nowy wygląd= nowe życie?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
mara
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4384
Rejestracja: 16 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: sin city
Kontakt:

Post autor: mara » 07 sty 2006, 19:57

bo trzeba bylo wziac 325 to bym nie narzekala...
Próżność to mój ulubiony grzech...

Awatar użytkownika
Aneta1981
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1583
Rejestracja: 01 cze 2005, 12:35
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: Aneta1981 » 07 sty 2006, 23:24

mara, drobinka to jesteś ty ale cycuchy to wielkością nadrabiają. Tak nawet patrzę na awatar, masz 300 i nie obejmiesz całej piersi dłońmi, a ja mam 350 ( chodzi mi o to nie sfilcowane 350!!!!!!!!!!) i obejmuję swoimi. Nawet dłonie masz drubniutkie , nie dają rady wielkim cycom a ty narzekasz że mogłas więcej. :lol:

Ty źle skończysz, hihihi....
350 cc HP Skupin - Teraz C/D

Awatar użytkownika
maya
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 55
Rejestracja: 12 sty 2005, 16:35
Lokalizacja: WrocÂław
Kontakt:

Post autor: maya » 09 sty 2006, 23:25

hm, że tak wrócę na chwilę do tematu. :wink: myślę, że moje życie zmieni się po OP na pewno w jednej kwestii. przestanę sama sobie zatruwać fantastycznych momentów życia natrętnym zastanawianiem się, jak wyglądam i którym profilem ustawić się do zdjęcia, żeby dało się je potem oglądać... a reszta... może zostać bez zmian :P

she
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1021
Rejestracja: 26 sty 2005, 00:49

Post autor: she » 09 sty 2006, 23:38

Maya, myśle dokładnie tak samo!!! bo wiem czym mowisz! :roll:
Mam nadzieje,ze kiedys wreszcie to "natrętne zastanawianie się" i rozkminianie własnego profilu raz na zawsze sie skonczy! Czego Tobie i sobie zycze :D jak i zreszta kazdej z Dziewczyn,ktorej dotyczy ten problem :D
Pozdrawiam!!! :D
she

Awatar użytkownika
kachna1978
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 282
Rejestracja: 14 wrz 2005, 14:55
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: kachna1978 » 10 sty 2006, 15:24

Myślę, że operacja zmienia dużo w naszym życiu. Po pierwsze pozbywamy się "czegoś" co przez lata stanowiło dla nas problem.
Mój problem (z tyłu decha z przodu decha) męczył mnie od ukończenia szkoły podstawowej. Wtedy juz prawie wszystkie koleżanki coś tam miały. Ja nic!
10,5 roku temu poznałam wspaniałego mężczyznę. Od 6,5 roku jesteśmy małżeństwem, mamy wspaniałego 3-letniego synka.
No i w zasadzie czego więcej chcieć od życia...?

Niestety problem braku biustu wracał coraz częściej. Narodziny dziecka też w moim ciele nie poczyniły żadnych zmian (i dobrze i źle ;-).
Decyzję, że zrobię to podjęłam kilka lat temu. Jednak cały czas zwlekałam.
W połowie września 2005 r. trafiłam na beautywpolsce.
Operacje miałam 2,5 m-ca później. Potrzebny był mi kop. Kop, którego dostałam od Was wszystkich. ZA CO WAM DZIĘKUJĘ!

Pomału wprowadzam zmiany w swoim życiu.
Zmiana fryzury, garderoby, troszkę więcej egoizmu.
Operacja jest dla mnie początkiem nowego życia - zdecydowanie!
Cieszę się , że miałam taką możliwość!!!!!!!!!!!
dr Skupin - powiekszenie piersi 28.11.2005 r. (pod miesien)!!! :-)

Awatar użytkownika
Aneta1981
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1583
Rejestracja: 01 cze 2005, 12:35
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: Aneta1981 » 10 sty 2006, 15:43

Powiem tak, kiedy żyłam z kompleksem to owszem zaglądałam w dekoldy, obrerwowałam opięte bluzeczki, na plaży też książki nie potrzebowałam. Trafiłam na forum, po pewnym czasie wpadłam w uzależnienie ( trwające do dziś :roll: ) i dostałam nagonki na obce cycki, pogorszyło się bo Robertowi trułam dupę: patrz jakie ma, nie za duże nie za małe, o takie mniejwięcej będę miała jak ci się widzi? - miał dość. Oprócz tego z tego względu że nie zatajałam faktu że idę na operację padały pytania o zabieg a ja mogłam godzinami na ten temat gadać :)


ale byłam pewna że kiedy wszystko dojdzie już do skutku to po krótkim czasie moje życie wróci do normy. Jest jeszcze gorzej jak było! Nie zdarzyło mi sie przejść obok lustra, niekiedy nawet zrobić krok w tył, zaglądam we wszystkie wystawy, łapię się na tym że sama sobie kiedy nie ma lustra zaglądam w cycki :!: Co gorsza łapię sie na tym ja ale Robert też zwrócił uwagę, czyli robię to obsesyjnie! Wszystko wokoło kręci mi sie wokół cycków, to jest okropne! Pozbyłam sie kompleksów a w zamian za to wpadłam w jakąś paranoję i na pocieszenie dziewczyna która jest 4 lata po zabiegu mówi mi że ma tak samo :!:
350 cc HP Skupin - Teraz C/D

Awatar użytkownika
angelika
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1926
Rejestracja: 21 wrz 2005, 09:24
Lokalizacja: KrakÃłw

Post autor: angelika » 10 sty 2006, 15:49

dokladnie nie wraca sie do starego zycia....ja zaczelam nosic nierozpinane swetry itd..bo ciagle sie rozpinalam i w cycki patrzylam...ide do lazienki to je macam czy je mam..."poprawiam" wszedzie..zlapalam sie ze robie to nawet na zakupach w sklepie...zagladam obsesyjnie..dotykam jak miekkna...mania!!!!! ...normalnosc nie wroci chyba nigdy... :roll:
powiekszenie biustu u dr Kasprzyka 16.12.05, 255 model 410 LX inamed

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... /event.png

Awatar użytkownika
gracja
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1523
Rejestracja: 11 sie 2005, 00:23

Post autor: gracja » 10 sty 2006, 16:07

Hmmmm no to na pocieszenie moge powiedzieć, że u mnie mania cyckowa troszkę ucichła. Już nie patrzę się na biusty innych dziewczyn, a na swój spoglądam trochę częściej niż przed operacją( wtedy patrzyłam czy mi push up nie wyskakuje na wierzch a teraz podziwiam ze mam ładny dekold). Dotykam je tylko przy kąpieli, wcieraniu balsamu i przy ubieraniu. Myślę, że u mnie jest normalnie :)
...czemu ze wszystkich pragnieñ na ¶wiecie to Ty mnie wybra³e¶.....

Awatar użytkownika
kachna1978
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 282
Rejestracja: 14 wrz 2005, 14:55
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: kachna1978 » 10 sty 2006, 16:12

;-) mania cyckowa też mi minęłą ;-) tzn. juz babkom nie zaglądam w dekolty
Dzięki mnie mój mąż naoglądał się tyle biustów, że jak go wołałam do kompa to krzyczał "... nie, tylko nie cycki" ;-)

Mój biust lubimy oglądać oboje. Lubię tez je dotykać, bo wreszcie jest co.
Obce cycki juz mnie nie ruszają, wreszcie ... ;-)
dr Skupin - powiekszenie piersi 28.11.2005 r. (pod miesien)!!! :-)

Awatar użytkownika
angelika
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1926
Rejestracja: 21 wrz 2005, 09:24
Lokalizacja: KrakÃłw

Post autor: angelika » 10 sty 2006, 17:04

kachna1978 pisze:;-)
Obce cycki juz mnie nie ruszają, wreszcie ... ;-)
no mnie tez...ale poczekam na wiosne i lato...naazie wszystkie pzakrywane :D
powiekszenie biustu u dr Kasprzyka 16.12.05, 255 model 410 LX inamed

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... /event.png

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”