Strona 3 z 4

: 09 lis 2005, 12:41
autor: gunia
:oups: jestem bardzo ciekawa czy moje nowe będą przyciągać wzrok i rączki mojego mężulka ,czy zrobię się dla niego bardziej pociagająca ?
:wink: Poczekamy zobaczymy..... To Wam pózniej opowiem.

________________________________________
14 listopad dr. Łątkowski

: 09 lis 2005, 16:08
autor: Martenka
gunia pisze::oups: jestem bardzo ciekawa czy moje nowe będą przyciągać wzrok i rączki mojego mężulka ,czy zrobię się dla niego bardziej pociagająca ?
:wink: Poczekamy zobaczymy..... To Wam pózniej opowiem.

________________________________________
14 listopad dr. Łątkowski
Masz to jak w banku :lol: ;)

: 15 gru 2005, 13:34
autor: gracja
Czy mój misiek się zmienił??? Tak - na lepsze :) Czas spędzony razem w klinice dał mi 1000% pewności, że mogę na niego liczyć w każdej sytuacji i że jest świetnym partnerem na całe życie( wcześniej byłam tego pewna tylko na 100%) :wink: A teraz?? Teraz moje kochanie wymyśla imiona dla moich cycków i codziennie je dotyka - oczywiście nie może się doczekać upłynięcia tych magicznych 3 miesięcy,po których będzie mógł z nimi robić wszystko :lol: Ja też :oops:

: 15 gru 2005, 13:51
autor: kita
Moj facet jak sie dowiedzial ze chce zrobic operacje stwierdzil ze jego zdaniem i tak to niczego nie poprawi a bedzie bezsensownym wydaniem pieniedzy, dodajmy ze nigdy nie powiedzial mi ze jestem ladna i ta opinia o operacji chyba byla spowodwana zazdroscia. A dowiedzial sie o moim zamiarze czytajac maila, ktorego dostalam od mojego przyjaciela (plci meskiej), ktory stwierdzil ze wedlug niego i jego kumpli jestem ladna i nic by we mnie nie poprawial. To samo twierdzily moje przyjaciolki ale tylko one-kobiety byly w stanie zrozumiec, ze jedynie operacja jest wstanie wyleczyc mnie z kompleksow. Nie zamierzam mu powiedziec o operacji zobaczymy czy wogole cos zauwazy hihihi... Kolesie na prawde nie maja zielonego pojecia jak bardzo mozna zmienic sie fizycznie i psychicznie dzieki operacji...

: 15 gru 2005, 13:53
autor: Kasienka
moje kochanie na początku troche marudził, że chcę zrobić piersi, ale teraz powedział, że jeżeli ja się będę wtedy dobrze czuła to mogę zrobić i nawet da mi na to pieniążki :D gorzej będzie jak po ( nie daj Boże ) rozstaniu powe żebym oddała mu jego implanty, za które zapłacił :lol:

: 15 gru 2005, 14:47
autor: Aneta1981
od wczoraj zaobserwowałam u swojego wyzszy poziom adrenaliny, nerwowość i krzyczenie do słuchwki telefonu. Przypuszczalna diagnoza wstępna Nerwica Zazdrośnica

: 15 gru 2005, 14:55
autor: Pati
ach ci faceci. moj sie oprzec nie moze, jak przechodzi kolo mnie, zeby je nie dotknac. zachowuje sie tak jak ja, bo tez je codziennie dotykam i chwytam sie za nie, jakbym sprawdzala, czy sa na swoim miejscu.
sa to takie drobne szczegoly,ktore zauwazylam, nie wspomne o tych wiekszych :D

: 15 gru 2005, 15:24
autor: Anna77
Mój mąż już teraz robi się o mnie zazdrosny.
Jesteśmy razem 12 lat(7 lat mał.) i zawsze b.dobrze nam się układało. I nadal tak jest.
Popiera mnie w mojej decyzji, pomógł oznamić to rodzinie i zawsze staje w mojej obronie jeżeli ktoś negatywnie komentuje moją decyzje. Ale mimo wszystko słyszę w jego głosie niepewność lub obawę,że innym mężczyznom też będę sie bardziej podobać. Wydaje mi się że to brak zaufania(ale zaprzecza) lub brak pewności siebie? Może boi się że jeżeli będę bardziej atrakcyjna to będę miała większe wymagania co do Niego.
Ale nie zmienia to faktu że okazuje zazdrość już teraz. Mam tylko nadzieję że nie będzie to bardziej uciążliwe.

: 15 gru 2005, 22:33
autor: lena83
o tym jak bedzie po opowiem dopiero za kilka tygodni, ale na razie jest super, moj misiek bardzo sie zmienil, nigdy nie lubil babskich tematow o ciuszkach, bieliznie itp. a teraz jak widizi ze ogladam cos w internecie to sam do mnie przychodzi i ze mna wybiera co nam sie podoba a co nie :) nie ma nic przeciwko mojej decyzji o op, bo jego o zdanie nie pytalam :oops: mimo ze jestesmy razem juz 4 lata, bardzo dzielnie mnie wpsiera teraz na kilka dni przed op i ostatnio obrazil sie na mnie wrecz, jak mu powiedzialm ze nie wiem czy chce zeby byl ze mna w klinice przec caly czas pobytu, powiedzial ze on sobie nie wyobraza ze moglby byc gdzie indziej, zeby zostawic mnie sama w takiej chwili :) musialam go przepraszac za to ze chcialam byc sama
juz nie moge sie doczekac co to bedzie po op jezeli juz teraz sie tak bardzo zmienia na lepsze :D :D :D

Re: Czy partnerzy zmienili się w stosunku do was po operacji

: 19 gru 2005, 01:37
autor: anima60
Mój mąż po moich zabiegach odmładzających / operacji upiększającej nie przechodziłam/ powiedział, że skończę jak Bakuła.
Teraz jak słyszy, że znajomi pytają co robię, że tak dobrze wyglądam, już przestał mi dogryzać.