blokada przed byciem matką

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
mara
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4384
Rejestracja: 16 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: sin city
Kontakt:

Post autor: mara » 16 paź 2005, 21:17

nie wchodzilam naten topic a tu takie jaja...

don (nie obraz sie)- masz tak mocno konserwatywne podejscie, ze proponuje w przyszlych wyborach startowac z ramienia ligi polskich rodzin ;) wg ciebie kobieta ma byc wiecznym inkubatorem? czy to zle, ze mozemy decydowac o wlasnym zyciu i tym, komu to zycie damy? moze lepiej narobic dzieci i pozniej sie martwic? to, ze ty masz normalna rodzine i stac cie na zapewnienie trojce dzieci normalnych warunkow nie znacza, ze u innych tak jest. lepiej zeby kobieta, ktora nie chce miec dzieci i ich nie lubi nie rodzila- oszczedzi tylko ewentualnego nieszczescia i patologii, pozniej znajdujemy dzieci w beczkach, pobite lub w domach dziecka porzucone przez matki, ktore matkami byc nie chcialy.
ja nie neguje podejcia niektorych kobiet- nie chca nie musza. byle tylko znalazly szczescie u boku faceta, ktory tez nie bedzie chcial.

sama na razie nie chce i nie planuje miec dziecka, uzywam srodkow antykoncepcyjnych czyli udaremniam taka mozliwosc. chce miec dziecko- jedno, ale to nie jest odpowiedni moment. chce najpierw ustabilizowac swoje zycie, doprowadzic je do momentu, ze z cala swiadomoscia podejme sie odpowiedzialnosci jaka jest bycie matka. chce byc pewna, ze zrobilam wszystko aby moje dziecko mialo jak najlpszy start w zyciu. czy to zle?

a eutanazje i aborcje w wypadkach szczegolnych wypadkach popieram tak samo, jak dostep kobiety do badan prenatalnych.

a tak wogole to nie kobiety staly sie inne, mezczyzni tez tacy sa.
Próżność to mój ulubiony grzech...

Awatar użytkownika
megi
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1216
Rejestracja: 28 sty 2005, 21:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: megi » 16 paź 2005, 21:21

Don Kichot pisze:Świat stacza się na dno..... :shock: i dąży nietety do samounicestwienia.

Oczywiście narażę się wielu osobom na forum. Swiat sataje się coraz bardziej konsumpcyjny...a ludzie niestety nie żauważają tego albo dla własnej wygody nie chcą tego zauważyć .

Kobieta jest tak stworzona by rodzić ..czy chcecie tego czy nie..te wasze piękne krągłości i cześci ciała mają ściśle określone zadania do wykonania.
Począwszy od wabienia ...a skończywszy na karmieniu.

Przez tysiące lat rola kobiety i mężczyzny była raczej określona i dlatego ludzkość i cywilizacja dotrwały do teraz. Niestety w myśl tzw. rozwoju...tolerancji, emancypacji i paru innych określeń ...wszystko ludziom się poprzewracało.
Lansowany przez media konsumpcyjny styl życia nie koresponduje z macierzyństwem. Modna jest kobieta wyzwolona robiąca karierę ..żyjąca dla samej siebie. Otóż nic bardziej głupiego i mylnego..nikt nie zyje dla samego siebie.

Kobieta , która z własnej woli dokonuje wyboru i odrzuca całkowicie macierzyństwo jest egoistką i próżną osobą .Strach przed rodzeniem jest rzeczą naturalną ale ból mija i rodzi się życie. Wady u dzieci zdarzają się niestety coraz częściej jednak myślenie o tym , ze nas to dotknie to trochę tak jak z wsiadaniem do samochodu. Wiemy przecież ile wypadków się zdarza ale mimo to jeździmy samochodami.

Podsumowując drogie panie żyjące dla samych siebie..podziękujcie waszym rodzicom, że nie myśleli podobnie do was......bo zamiast was mieliby teraz pieska , kotka albo może rybki ....z nimi jest jeszcze mniej kłopotu i nie wydają głosu.
a ja zgadzam się z Donem...
(Kate zazdrościć tylko takiego mądrego Męża)

wiele w tym racji,gdyby kobiety były bardziej kobiece...i szanowały swoją naturę..i predyspozycje...to do czego zostały stworzone..może mężczyźni byli by inni...
a tym samym cały świat..

to przykre,że ludzie gonią tylko za sukcesem itp
a zapominają o podstawowych wartościach

Dodano po 2 minutach:
i jeszcze jedno...kobiety są istotami rozumnymi..a więc jeśli chcą robić pewne rzeczy (!!!!!) powinny być odpowiedzialne za swoje czyny i ponosić konsekwencje...( dzieci bociany nie przynoszą)....oczywiscie nie mówię tu o jakiś przykrych zdarzeniach..
przed http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=530" onclick="window.open(this.href);return false;

1 dzień po - dr Kasprzyk, 06.06.2013 anatomiczne Silmed Natural - 410XH
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=380" onclick="window.open(this.href);return false;

7 miesięcy http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 72#p809172" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 16 paź 2005, 21:28

tylko nie wziłaś pod uwage,że ludzie mają różny system wartości w życiu...
nie czuje się maszyną do dzieci...... :roll:

wybieram antykoncepcje bo jestem człowiekiem świadomym nie uważam abym komuś robiła krzywde tym, że dzieci nie chce mieć.
w życiu ważne jest nie toczy się kogoś uszczęśliwia ale to czy się kogoś nie krzywdzi.... wole więcnikogo nie krzywdzić i dzieci nie produkować :twisted:
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Awatar użytkownika
blondi 222
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 962
Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:43
Lokalizacja: slask

Post autor: blondi 222 » 16 paź 2005, 21:30

megi !
dlaczego uwazasz ze kobiety nie sa kobiece ??

i dlaczego zrzucasz wszystkie nieszczescia tego swiata na kobiety??

Pozatym kobieta to przedewszystkim CZŁOWIEK - ktory ma prawo decydowac czy spełni swoja biologiczna funkcje czy nie

:!:

Awatar użytkownika
agatamal
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 118
Rejestracja: 15 lip 2005, 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: agatamal » 17 paź 2005, 12:17

Fajny wątek, nie mialam czasu, aby go prześledzić dokładnie. Don ma poniekąd racje - jeżeli pomyślec globalnie. Czytałyście może książkę Oriany Fallaci - Duma i gniew? Napisała ją po atakach na WTC z 11 września. Przyrost naturalny na Zachodzie drastycznie maleje, w krajach muzulmanskich potężnie wzrasta... jest to globalna tendencja. Kobiety (zwlaszcza w dużych metropoliach) odkładają macierzynstwo na pozniej, lub zupełnie rezygnują z dzieci... i jeżeli tak dalej pojdzie to za kilkadziesiąt lat grozi naszej starzejącej się cywilizacji ekspansja ze strony świata muzułmanskiego... czarna wizja, ale gdy popatrzymy na liczbę emigrantow z krajow Bliskiego Wschodu, Azji...we Francji, Wielkiej Brytanii i Wloszech... :shock: :shock:

No ale porzućmy tą mroczną perspektywę globalną
Może to co powiem doda otuchy 24-5 latkom, ktore czują się zaniepokojone brakiem instynktu macierzynskiego.

Ja skonczylam 31 lat, i dopiero od niedawna poczułam coś w rodzaju egzystencjalnej potrzeby zostania matką... Mamy warunki ku temu - wspolne mieszkanie, oboje pracujemy, wiedzie się nam nieźle... A ja czuję, że ten ON to na pewno TEN, Mr Right, wiele już razem przeszliśmy 'wzlotow i upadkow", kupno i wielomiesięczny remont mieszkania, wierzę, że możemy sobie zaufać na tyle, by na wiele lat związać ze sobą przyszłość swoją i naszego dziecka / naszych dzieci 8)

A instynkt macierzyński? Dziewczyny... być moze on przyjdzie, z czasem,
ja w wieku 25 lat bylam absolutnie przekonana, że nigdy przenigdy nie podejmę decyzji na tak -Ciąża? Co za horror?? moje niecałe 60 cm w talii było dla mnie najważniejsze!! :shock:
Niemniej jednak z czasem, z wiekiem, coś się w nas zmienia...

To jest tak - nasi znajomi niedawno dopiero zaczęli się rozmnażać - do tej pory pochlaniało nas wiele innych spraw:
studia, praca, urządzanie mieszkan, wojaże po swiecie - i dopiero w wieku 29 - 30kilku lat pojawia się w moim najbliższym otoczeniu potomstwo, chciane, planowane...nad wyraz kochane. I to jest zachęta.

No bo gdy sie ma fajnych znajomych, ukochaną pracę (a tej pracy czasem po uszy) i ciekawość świata, zamiłowanie do podróży... to trudno się zdecydować w wieku 28 lat, aby przemodelować swoje priorytety!

Wiem coś o tym, ja myślę, że dopiero teraz dojrzeliśmy... tak na prawdę :P Nie boję się już tego, że będę gruba, że stracę figurę. Ciąża, macierzynstwo to dla mnie taki mistyczny okres, niepowtarzalny..

A presja środowiskowa? Chyba raczej nie w moim środowisku, o nie... (akurat większość moich znajomych to zapracowane single) Ale i to sie zaczęło zmieniać... single powoli łączą sie w pary, bezdzietne pary zachodzą w ciążę. Granica wiekowa przesunęła się do przodu - ot i tyle.
Po operacji nosa-8 lipca. Uff!

Awatar użytkownika
kate
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1392
Rejestracja: 16 lut 2005, 00:37

Post autor: kate » 17 paź 2005, 12:30

Wiecie na czym polega tragedia mężczyzn :?:
Oni nie są w stanie urodzić dziecka, nawet gdyby bardzo pragnęli nas w tym wyręczyć. Są niestety uzależnienieni od nas.
A my kobiety wiążemy się z nimi... na dłużej, na krócej, na całe życie. Krzywdę robimy im wtedy, gdy będąc w związku pozbawiamy ich daru ojcostwa (gdy oni bardzo dziecka pragną). Jasne, że facet może poszukać innej kobiety, ale jeśli kocha właśnie tę i z nią chciałby mieć dzieci, to nie dziwcie się, że będzie jej "truł" na ten temat godzinami. W końcu oboje będą rozgoryczeni i nieszczęśliwi.
W odsunięciu macierzyństwa na okres późniejszy nie ma nic złego, tylko trzeba się liczyć z tym, że im późniejszy wiek tym większe ryzyko, że się tego dziecka nie będzie miało.... bo natura nie pozwoli, a na ewentualne leczenie może być za późno właśnie ze względu na wiek.
Myślę, że mimo wszystko dobrze jest gdy w naszym życiu uwzględnimy pragnienia człowieka, którego kochamy i przynajmniej wyjaśnimy mu dlaczego teraz nie i kiedy nasze nie może zmienić się w tak.
To tyle odnośnie krzywdzenia innych... i bez względu na to czego pragną wasi partnerzy, czy rodzice i tak ostatnie słowo należy do Was. Dlatego nie można mówić o instrumentalnym traktowaniu kobiety i robieniu z niej inkubatora ( nie mówię tutaj o patologii, tylko o normalnych związkach). Trzeba spojrzeć w głąb siebie i zastanowić się trzego oczekujecie od życia i partnera ...i czy chcecie także dać "coś" od siebie jemu. Miłość to sztuka kompromisu... także w dziedzinie "posiadania dzieci".
Jasne, że zwiąki się rozpadają i kobiety zostają same z dziećmi. Ich życie się wali w gruzy, ale mają kogo kochać, dla kogo żyć, wstawać codziennie z łóżka i często jest to jedyny "czynnik", który każe im dalej żyć i być mimo wszystko szczęśliwą .

Jak by nie było Don ma rację twierdząc, że 37 latek inaczej spogląda na problemy macierzyństwa, czy ojcostwa niż większość dwudziestoparo latków. Światopoglądy człowieka ulegają zmianie przez całe jego życie i im jest starszy, tym więcej doświadczeń zbiera. Za 10-15 lat większość z Was będzie zgadzała się z jego poglądami... nawet jeśli teraz wydaje Wam się to niemożliwe.

Awatar użytkownika
Bella
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 781
Rejestracja: 13 sty 2005, 21:57
Lokalizacja: ÂŚlÂąsk
Kontakt:

Post autor: Bella » 17 paź 2005, 13:56

Kate
bbrawa

Ja Wam dziewczyny powiem tak. Też mam tak jak Don 37 lat . Dwoje dzieci. Dzień w dzień jest ich pełno, gwar, krzyk, kłótnie o byle co. Wiecznie słyszę : mamo on mi to..., mamo ona mi tamto.. i tak dzień w dzień. Jak jedziemy autem to w tyle na siedzeniu musiałabym zamontować deskę. Wiecznie się kłócą ile kto ma ile miejsca - kotłują się prawie przez całą drogę. Bywa i tak,że mąż musi zatrzymac auto by przywrócic ich do pionu. Codziennie sprawdzać co było w szkole, pomagac w nauce itp.Przychodzą dni, że mam juz tego wszystkiego dosyć. Spokojnie mogę usiąść o 22.00 jak pójda spać.

Ale jak przychodzą wakacje i wyjeżdżają zostaję z mężem sama. I wtedy normalnie zaczyna mi ich brakować. Dom staje sie taki pusty, nie wiem co mam ze sobą zrobić. W pokojach porządek, nie musze tyle gotować , prać, sprzątać.

Zmieniamy sie całe życie.
Może gdybym nie miała dzieci inaczej by wyglądało moje życie. Inne towarzystwo inny styl życia. Dzieci nas zmieniają. Inaczej się wtedy patrzy na wszystko co nas otacza.
Więc szanuję zdanie dziewczyn ,które jeszcze nie mają dzieci i wahają się przed tak ważna rolą bycia matką oraz szanuję i popieram zdanie Dona. Każdy wiek ma swoje prawa...
Ale jedno tylko wiem, że nie chciałabym mieć dzieci w późnym wieku.Wygodnictwo? Może i tak. Mam już dzieci no powiedzmy odchowane. Ale bawić się w wieku 35 lat w pieluchy o nie!!!
Na starość jesteśmy coraz mniej cierpliwi . A do dzieci trzeba mieć mnóstwo cierpliwości. One potrafią człowieka wyprowadzić z równowagi w momencie.
Dziewczyny!!! Decyzja należy do Was!

Gosc4
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1607
Rejestracja: 12 sty 2005, 16:05

Post autor: Gosc4 » 17 paź 2005, 14:29

A prawda jak zwykle leży po środku ;)

Ja też niecierpiałam dzieci. Ostatnio mi się zmieniło. Natura zawyła :lol:
I dobrze. Teraz ja mogę zdecydowac kiedy się jej poddam ;)

Awatar użytkownika
savanna
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 593
Rejestracja: 12 sie 2005, 11:37
Lokalizacja: z domu

Post autor: savanna » 17 paź 2005, 15:57

Na kazdego (kazda?) przychodzi czas... :wink:
Papieros skraca zycie o 9 minut.Seks wydluza je o 15 minut.Walczmy seksem o nasze zycie!

Awatar użytkownika
megi
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1216
Rejestracja: 28 sty 2005, 21:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: megi » 17 paź 2005, 16:22

GAGA pisze:tylko nie wziłaś pod uwage,że ludzie mają różny system wartości w życiu...
nie czuje się maszyną do dzieci...... :roll:

wybieram antykoncepcje bo jestem człowiekiem świadomym nie uważam abym komuś robiła krzywde tym, że dzieci nie chce mieć.
w życiu ważne jest nie toczy się kogoś uszczęśliwia ale to czy się kogoś nie krzywdzi.... wole więcnikogo nie krzywdzić i dzieci nie produkować :twisted:
Gaga źle mnie zrozumiałaś ja nie potępiam kobiet,które dzieci nie chcą...przecież normalne,że nie każda nadaje się na matkę...chodziło mi generalnie o pewne podejście do życia..tzw.."upraszczanie go do minimum"
przed http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=530" onclick="window.open(this.href);return false;

1 dzień po - dr Kasprzyk, 06.06.2013 anatomiczne Silmed Natural - 410XH
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=380" onclick="window.open(this.href);return false;

7 miesięcy http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 72#p809172" onclick="window.open(this.href);return false;

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”