Dziewczyny doradzcie co mam robić.

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Poli
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 751
Rejestracja: 01 lut 2007, 01:25
Lokalizacja: Dania

Post autor: Poli » 08 maja 2008, 15:04

Sabrina, fondle napisała cala prawde. Na pewno nie karaj, karac mozna 8 letnie dziecko:np. zakazac gry na komputerze, jak co zbroilo. Ale na nastolatka nie dzialaja kary, wrecz odwrotnie zbuntuje sie i bedzie jeszcze gorzej.
Najwazniejsze aby dziecko wiedziało,ze je kochasz , wspierasz i ze dzieko moze ci ufac, a nie strofować bezprzerwy czy straszyc karami.
Pomysl z pokazaniem pluc placza i skutkow byl bardzo dobry, ale to ,ze czuje twoja kontrole nie za bardzo.
Dziecko ma czuc milosc z twojej strony i to, ze moze na tobie polegac i przyjść powiedziec Ci wszystko, jak koledze.

Jesli bedziesz probowla kontrolowac, strofowac itd, to dziecko nie zwroci sie do Ciebie z problemem, poniewaz bedzie sie bało kar , wiekszej kontroli , zakazow, nakazow itd.


Tedy nie jest droga.
W kazdej bibliotece pedagogicznej powinna byc ksiazka "Wychowanie bez porażek" jest to rewelacyjna ksiazka o tzw, zawieraniu umow z dzieckiem, traktowanie go jako przyjaciela, kolegi itd. Jest to najlepsza droga do porozumienia sie z nastolatkiem. Ja ta ksiazke przerabialam na studiach - jako nowatorska metode, skuteczna , wiec naprawde warto przeczytac:
http://www.psyche.pl/product_info.php?products_id=8416

I zapewne pierwszy raz nie pila , i nie palia papierosow ;)
Zawsze tak mowia jak rodzice przylapia :-D

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Post autor: Sabrina » 08 maja 2008, 19:08

Poli BARDZO dziękuję. zmówiłam oprócz tej książki jeszcze dwie inne pozycje o wychowaniu nastolatków :-)
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

Awatar użytkownika
Poli
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 751
Rejestracja: 01 lut 2007, 01:25
Lokalizacja: Dania

Post autor: Poli » 09 maja 2008, 12:53

Sabrina powiem ci ,ze ja swojej mamie takze dalam popalic i to niezle. Teraz jak mysle o tym, to az mi jej szkoda :roll: . Ale w moim przypadku moja mama probowala mnie totalnie kontrolowac, na nic mi nie pozwalala, na imprezy to tylko na dwie godziny, nie moglam spac u kolezanek itd. Wiec coz ja uparty nastolatek i tak robilam swoje. Wiec mam w odwecie kary. Mam siostre mlodsza o 13 lat i teraz ona przechodzi wiek dojrzewania i te dziwne lata. I jakos dziwnym trafem moja mama postepuje przeciwnie w stosunku do niej niz do mnie. Wiec chyba dalam niezla szkółkę mojej mamie ;) .

Wiem , ze mamy bardzo mocno zakorzenine karanie w glowie, dziecko ma czuc silny respekt itd. To chyba nam zostalo z czasow komuny :badgrin: . Sama mam dziecko i walcze z tymi wpojonymi zasadami bardzo czesto. Mimo tego , ze jestem wyksztalcona w tym kierunku i tak nie jest mi latwo. Pozniej po fakcie analizuje swoje zachowanie i wiem, ze zle postapilam w stosunku do mojego dziecka i nie nie bylo to zbytnio wychowawcze. Jak wiadomo najprosciej pokazac dziecku kto tu rzadzi i kto jest silniejszy, a nie tedy droga.

Takze ciezko jest uczyc sie od nowa moiwc dzieko o naszych pierwotnych odczuciach. Nie wiem dlaczego nauczylismy sie jej tlumic. Np. umowilismy sie z dzieckiem , ze po impreze ma wrocic o 23, a wraca o 1 w nocy. Wiec wkurzone czekamy na dziecko i co pierwsze robimy , totalna awanture, pokazujemy , ze jestesmy wsciekle itd. A jakie bylo nasze pierwotne odczucia jak dzieko spoznia sie. Strach, ze moglo cos sie zlego przytrafic nazemu dzieku, troska itd . Ale oczywiscie nie mowimy tego dziecku, nie pokazujemy swojego zatroskania , tylk agresje i zlosc.

Sorki , ze sie za duzo rozpisałam, ale jakos natchnęło mnie :-D

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Post autor: Sabrina » 10 maja 2008, 20:18

Poli pisze: A jakie bylo nasze pierwotne odczucia jak dzieko spoznia sie. Strach, ze moglo cos sie zlego przytrafic nazemu dzieku, troska itd . Ale oczywiscie nie mowimy tego dziecku, nie pokazujemy swojego zatroskania , tylk agresje i zlosc.
Faktycznie tak jest. Moja córka mi jeszcze tego nie zrobiła,ale pamietam jak synowie czasem dali mi popalic i tak reagowałam :doubt:
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

Zablokowany

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”