Sex przed slubem i ten po,niekoniecznie z jednym partnerem -

Post autor: **shandapanda** » 25 cze 2008, 22:02

no wlasnie- nie trzeba przeciez ze soba mieszkac zeby moc uprawiac sex

jednak i tak uwazam,ze warto pomieszkac ze soba przed slubem bo potem czlowiek buzie rozdziawi i bedzie zaskoczoczny,ze nasz dotychczas pedantyczny partner jest tak naprawde brudasem:D

przepraszam za of top'a- zeszlam troszke z tematu ale tez sie tyczy tego co 'przed slubem' :D

Post autor: **janko2** » 25 cze 2008, 23:25

Lunka pisze:
janko2 pisze:Zdrada fizyczna jest zdradą i każda teoria dlaczego do niej doszło bedzie dobra..To takie wyciszenie swego sumienia.
to sumienie mozna wyciszyc? Da sie zapomniec o swojej zdradzie gdy sie tylko tego chce?

Psychika każdego z nas ,nie moze działać destrukcyjnie...nie może działać na naszą szkodę ,./.niszczyć nas. Skoro doszło do czegoś,co osobiście uważamy za taka destrukcje,a co jest nieodwracalne....( muyślę o zdradzie,bo przecież nie można tego cofnąć)..musimy się przed tym bronić... Inaczej pewnie bysmy zwariowali ,a nikt tego nie chce...Tylko to może byc wyłącznie teoria..nie wiem...Zapomnieć kiedy tylko się chce...trudna sztuka..chociaz takiego czlowieka,pewnie wypadałoby nazwać cynikiem...

Post autor: **Lunka** » 25 cze 2008, 23:29

janko2, pewnie kazdy czlowiek jest inny i jeden lepiej sobie z tym radzi drugi nie.... ciezko jest mi powiedziec do ktorej grupy sie zaliczam bo nie przezylam takiej sytuacji i chyba dobrze bo znajac siebie mysle ze wyrzuty sumienia powoli by mnie zabily,wiem pewnie to glupie

Post autor: **clarisss** » 25 cze 2008, 23:36

ojoj, janko, chyba troche za daleko poszedles

takie "zapominanie" wybranych wydarzen to zwane przez psychologie "wyparcie", ktore ma miejsce po przezyciu traumatycznych wydarzen typu gwalt, molestowanie w dziecinstwie, tragiczna smierc bliskich itp. i jesli w przypadku zdrady mialoby takie wyparcie miejsce (w co raczej trudno uwierzyc) to raczej nie dotyczyloby osoby zdradzajacej tylko zdradzanej. i czlowieka ktory tak sobie 'zapomina" nie nazwalabym cynikiem tylko a raczej niezdrowym psychicznie...

Post autor: **janko2** » 25 cze 2008, 23:40

bo znajac siebie mysle ze wyrzuty sumienia powoli by mnie zabily,wiem pewnie to glupie
_________________

To co napisałaś wcale nie jest głupie...Pozazdrościc tylko zdrowych zasad..Taka dziewczyna to skarb...Naprawdę...

Post autor: **lena.online** » 25 cze 2008, 23:46

shandapanda pisze:dla mnie sex przed slubem jak i oddzielne mieszkanie przed slubem sa glupota...potem czlowiek moze byc rozczarowany

zle mnie zrozumialyscie...

Napisalas "sex przed slubem" jest glupota i "oddzielne mieszkanie przed slubem" jest glupota... wiec piszac ze jedno wyklucza drugie, mialam na mysli ze mieszkajac ze soba wykluczony jest brak seksu... czy nie ;-) ?

Dla mnie abstynencja sexualna przed slubem i oddzielne mieszkanie sa glupota

Post autor: **Lunka** » 25 cze 2008, 23:48

janko2, napisalam ze glupie bo pewnie wiele osob tak o tym mysli...

Post autor: **janko2** » 25 cze 2008, 23:54

Lunka pisze:janko2, napisalam ze glupie bo pewnie wiele osob tak o tym mysli...

W tej kwestii to prawie jak własna tozsamośc...Warto ją miec i na tym budować związek...

Post autor: **Lunka** » 25 cze 2008, 23:56

W tej kwestii to prawie jak własna tozsamośc...Warto ją miec i na tym budować związek...
_________________

no tak grunt to mocne fundamenty ;-)
wazne jest miec zasady i opierac sie pokusom, ktore niestety czychaja

Post autor: **shandapanda** » 26 cze 2008, 16:14

lena masz racje :mrgreen: co innego mialam na mysli ale zle to ujelam wyszlo bez sensu:) no ale wszyscy i tak chyba wiedza o co mi chodzi :mrgreen: zreszta sama mnie popierasz,bo napisalas to co ja wlasnie mialam w glowie tj Dla mnie abstynencja sexualna przed slubem i oddzielne mieszkanie sa glupota