Moderator: Zespół I
przyszedł czas ,że mogę powiedzieć ,że jestem szczęśliwaviolka123 pisze:przyszedł czas ,że mogę powiedzieć ,że jestem szczęśliwa
cukiereczku troszkę wyrwałaś kawałek mojej wypowiedzi z całego kontekstu ,co zmieniło znaczenie mojej wypowiedzicukiereczekPL pisze:przyszedł czas ,że mogę powiedzieć ,że jestem szczęśliwaviolka123 pisze:przyszedł czas ,że mogę powiedzieć ,że jestem szczęśliwa
przyszedł czas ,że mogę powiedzieć ,że jestem szczęśliwa
przyszedł czas ,że mogę powiedzieć ,że jestem szczęśliwa
i to jest bardzo piekne w tej historii, gratuluje Viola za sile i cierpliwosc w pokonaniu smutku i zalu......
mysle ze takie zakonczenia pomagaja uwierzyc tym co nie wierza ze moga byc jeszcze raz w zyciu szczesliwymi....
czasami smutne zakonczenia sa tylko poczatkiem do czegos rowznie wyjatkowego....
nie violcia , ja niechcialam zmieniac kontekstu, przepraszam...poprostu uwazam ze to ze teraz jestes szczesliwa jest bardzo wazne...violka123 pisze:co zmieniło znaczenie mojej wypowiedzi
całe zdanie brzmiało:
Czytam i płaczę... Taka miłość bije z Twoich słów.... Nic nie da Ci ukojenia, ale może teraz jest Mu lepiej...violka123 pisze:kiedy czytam moje poprzednie posty ,zapadam sie w nicosc,jeszcze tak niedawno tulilam Moje Sloneczko ,byl dla mnie wszystkim ,sensem zycia ,spelnionym marzeniem ,ogromna czescia mnie ,nigdy nikogo tak nie kochalam i dla nikogo nie chcialam tak bardzo zyc a teraz jest pustka ,zal i ogromny bol.......20 kwietnia zostawil mnie na zawsze ,juz nigdy go nie zobacze ,nie dotkne,nie usmiechnie sie do mnie,juz nie poczuje JEGO milosci.....w piatek 20 kwietnia o godz.19.15 Moje Kochanie odeszlo do Pana Boga ,w lutym stwierdzono raka ,9 przypadek na swiecie ,nieuleczalny,tak strasznie cierpial gdy umieral ,nie mogl oddychac ,nie mial juz prawie ploc ....nie potrafie sobie poradzic z tym ze GO juz nie ma....
Violu- minęło już dużo czasu od Twojego ostatniego wpisu, a ja dziś siedzę i płaczę czytając cały wątek. chciałam Ci za niego podziękować Cały ten zapis rozmów z wydawałoby się obcymi ludźmi z Forum, cała Twoja otwartość, ciepło, ufność... Czytając czuję się jak zaopiekowane, utulone w płaczu dziecko. No po prostu dałaś mi dziś tyle siły !!!violka123 pisze:(...) cieszę sie ,żę potrafiłam opisać naszą historie w ten sposób,że nie pozwala pozostać obojetnym.......może pomógł mi w tym mój żal...ból.....to co był między nami było wyjatkowe...