ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ"?

Post autor: **manila** » 04 lip 2007, 17:18

virriel pisze:Ja miałam niewiele ponad 16 lat. Do dziś jesteśmy razem

Miałaś nosa! Moje gratulacje. Tak trzymać!

Post autor: **nimeesha** » 04 lip 2007, 18:35

Ja mialam 15,5 jestem z nim do dzisiaj

Post autor: **nowka** » 04 lip 2007, 23:22

Ja mialam prawie 16, a on 19,wtedy byla to moja milosc, bez ktorej nie wyobrazalam sobie zycia. Czas zweryfikowal wybory i tym wybranym zostal jego przyjaciel(dzis mamy nasta rocznice slubu).

Post autor: **Violet** » 05 lip 2007, 00:57

Nowka to tak jak u mnie, jak w telenoweli...

i wlasnie cyknelo nam 5 lat (o boze)..

...jak to zycie moze sie ulozyc...

Post autor: **nowka** » 05 lip 2007, 17:20

Violet, ja juz obiecalam sobie, ze napisze kiedys piekny romans o dziejach naszego zwiazku. Przeszlismy wiele ciezkich chwil, zeby byc razem i po drodze stracilismy spora grupke "przyjaciol", ale warto bylo walczyc.

pozdrawiam

Post autor: **eve** » 05 lip 2007, 18:07

Ja mialam 17 lat a on 18 - to byla jego osiemnastka:) Bylismy para, ale okazal sie palantem, wiec po osiemnastce sie rozpadlo.. ale nie zaluje; sama tego chcialam.
A najlepsze jest to, ze z moim obecnym ukochanym, z ktorym zaraz stuknie nam 5 lat bycia razem, poszlismy na calosc na pierwszej randce:)

Post autor: **olivka23** » 05 lip 2007, 20:16

Skonczone 21 :)

Post autor: **ilona_ol** » 05 lip 2007, 20:33

ja miałam 16 on też i było smiesznie - jako typ który lubi być przygotowany na wszystko z czym mu przyjdzie się borykać, wzielam ze sobą "Sztukę kochania" Michaliny Wislockiej, co by udzielić w razie czego fachowej porady mojemu chłopakowi

Post autor: **agatac** » 06 lip 2007, 21:13

a ja mialam 19 i nie bylo to z moim obecnym mezem.

Post autor: **katrinn** » 06 lip 2007, 22:37

nowka pisze:Ja mialam prawie 16, a on 19,wtedy byla to moja milosc, bez ktorej nie wyobrazalam sobie zycia. Czas zweryfikowal wybory i tym wybranym zostal jego przyjaciel(dzis mamy nasta rocznice slubu).

podobna historia do mojej tylko mój chłopak miał 18, reszta potoczyła się tak samo a stuknęła nam 10 rocznica