Poznac faceta

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
vitez
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 105
Rejestracja: 10 lut 2007, 20:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: vitez » 02 lut 2008, 17:48

jaaa pisze:poznalam faceta- podrywajac go ...
O a to ciekawy temat na osobny wątek albo może nawet ankietę - czemu istnieje taki stereotyp że to do facetów należy pierwszy ruch.

Podziwiam i lubię gdy to kobieta podrywa (w końcu mamy równouprawnienie), choć nie jestem aż tak nieśmiały by samemu unikać 'zaczynania' ;) .

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Post autor: Londyjka » 02 lut 2008, 23:09

Bo to faceci maja byc zdobywcami.
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 02 lut 2008, 23:24

vitez to jest naprawde bardzo ciekawy temat ;) ale i musze przyznac ze moje zachowanie bylo nie typower DLA samej mnie i to naprawde nie mozna raczej na alkohol zgonic bo nie pilam- biore antydepresanty ;) zazwyczaj jestem niesmiala i prawie szara myszka( wylaczajac w tym ubranie moje)

i teraz mam dylemat czy facet pomyslal ze bede latwa i pojde z nim szybko do lozka czy chodzi mu o mnie...

narazie przemawia wiecej niestety za tym ze chodzi mi o to drugie ....
albo ja jestem przewrazliwona jakas
ale np.sms na moj ze jestem chora i nigdzie nie ide brzmial" szkoda ze nie napisalam mu o tym wczesniej przyjechalby i zabawilibysmy sie w lekarza" odebralam jak nie zart...

Awatar użytkownika
vitez
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 105
Rejestracja: 10 lut 2007, 20:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: vitez » 02 lut 2008, 23:42

Londyjka pisze:Bo to faceci maja byc zdobywcami.
Możesz to jakoś uzasadnić? Poza tym że to taki stereotyp...

Czyli dlaczego chcesz odbierać kobietom prawo do zdobywania? 8-)

jaaa pisze: i teraz mam dylemat czy facet pomyslal ze bede latwa i pojde z nim szybko do lozka czy chodzi mu o mnie...

narazie przemawia wiecej niestety za tym ze chodzi mi o to drugie ....
albo ja jestem przewrazliwona jakas
Subiektywnie: ja bym kobietę która by mnie podrywała podziwiał i szanował, że jest zdecydowana i odważna. Nawet przez myśl by mi nie przemknęło że łatwa i żeby to wykorzystywać.

To osoba podrywająca ma przewagę i inicjatywę - równie dobrze mogłaś wybrać inny obiekt podrywu więc niech się cieszy że to on został wybrany a nie że aż tak ci zależy...
ale np.sms na moj ze jestem chora i nigdzie nie ide brzmial" szkoda ze nie napisalam mu o tym wczesniej przyjechalby i zabawilibysmy sie w lekarza" odebralam jak nie zart...
Komunikacja na odległość jest trudna i pełna niezrozumienia. Czat, gg, emaile, forum, smsy - w tym wszystkim brak podstawowych sygnałów czyli mowy ciała. Telefon juz lepszy bo przynajmniej intonacja głosu jest.
Gdyby ci to na żywo powiedział uzupełniając przekaz jakimś zadziornym uśmieszkiem czy zaczepnym gestem to może byś odebrała to jako dobry żart. A tak... podświadomie przy braku mowy ciała odbieramy ogromną większość wiadomości najgorzej, najbardziej pesymistycznie jak potrafimy - ze zwykłej ostrożności wynikającej z niedoboru informacji.

Przykładowa lektura na ten temat: Patricia Wallace "Psychologia internetu" .

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 02 lut 2008, 23:47

że jest zdecydowana i odważna
tak bylo na imprezie pewnie dlatego bo mi nie przeszlo przez mysl ze sie zainteresuje

anyway przyszlo mi to do glowy po czasie ... dosc wczesne aluzje bym zostala na noc u niego ,albo zeby jechac do niego zamiast bna impreze ( 23h) ...2 tygodnie dokladnie po paru spotkaniach razem :roll:

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Post autor: Londyjka » 02 lut 2008, 23:59

vitez,To,ze to jest stereotyp to nie sadze(to tak naturalne jak to,ze kobieta lubi byc zdobywana,adorowana),tak jest i juz,jeszcze zanim przyszlam na swiat, wiec nie wiem od kogo sie to wzielo. Moze mi mama powiedziala :-D
A co do odbierania kobietom podrywu,niczego nie odbieram, fajnie jak czasem kobieta przejmie inicjatywe,ale to raczej fajne jest od strony niesmialego faceta,ktory jakoby boi sie podjac tego,o co natura zdobywcy go wola. faceci wbrew pozorom boja sie odrzucenia i zle go znosza stad wola pojsc w posiadanie kogos kto ich poderwie. Ot,cala moja filozofia :p
Ale facet...taki typowy samiec,moim zdaniem bedzie tylko z kobieta,ktora on sam wybierze (jak to w powiedzeniu o bieganiu za kroliczkiem az sie go nie zlapie,grunt to nie dac sie zlapac bo pogoni za innym) na swoja wybranke,bo zostac przez nia zdobyty to dla takiego faceta jakby ubezwlasnowolnienie. Slyczalam gdzies,ze cala przyjemnosc lezy w zdobywaniu, w gonieniu tego kroliczka,a jak on sam daje sie zlapac to nie jest juz tak atrakcyjny...
A i jeszcze musze cos dopisac:
najbardziej mezczyzna sie stara,albo raczej tak szybko nie przestanie,jesli kobieta zostawia choc rabek tajemniczosci,nie odkrywa przed nim wszystkich kart,tak,zeby on codziennie sie zastanawial czy aby napewno go kocha i czy nie ma jakiegos adoratora.
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
vitez
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 105
Rejestracja: 10 lut 2007, 20:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: vitez » 03 lut 2008, 04:10

Londyjka pisze: Ale facet...taki typowy samiec,moim zdaniem bedzie tylko z kobieta,ktora on sam wybierze (jak to w powiedzeniu o bieganiu za kroliczkiem az sie go nie zlapie,grunt to nie dac sie zlapac bo pogoni za innym) na swoja wybranke,bo zostac przez nia zdobyty to dla takiego faceta jakby ubezwlasnowolnienie.
Slyczalam gdzies,ze cala przyjemnosc lezy w zdobywaniu, w gonieniu tego kroliczka,a jak on sam daje sie zlapac to nie jest juz tak atrakcyjny...
A i jeszcze musze cos dopisac:
najbardziej mezczyzna sie stara,albo raczej tak szybko nie przestanie,jesli kobieta zostawia choc rabek tajemniczosci,nie odkrywa przed nim wszystkich kart,tak,zeby on codziennie sie zastanawial czy aby napewno go kocha i czy nie ma jakiegos adoratora.
Ah ten kobiecy punkt widzenia... no cóż - na siłę Cię przekonywać nie będę.
Tylko zauważ że ... jakby troszkę lepiej mogę coś wiedzieć 8-) .

A tak przy okazji zawsze zastanawiałem się czemu poradniki "co faceci myślą o kobietach" albo "jacy są faceci" albo "o czym myślą faceci" są ... pisane głównie przez kobiety ?! :?: :roll:

Więc jak tu wierzyć tego typu poradom i sugestiom gdy tak naprawdę to są gdybania, albo niestety właśnie stereotypy.

I taka kobieta ułożona i "wyedukowana" że "facet to jest taki a taki" nagle się potem dziwi, że jest zupełnie inaczej.

Słuchaj swego serca...

"Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości - mieć najważniejszą osobę na świecie, ale jej nie posiadać."
Paolo Coelho

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Post autor: Londyjka » 04 lut 2008, 00:26

To dobrze vitez,ze masz inne podejscie. Moze to swiadczy,ze jestes bardziej czuly,wrazliwy i nie potrzebujesz "zdobyc" aby byc z kobieta tylko wazniejsza w tym jest ona sama,. No ale jednak cos w tym chyba jest,ze facet jednak lepiej sie czuje,ze to on zdobyl co? ;) Bo ja lepiej sie czuje zdobyta na przyklad ;) K
Kiedys, dawno temu zaprosilam jednego faceta,(ktoremu slyszalam od jego kumpla sie podobam,i on mi tez) na wesele a potem on ze mna zerwal wiec widocznie facet zainteresowany jest tylko wlasna "ofiara". A tez bylo lozko,itp.a potem czulam sie wykorzystana. Bym moze odebral mnie tak jak pisze "jaaa" o swoim przypadku,ze jak poderwie to w jakims celu.Moze gdybym poczekala az sam mnie poderwie zamiast wychodzic z inicjatywa mialby do tego inne podejscie...
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
vitez
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 105
Rejestracja: 10 lut 2007, 20:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: vitez » 04 lut 2008, 11:08

Londyjka pisze:No ale jednak cos w tym chyba jest,ze facet jednak lepiej sie czuje,ze to on zdobyl co? ;)
I znowu stereotyp. Zależy który facet. Dlaczego uogólniasz?
Nie każdy facet to urodzony żołnierz czy kierowca, nie każda kobieta to urodzona matka i kucharka.
Poza tym jest zdobywanie i "zdobywanie" . Co innego szturm i próba zwaładnięcia, co innego poznawanie siebie.
Ja np wolę nie "mieć" kobietę a z nią być...
Wtedy też jest zdobywana... ale jakoś tak bardziej po partnersku a nie jak ofiara czy upolowane zwierzątko.
I nie lubię tego płaskiego podejścia klasy "impra-postawienie drinka-podryw-łóżko" i to niby ma być zdobywanie... eh signum temporum... bo gdzie tu miejsce na uczucie, szacunek, itp nieco wyższe wartości niż uroda, instynkt,zauroczenie i pożądanie?

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Post autor: Londyjka » 04 lut 2008, 11:40

vitez pisze:
Londyjka pisze:No ale jednak cos w tym chyba jest,ze facet jednak lepiej sie czuje,ze to on zdobyl co? ;)
Wtedy też jest zdobywana... ale jakoś tak bardziej po partnersku a nie jak ofiara czy upolowane zwierzątko.
I nie lubię tego płaskiego podejścia klasy "impra-postawienie drinka-podryw-łóżko" i to niby ma być zdobywanie... eh signum temporum... bo gdzie tu miejsce na uczucie, szacunek, itp nieco wyższe wartości niż uroda, instynkt,zauroczenie i pożądanie?
Ja pierdziele...a kto Ci powiedzial,ze zdobywanie to impreza,drink i lozko??????????????????????????????????????????????
Zdbywanie to np. kwiaty,milosne lisciki podrzucane gdzies,bycie potrzebnym kiedy sie kogos potrzebuje,to jest zdobyanie,i tak moje serce zdobyl facet!!! Ale ja jak i wiekszosc zapewne kobiet lubimy byc zdobywane bo to cecha kobieca i ic na to nie poradze!
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”