Beauty w Polsce

nie zrozum mnie źle, ale jak ważne jest znalezienie dawcy ty akurat powinnas wiedzieć najlepiej....


a co do bólu to chyba nie przeczytałas linków od virrel...

viki, przeczytalam to co wkleila Virriel...kurcze jaka bylam glupia...zreszta jak wiekszosc ludzi..bo nawet dzis spytalam kilku osob skad pobiera sie szpik....i wszystkie powiedzialy ze zkregoslupa!!!i ze to bardzo boli itp.... kurcze gdyby moze ludzie byli uswiadomieni w tym temacie to bylo by wiecej dawcow....

niby tak ale glownie chodzi o to ze ludziom sie nie chce. ile osob po przeczytaniu info od virrel pojdzie i zglosi sie do banku dawcow?....

viki pisze:ile osob po przeczytaniu info od virrel pojdzie i zglosi sie do banku dawcow?....

pewnie nikt....ja nie ...przyznaje sie....ale ja ze wzgledow o ktorych nie chce tu pisac....

viki pisze:nie zrozum mnie źle, ale jak ważne jest znalezienie dawcy ty akurat powinnas wiedzieć najlepiej....

a co do bólu to chyba nie przeczytałas linków od virrel...

wiem Viki, ze ratowanie zycia innym jest wazne....

przeczytalam linki ,ktore podala virriel
-ale chcialam ,zebys tez powiedziala cos na ten temat-
tymbardziej ,ze bylas dawca...

...i na pewno nie chodzilo mi tutaj o krzyczenie na kogos, kto np. boi sie bolu albo o swoje wlasne zycie ....

gdybys napisala swoje przezycia dotyczace oddawania szpiku, moglabys otworzyc oczy wielu forumowiczom........ ;-)



ja niestety, nie moge byc juz dawca- nawet dla moich najblizszych... :-(

..kiedys oddawalam krew -

...nie oddawalam szpiku ,to prawda
- ale na pewno nie dlatego ,ze mi sie nie chcialo......

[quote="viki"]
ale nikt publicznie nie rozpacza gdy codziennie umieraja ludzie nie doczekawszy sie dawcy...
quote]
no dokladnie tak jest.
ale moze skoro rozglosnili smierc Agaty ludzie wezma sobie to do serca i moze wiecej osob zrobi cos dla kogos...
wydaje mi sie ze problem tkwi w nieswiadomosci ludzi bo nie kazdy wie jak wyglada oddanie szpiku

RESPECT dla Ciebie i Meza.

sam, nikt tu na nikogo nie krzyczy....

domyslam sie ze nie mozesz byc dawca, ale sama pisalas tylko o bólu a nie o przyczynach obiektywnych....

ja nie mam zadnych przezyc zwiazanych z byciem dawca poza oddaniem krwi i tym ze jestem na liscie. chodzi o to aby takich osob bylo jak najwiecej bo wtedy statystycznie szanse na znalezienie dawcy rosna.

oczywiscie, ze są osoby które nie moga byc dawca z powodów zdrowotnych nie mogą byc dawcą?

oczywiscie ze powinno sie naglosnic informacje co i jak dokladnie. ale bez przesady. w internecie jest wszystko. skoro potrafimy odszukac zdjecia z dziecinstwa ulubionej aktorki albo butki na drugim koncu swiata i je sobie kupic to info o tym jak zostac dawca tez mozna znaleźć...

za miesiac, moze dwa temat ucichnie i bedzie jak bylo

viki pisze:za miesiac, moze dwa temat ucichnie i bedzie jak bylo

..

Niestety ale to prawda....Bardziej zdecydowalibyśmy się na bycie dawcą,jeśli mieli byśmy pomóc osobie bliskiej,spokrewnionej ,znanej...Dziwne ,ale potrzebujemy do tego jakiejś więzi emocjonalnej,żeby podjąć taką decyzję...Czegoś brakuje nam ,jako ludziom,żeby pomagać bezinteresownie..Cos niedobrego sie z nami dzieje..i to chyba nie zmieni się tak szybko...Chociaż ,może od tego musimy zacząć...Wierzę,że gdyby potrzebny był dawca dla kogoś z nas...uczestników tego forum,nie zastanawiali byśmy się długo...Łaczy nas przecież jakaś niewidzialna nić sympatii...Może od tego powinniśmy zacząć..nie jesteśmy przecież źli,a takie decyzje nie powinny byc podejmowane pod presja...

Ja dzisiaj wysłałam deklaraję bycia dawcą, mam nadzieję, że to iż mieszkam za granicą nie utrudni zrobienia badań krwi...

bardzo przykro mi z powodu Agaty, Panie swiec nad jej dusza