciekawe ile i co ona wie o Tobie

Kejt trzymaj sie, mam nadzieje, ze teraz olalas juz łajze

a jak sprawy z promotorem?
janko2 pisze: ..on nie potrzebował odwagi....Facetów rajcuje taki układ,kiedy nie zyją w monogamii..Jemu było z tym po prostu dobrze ,a Ty niestety nie zaprzątałaś mu wówczas głowy...Nię żałuj dziada..Tak o nim myśl,bo tylko na takie traktowanie zasługuja wszyscy tacy jak on... :?
tez tak mysle, tak sie taplaja w swoich niby moralych rozterkach, biedactwa :roll:
a tak naprawde to im fajnie i swietnie sie czuja tacy rozdwojeni. powinni religie zmienic moze i byloby legalnie . . .
ale janko - moze wlasnie STETY

: 10 lut 2009, 23:19
autor: annoush
Kasiu, przeczytałam, co się stało i ręce mi opadły. Pamiętasz jak kilka m-cy temu nagle zaczęło mu brakować czasu na spotkania z Tobą, a potem pojawił się z kwiatkami i przepraszał. Co wtedy napisałam - krętacz, zapomnij o nim...
Dobrze, że jesteś już w fazie "otwartych oczu", gnojek nie był Ciebie wart, zrobił sobie przerwę? Na odebranie porodu...
Teraz na Twoim miejscu w ogóle odcięłabym się od niego, wykasowała jego numer i nie wdawała się w żadne dyskusje. Napisałaś, że masz na niego telefon. To może podzwoń sobie po świecie, a on niech zapłaci rachunek? Albo zerwij umowę i niech ON płaci karę.

Ewa, jak tam piersi, powrót do domu i rekonwalescencja?