Rozczarowanie "Polska"

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
kita
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 107
Rejestracja: 20 paź 2005, 17:05
Kontakt:

Post autor: kita » 20 gru 2005, 16:36

Jesli chodzi o mnie to nigdy nie bylam bogata, raczej klasa srednia i to tylko w pewnym okresie mojego zycia, potem moim rodzicom przestalo sie powodzic. Fakt ze studiowalam na drogiej i bardzo dobrej uczelni ale o prace bylo bardzo trudno a moich rodzicow nie bylo juz stac zeby mi pomagac. Musialam podjac decyzje i zaryzykowac no i to zrobilam i bardzo mi sie to spodobalo, ryzyko stalo sie moim nalogiem a wiem ze to dopiero poczatke:).
Od kiedy wyjechalam za granice patrze troche inaczej na Polske, nawet wiecj zaczelam ja po niekad doceniac i widziec nasz narod w calej rozciaglosci.
Jesli chodzi o kraj to bardzo za nim tesknie, za polska natura, najblizsza rodzina czyli rodzicami, bratem, siostrzenica..a jestem dopiero 8 miesiac. Nareszcie jestm zadowolona bo pracuje w biurze i zarabiam tak jak nigdy nie zarobilabym w Polsce. Z czasem zaczelam doceniac polskie naturalne jedzenie, dobra obsluge i wysoka jej jakosc w porownaniu do irlandzkiej, polska zmienna pogode...no i zobaczylam prawdziwych Polakow. Od kiedy tu przyjechalam poznalam tylko dwie osoby z Polski na kilkanscie z kt urzymywalam kontakty kt mi pomogly i potrafily ze mna byc kiedy mialam dola czyli w nieszczesciu i teraz kiedy jestem szczesliwa i mi niczego nie brakuje a to ostatnie jest dla Polakow najtrudniejsze. To moj obecny chlopak i przyjaciolka, z kt mieszkalam w jednym domu i kt na poczatku gdy nie mialam nic dawala mi swoje ubrania zebym miala w co sie ubrac do pracy, byli zawsze ze mna. Prace zmienialm 3krotnie dopiero za tym 3cim razem zostalam bo warunki sa dobre i maja byc lepsze. I kiedy wlasnie zaczelam lepiej pracowac i zarabiac zobaczylam prawdziwych Polakow a w szczegolnosci Polki...zawisc i kopanie dolkow, gdy jedna znich dowiedziala sie ze planuje tutaj dom kupic o malo nie zeszla na miejscu, byla tak zaskoczona, zazdrosna amoze nawet wsciekla ze jedyne co potrafila powiedziec ze to jest glupia decyzja i bledna, nie powinnam niczego kupowac....reszta reagowala jeszcze gorzej, wiekszosc przestala sie do mnie odzywac...Dobrze jest jak jestes przecietna, biedna, zdychasz cicho w katku, nie masz nic i wtapiasz sie w tlum...jak probujesz wyzej to oni zrobia wszytko zeby cie sprowadzic do parteru tekstami ze jestes chora albo ci sie poprzewracalo a prawda jest taka ze dopiero wtedy otwieraja sie pewne dzrwi, kt dla tych co sa na dole i nie chodzi tu otych ktorzy nie maja pieniedzy ale otych ktorzy sa tchorzami nigdy sie nie otworza...
Moja dalsza rodzina stala sie wobec mnie bardzo oficjalna i oschla, dziwnie ze mna rozmawiaja przez telefon mimo ze pomagalam ich synowi a mojemu kuzynowi jak tu przyjechal ale jemu sie nie udalo z jego wlasnej winy ale kto za to ponosi wine ja oczywiscie bo to ja moze mialam za niego pracowac? Dlatego boje sie powiedziec komukolwiek z rodziny nawet mamie o operacji (mama zrozumie ale ojciec juz nie, powie ze sa to moje fanaberie, odbilo mi za granica i wogole powinnam nauczyc sie akceptowac swoje niedostatki jakkolwiek uciazliwe one sa tylko ze za kazdym razem jak mnie widzi komentuje moj wyglad i robi sobie z niego zarty a ja sciemniam ze jest ok a tak na prawde mimo ze jestem przecietna to czuje sie fatalnie). Ciezse sie ze jest to forum przynajmnije wiem ze nie jestem sama :lol: i ze to normalne..Pozdro dla wszytkich lasek na forum:) :D

Samanthii
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4018
Rejestracja: 23 sty 2005, 15:03

Post autor: Samanthii » 20 gru 2005, 18:09

Ahhh ,Kitka :roll: -samo zycie... :roll:
Dobrze piszesz... Podziwiam za wytrwalosc i odwage- powodzenia! :)
I nie przejmuj sie tymi glupimi laskami z POlski- nie warto!

Mysle,ze to przez zazdrosc ludzie sa tacy chamscy i okrutni wobec innych..
U Nas, w POlsce :) bardziej widac te oblude- w Szwajcarii malo jest ludzi biednych i sa jacys tacy bardziej tolerancyjni(mam tu na mysli wyglad czy majatek(samochod ,dom) -nie operacje plastyczne(!!!)-bo tylko nieliczni wiedza ,co to sa silikony....... :wink:

Awatar użytkownika
Libby
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 341
Rejestracja: 19 lip 2005, 20:45

Post autor: Libby » 20 gru 2005, 21:04

GAGA pisze:ja się często wstydze za ludzi. i ażmi wtedy słów brakuje.... :oops:
ostatnio byłam na basenie, gdzie chodze 4 razy w tyg z koleżanką i jesteśmy tylkowe dwie bo mamy ustaloną godzine, ostatnio przyszła jakaś dziewczyna w wieku 23lat... i pyta nas ile placimy no i my jej mówimy, że po 5 zł za godzine..... a ona nam mówi: "to dawajcie mu (ratownikowi) grube to nie bedzie miał wydac i będzie was wpuszczał za darmo....." :shock: :shock: :shock:
aż mnie zatkało, ludzie to by sobie szkłem dupe wyskrzybali i zjedli....
wstyd by mi było nie zapłacić za coś z czego korzystam tym bardziej, jeśli są to takie grosze.....
brrr tego chyba najbardziej nie lubię. w Polsce jest taka natura, ze każdy chce być cwańszy od innych i wszystkim sie wydaje, ze im się nalezy za darmo. rozumiem, ze społeczeństwo jest stosunkowo biedne ale kurde dlaczego inni mają ci dać coś gratis. kosmos. moje znajoma wynajmowała mieszkanie od kobitki. mieszkanie było znacznie poniżej ceny rynkowej ze względu na znajomość z właścicielką i wyobraźcie sobie, ze moja koleżanka zaczęla się z nią jeszcze targować. no szlag mnie trafił i poczułam do niej niesamowite obrzydzenie. najlepsze, ze ci sami ludzie w odwrotnej sytuacji mówią cos przeciwnego i oburzaja się, ze ktoś myśli, ze mógłbyś od nich coś taniej uzyskać...
błeeeeeeeee

Awatar użytkownika
kita
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 107
Rejestracja: 20 paź 2005, 17:05
Kontakt:

Post autor: kita » 20 gru 2005, 23:08

Najsmieszniejsze jest to ze kiedy wyjechlama do Irlandii spotkalam sie z taka pomoca ze strony Irlandczykow jakiej jeszcze nigdy nie widzialam a wczesniej pracowalam w Londynie i tam bylo jeszcze gorzej. Ludzie sa tu bardzo serdeczni i nie robia problemow a jak ci sie powodzi, lepiej zarabiasz itd to jedyne o czym tylko mysla to nie jak ci dokopac , zdolowac ale kiedy zrobisz impreze na ktorej beda sie mogli dobrze uwalic:) i wszyscy ci szczerze gratuluja...Kiedy szukalam ulicy mlodych chlopak ktorego oprosilam o pomoc tak bardzo chcial mi pomoc ze zadzwonil do swojego kolegi zeby ten mu dokladnie wytlumaczyl gdzie ta ulica jest:), w WB albo Warszawie jest to malo realne:(I to nie sa wyjatki, nawet pijaki sa wesole i towarzyskie.... :lol:

Awatar użytkownika
Dominicana
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1335
Rejestracja: 12 cze 2005, 09:43
Lokalizacja: GdyniA
Kontakt:

Post autor: Dominicana » 20 gru 2005, 23:24

fakt, życie w Polsce nie jest cukierkowe, ja też nienawidze obłudy, fałszu i lizania dupy, wole jak ktoś wykłada kawe na ławe a nie takie sranie w banie że niby jestem Twoim przyjacielem ale tak naprawde to mam cie w dupie :evil:

mnie najbardziej wkurza jak ktoś sie mnie pyta ile płace za moje czesne "bo słyszalam ze tam u Was bardzo drogo"...a najlepsze jest to że biore ze szkoły stypendium socjalne bo prawnie mi sie należy i jak ktoś słyszy ile płace za czesne i że biore socjala to już widze jego mine...bo przecież na prywatnych uczelniach takie cos jest nie na miejscu :D

haha a jeszcze lepsze jest to że mówie tym osobom iż mój piękny nosek zrobiłam własnie za stypendium socjalne :D i wtedy dopiero maja minki 8)

nienawidze zazdrości, mnie naprawde cieszy fakt jak komus sie powodzi i jest dobrze, sama dąrze do tego żeby mi było dobrze :!:

ale wiecie co jest szczytem prostactwa!! jak dostaje prezenty z ceną :D kiedyś dostałam od kumpeli (tej co sie dziwiła ze na prywatnej uczelni można brać socjal) bluzke na urodziny z ceną...no comment :roll:
29 lipiec 2005, nosek---> dr Skupin/ czyli ju¿ po i bardzo szczê¶liwa:)

Awatar użytkownika
Libby
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 341
Rejestracja: 19 lip 2005, 20:45

Post autor: Libby » 20 gru 2005, 23:30

generalnie nie wiem czy zauważylyście, zę wszysycy mówią jedynie o pieniadzach, ile kto zarabia, ile za coś tam zapłacił, ile mu się zmarnowało, ile włozył w kogoś i skąd ktoś miał pieniadze na to co kupił i tak non stop...
do wyrzygania. pytasz ise kogoś co u niego a on Ci opowiada co kupił, na co go nie stać, ile ma kasy a ile inni mają...

Awatar użytkownika
Dominicana
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1335
Rejestracja: 12 cze 2005, 09:43
Lokalizacja: GdyniA
Kontakt:

Post autor: Dominicana » 20 gru 2005, 23:35

ahh i jeszcze coś mi sie przypomniało...nie znosze jak mi sąsiedzi zaglądaja w siatki :!: :!: :!: :evil: mam takich sąsiadów na 1 piętrze, w 2-pokojowym ieszkaniu mieszkają 3 dorosle osoby i 5 dzieci, rodzina biedna ale w miare porządna, (babcia, 2 corki i 5 dzieci jednej z córek) 1 z siostr jest super, pracuje na 2 etaty i obecnie studiuje, często jej pomagam bo widze że kobieta robi wszystko żeby sie tylko wybić z tego kołhozu, natomiast mamusia tej 5 dzieci to chodząca tragedia :!: cała jej 5 zawsze zagląda mi w siatki jak wracam z zakupów, patrzą sie jak coś jem, jak podjężdza na parking i otwieram bagażnik to oczywiście juz tam zaglądają, jak otwieram drzwi a one są na klatce to też oczywiście gapią sie co mam w domu-MASAKRA!!!
nie znosze tego ale wiem że nie ma ich kto nauczyć kulutry, mamuśka jest totalnym pasożytem, ą zadłuzeni na kilkadziesiąt tys ale do pracy nie chce jej sie iść bo państwo ją utrzymuje, dzieciaki przesiadują na klatce schodowej bo w tym mieszkanku juz nie ma miejsca, czasem daje im jakieś cukierki czy chipsy jak kupie w sklepie a one robią rentgen moich zakupów ale wiem że nie moge tak dłuzej ich przwyczajać bo to wkońcu nie ja mam o nie dbać i zywić tą cała 5 :roll: :wink:

jak patrze na tą panią to zastanawiam sie jak tak można :?: przeciez takie życie jest tragiczne, jak można narobić tyle dzieci a potem nawet nie ruszyć dupy do pracy aby je jakos wyżywić, wygodnie jej siedzieć w domku i dostawać 800zl zasiłku :roll: :roll:
29 lipiec 2005, nosek---> dr Skupin/ czyli ju¿ po i bardzo szczê¶liwa:)

ask
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 338
Rejestracja: 16 mar 2005, 09:04

Post autor: ask » 21 gru 2005, 10:59

za granica mieszkam juz od 11 lat - regularnie bywam w Polsce i zawsze bede twierdzila, ze w kazdym kraju sa ludzie i ludziska. Znam wspanialych Polakow, Niemcow, Irlandczykow i Amerykanow, ktorzy bezinteresownie pomoga i ciesza sie z np. moich sukcesow... tak samo jak takich ktorzy najchetniej by mnie za to pazurami przeorali... i nie zalezy to w zadnym stopniu od nacjii.

Gucci
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 295
Rejestracja: 13 sty 2005, 11:47

Post autor: Gucci » 21 gru 2005, 11:22

Mnie dziwi sytuacja kiedy ludzie pytaja mnie o moje zycie i zainteresowania, grzecznie odpowiadam po czym zostaje caly "obrzygany" jadem, nie wiem z czego to wynika. Zyje tym co kocham i co mnie interesuje bo uwazam, ze nawet praca powinna byc przyjemnoscia. Czasami mam juz dosc edukowania ludzi na tematy, o ktorych nie maja pojecia.

Domyslam sie, ze matka piatki dzieci, o ktorej pisze Dominicana nie miala pomyslu na zycie albo zainteresowan, ktore by mogla zrealizowac wiec siedzi w domu i narzeka i prawdopodobnie bedzie nadal narzekac bo za kazdym razem kiedy ktos jej powie zeby cos zrobila ze swoim zyciem odpowie - mam piatke dzieci, juz za pozno...

Awatar użytkownika
agnieszka21
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 121
Rejestracja: 04 gru 2005, 20:00

Post autor: agnieszka21 » 21 gru 2005, 15:07

Gucci,mam to samo :? i powiem Ci dlaczego ludzie reaguja"obrzucajac jadem"z czystej zazdrosci,niedowartosciowania,lenistwa...niejednokrotnie slyszalam:jak ty to robisz?,odpowiadam najczesciej:mam swoj sposob na zycie,kazdy "MA"tylko nie kazdy potrafi skorzystac.Jesli np:wieksza czesc naszego spoleczenstwa jest zakompleksiona,zyjaca monotonnie z "dnia na dzien"to czemu sie dziwisz jesli sie wyrozniasz :wink: robisz to co kochasz i masz z tego satysfakcje,ze ci zazdroszcza :?: :?: Pamietam jak oznajmilam swoim kolezankom,ze wychodze za maz to :shock: dla wszystkich i dla mnie kiedy poczulam lawine "osowajacych"sie pytan tez :shock: ....i takie najczesciej zadawane:przyznaj sie ,mi mozesz powiedziec :D jestes w ciazy,i z dzika satysfakcja w glosie.....ale nie przejmuj sie,bedzie dobrze :x albo:zastanow sie jeszcze nie masz 20 lat i juz mezatka?Tylko czekaly az dziecko i ogrom domowych obowiazkow(czyli zycie jakie wiekszosc z nich prowadzi)usidlia mnie na wieki....ha,ha :D :D jakze niemilym zaskoczeniem bylo dla nich kiedy 9 miesiecy minelo,a tu nic....ani brzucha,ani dziecka.....-pewnie poronila-,teraz ja zostawi zobaczysz,bo zona to sie szybciej nudzi jak nazyczona,czy kochanka.....a bogaty mezczyzna jeszcze szybciej sie nudzi.Ach.....nasluchalam sie...i cuz moge stwierdzic :?: Jestem najszczesliwsza mloda zona pod sloncem :D :D :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”