Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
magda1600
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3070
Rejestracja: 01 lis 2009, 22:49

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: magda1600 » 20 lis 2010, 20:51

Ja wcale nie twierdze, ze kazdy student dzienny ma sielankowe zycie. To stereotyp, jak sama zauwazylas, podobnie student zaoczny, ktory to niby nic nie wie i zdaje egzaminy za przyslowiowe kurczaki. Moim zdaniem nie nalezy sie spierac, ile czyjas wiedza jest warta, poniewaz dyplomy nie zawsze swiadcza o madrosci.
Odpowiedzialas na moj post, poniewaz ciezko pracowalas podczas swoich studiow by osiagnac wybrany cel. Ja odpowiedzialam na post, poniewaz studiowalam zaocznie i wcale nie czuje sie w zaden sposob gorsza od moich dziennych kolezanek i kolegow. Pzdr.
magda
Ważne- Regulamin Forum Beauty w Polsce:
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopic.php?f=26&t=739" onclick="window.open(this.href);return false;
Galeria zamknieta: galeria@beautywpolsce.com
Samouczek: http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 26&t=11210" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
kejsii
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1551
Rejestracja: 01 kwie 2010, 20:18

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: kejsii » 29 maja 2011, 19:16

Dziewczyny widzę że ten wątek ostatnio zupełnie wymarł (no) A ja zastanawiam się jak Wam się żyje na emigracji jak to na prawdę jest ?? Czy faktycznie jest tam łatwiejsze życie niż w Polsce??
My z mężem przechodzimy ostatnio kryzys odnośnie życia w Polsce i coraz częściej zaczynamy myśleć o wyjeździe za granicę .. Ale czy to dobry pomysł (thinking
W Polsce od kilku lat prowadzimy wspólny biznes początkowo szło rewelacyjnie ale ostatnio z miesiąca na miesiąc coraz gorzej (no) Mąż zawsze powtarzał , że jak by faktycznie nas biz upadł to na pewno nie pójdzie do pracy w Polsce za marne 1,500zł tylko jak już wyjedzie za granicę.
Myślimy o Norwegi lub Holandii no i Szwajcaria ale tam bariera językowa niestety .
Oboje jesteśmy po studiach i znamy angielski w stopniu hmm no można powiedzieć komunikatywnym .
W Polsce dobija nas ta ciagła gonitwa te pieprzone podatki i że wszystko robione jest przeciwko ludziom (no) Nawet jak człowiek ma chęci by robić coś w Polsce to nasz rząd nie pomaga tylko podcina skrzydła .

wiem że początkowo na pewno nie jest łatwo , i bywają ciężkie momenty ale z tego co czytałam na różnych forach ludzie zgodnie piszą że żyje się łatwiej - pracujesz ciężko ale widzisz te pieniądze .

A jak to wygląda z UK warto jeszcze tam próbować czy lepiej odpuścić ?
15.12.2010 Dr Kolasiński 375hp Okrągłe Piękne maleństwa

Awatar użytkownika
marryme
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4322
Rejestracja: 07 sie 2007, 06:18
Lokalizacja: ♥ ♥ ♥

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: marryme » 29 maja 2011, 22:38

Kejsii
Ja od kilku miesięcy szykuję się do wyprowadzki do dużego,kosmopolitycznego miasta.Zawsze chciałam w takim mieszkać. Moje marzenie to Nowy Jork (inlove ,ale z tym muszę jeszcze trochę poczekać.Więc stanęło na Londynie.
Ciągle mam obawy,przede wszystkim takie,że będę otoczona ogromną ilością rodaków.Nie,żebym miała jakąś obsesję,ale mam już pewne doświadczenia z Polakami w Usa i przyznam,że ogólnie to straszne męczydupy były. (whew
Ciągle tylko rozmowy o pieniądzach,kto ile zarobił,kto gdzie pracuje,kto ile dostał premii,napiwków,kto jakie auto kupił,itd.Po prostu w kółko Macieja tylko ta kasa i kasa.Strasznie monotematyczni,a ja nie lubię takich rozmów na dłuższą metę,bo ile można.
Chciałabym poznać jakieś ciekawe osoby. (sun
Pieniądze mają dla mnie mniejsze znaczenie,może dlatego,że zawsze w razie czego mam ,,do czego wracać'' w Polsce.
Ale oczywiście,wiem,że Londyn to drogie miasto i trudno tam się utrzymać samemu-głównie chodzi o wynajem mieszkania.Nie chciałabym mieszkać z lokatorami,z drugiej strony te tańsze mieszkania,to pewnie w jakiś okropnych miejscach,osiedlach.Z informacji jakie udało mi się zebrać, to małe mieszkanko to jakieś 1.000 funtów miesięcznie.
Ty jak masz męża,to zawsze łatwiej,ja muszę utrzymać się sama. (clin

U mnie jak to zwykle bywa,jak już podjęłam decyzję o wyjeździe,to pojawiły się nowe,ciekawe oferty w Polsce. (thinking
I znowu jestem na rozdrożu,zastanawiam się codziennie co tu robić. (thinking
Life is a journey,not a destination.

Awatar użytkownika
kejsii
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1551
Rejestracja: 01 kwie 2010, 20:18

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: kejsii » 29 maja 2011, 23:53

Mnie najbardziej dobija polityka tego kraju (no) zastanawiam się czy jest jeszcze jedno tak dziwne Państwo jak nasze (giggle Gdzie wszystko jest na odwrót w porównaniu do innych krajów. Że wszystko jest droższe a zarobki mniejsze .. Że to co zarobisz to musisz oddać bo opodatkowanie to jakiś kosmos (rofl
Jeszcze dwa lata temu nie sądziłam że będę tak pisała bo wszystko układało się idealnie , no ale niestety kryzys dopadł i moją firmę (pleure
Jutro wstaje nowy dzień i zobaczymy co przyniesie (sun
15.12.2010 Dr Kolasiński 375hp Okrągłe Piękne maleństwa

Awatar użytkownika
bluebeleczka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1717
Rejestracja: 02 lip 2008, 16:34

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: bluebeleczka » 30 maja 2011, 12:53

ja mieszkam w anglii kilkanascie lat i kiedys bylo tu dobrze, stabilnie. dzis jest wielki balagan, wielkie bezrobocie.
naprawde nie rozumiem po co ludzie wciaz chca tu emigrowac, poki nie macie noza na gardle, radzilabym przeczekac. narazie mamy kryzys i kazdy obawia sie jutra.
"Life is a stupid game, but atleast the graphics are awesome!"

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: Londyjka » 30 maja 2011, 14:09

tez mieszkam w uk (szkocja) i z tego co wiem,to ludzie wybieraja teraz Szwajcarie, Niemcy...
Uk to juz przezytek i dziwi mnie,ze ktos tu jeszcze chce przyjechac.
Sama chce zmienic kraj na inny, gdzie jest normalny klimat. Caly miesiac deszczy, gdzie w innych krajach jest 27 stopni,normalny maj,nie napawa dobrym nastrojem.
Rozumiem w pelni Kejsi, bo samej do wlasnego kraju widzac co tam sie dzieje,jaka polityka,i to co napisala,ze wszystko ludziom utrudniaja, zabieraja i jeszcze nakazuja oszczedzac(z czego dla przecietnego pracownika) ciezko powrocic jak logicznie pomysle,jaka przyszlosc tam czeka. Ale z drugiej strony moze ten Wasz interes narazie ciezko idzie i moze warto przeczekac niz rzucac wszystko,pomysl... ;)
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
kejsii
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1551
Rejestracja: 01 kwie 2010, 20:18

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: kejsii » 30 maja 2011, 19:55

Dziewczyny dzięki za opinie każda jest dla mnie drogocenna (yes) Widzę że kryzys jest wszędzie - mam rodzinę w USA i też narzekają kurcze coś dziwnego się porobiło
15.12.2010 Dr Kolasiński 375hp Okrągłe Piękne maleństwa

Awatar użytkownika
ewelcia109
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1147
Rejestracja: 11 lut 2010, 00:00

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: ewelcia109 » 30 maja 2011, 20:35

a dzisiaj na onecie napisali -
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wi ... omosc.html" onclick="window.open(this.href);return false;
coraz wieej polakow wyjezdza na wyspy
szkoda ze czlowiek nie moze zyc we wlasnym kraju tak normalnie po prostu (pleure
jejku ja strasznie tesknie za Polska ,ale uwazam ze pomimo wszystko zyje sie tu lepiej szczegolnie w zwiazku gdzie dwie osoby pracuja
Allergan-410FX-410g Dr.Katarzyna Ostrowska -Clark Medimel
Allergan-365TSF-Okragle inspira -poprawka Dr.Artur Broma Warszawa
.Ale nas kusi to co nieświadome, Kochamy : wino miłośc i krew" Ernst Junger
Większość żyje w szarych regułach i oczekiwaniach nadanych przez innych. a pozostali?...tańczą w rytmie własnych emocji i bicia serca.....

Awatar użytkownika
Lubka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4397
Rejestracja: 04 maja 2009, 00:51
Lokalizacja: UK

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: Lubka » 30 maja 2011, 20:58

Ewelciu juz myslalam po postach dziewczyn wyzej, ze ze mna jest cos nie tak, ze uwazam, ze mimo wszystko warto tu przyjechac-kryzys kryzysem, ale mimo kryzysu w uk zyje mi sie tu o niebo lepiej niz w pl (wait . jak kazdy narzekam czasem na to czy tamto, ale nie wrocilabym do pl teraz-moze kiedys cos sie zmieni, ale poki co przymierzam sie do kupna domu tutaj bo w pl nie mialabym na to najmniejszej szansy. Nie pochodze z zadnej biedy czy patologii w pl, pochodze ze srednio zamoznej rodziny, skonczylam studia, ktore co prawda g**** mi daly niestety, wiec to nie jest tak, ze przyjechalam tu i zachwycam sie najnizsza krajowa bo w pl stac mnie bylo na chleb ze smalcem-az tak zle nie bylo (clin , ale napewno gorzej niz tutaj (wait
12.07.10Nagor460cc/520drBroma
16.12.10wymianaNatrelleMX370drBroma
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=110" onclick="window.open(this.href);return false;
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 32#p637332" onclick="window.open(this.href);return false;
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 76#p642476" onclick="window.open(this.href);return false;
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 82#p655082" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
bluebeleczka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1717
Rejestracja: 02 lip 2008, 16:34

Re: Na emigracji, czyli jak się odnaleźć? cz. 5

Post autor: bluebeleczka » 30 maja 2011, 21:20

lubka tobie sie zyje dobrze, szczescie ze masz juz tam zycie ustabilizowane. ja pracuje dla nhs i codziennie slucham ze ktos stracil prace. moja pozycja jest bezpieczna ale w szpitalu w, ktorym pracuje pozwalniano ludzi z wielu sektorow.
nie odwaze sie napisac ze oplaca sie tu dzis przyjechac i zaczynac od poczatku, poprostu ryzyko niepowodzenia duzo wieksze niz kilka lat temu.
niechec do emigrantow rowniez poteguje w zwiazku z kryzysem, nie oszukujmy sie, za wszystko winny cholerny emigrant.
wiele ogloszen o prace nosi dzis dopisek british citizens only, lub british passport needed.
"Life is a stupid game, but atleast the graphics are awesome!"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”