-mam manię na punkcie swojej sylwetki, staram się nie jeśc węglowodanów, co niektórzy uważają za dziwne, bo twierdzą,że wyglądam super,
-uwielbiam smak czerwonej herbaty,
-dostaję obsesji na punkcie mojego okropnego biustu, potrafię pół wieczoru oglądać fotki z silikonowymi biuścikiami i szukać podobnego do mojego

,
-nie znoszę kiedy ktoś bieże moje rzeczy bez pytania (kiedyś gdy wynajmowałam mieszkanie z kolegą, zmniejszała mi się ilośc szamponu, pasty do zębów i jedzenia lodówce- dostawałam szału kiedy rano chciałam zrobić płatki z mlekiem, a tu pusty karton w lodówce
http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... 23/zly.gif),
-zawsze muszę zjeśc śniadanie, inaczej w ciągu dnia jestem potwornie głodna i zjadłabym wszystko co mi sie nawinie pod rękę,
- nie cierpię porozrzucanych rzeczy po mieszaniu, np. ubrań (zawsze kiedy odwiedza mnie siostra moja kawalerka wygląda jakby przeszło przez nią tornado),
-zasypiam przy włączonym radiu,
-niezależnie od tego czy sprzątam,gotuję, siedzę przed komputerem czy robie cokolwiek innego słucham muzyki,
-nie lubię nosić czapek, wydaje mi się, że w każdej wyglądam okropnie,
-używam też reklamówek po zakupach zamiast worków na śmieci,
-noszę tylko buty na obcasie, bo w płaskich czuję się jak kaczka.