Kiedy ślub i kiedy dziecko??

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
k_asiaczek
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3794
Rejestracja: 04 sty 2008, 15:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: k_asiaczek » 17 paź 2009, 18:08

przesuwamy z powodu jego pracy a konkretnie wyjazdów na misje arf
mówi, że chce, jak wróci to z nim poważnie pogadam i zobaczymy co dalej :roll:
05.03.2010-dr Kubasik HP okrągłe es prawa:400cc lewa:500cc applaus

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... -event.png

karolka69
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3965
Rejestracja: 19 paź 2008, 19:48
Lokalizacja: Anglia

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: karolka69 » 17 paź 2009, 20:27

k_asiaczek pisze:przesuwamy z powodu jego pracy a konkretnie wyjazdów na misje arf
mówi, że chce, jak wróci to z nim poważnie pogadam i zobaczymy co dalej :roll:
przycisnij go troszke :-D a tak powaznie, to rozmowa napewno niezaszkodzi 8-)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... -event.png
13.07. 2009- JUŻ PO
350cc HP, anatomiczne, pod mięsień, Eurosilicone - implant pekl po 9 latach

19.06.2019 - wymiana na okragle 450cc ES

Awatar użytkownika
nikolettkaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3400
Rejestracja: 21 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: WrOcLaW LoVe
Kontakt:

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: nikolettkaa » 18 paź 2009, 10:49

dobrze ,ze moj swoje stanowisko jasno określił ;) tylko cywilny i to nie teraz - mamy inne prorytety 8-) kasia pogadaj - bo tak to on może jeszcze 10 lat na misję wyjeżdzać :(
11/2009 Piękne vhp ;) 500 ;)
2011- planuje usta i policzki

soraja
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 5
Rejestracja: 24 paź 2009, 10:52

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: soraja » 24 paź 2009, 11:24

Witam,
Mam taki problem, choć w sumie sama nie wiem czy słowo problem to dobre określenie. A mianowicie, jestem ze swoim facetem już 4 lata, bardzo się kochamy, i chcemy założyć rodzinę, wiecie wspólne mieszkanko, dzieciaczki itd. No i tutaj właśnie zaczyna się mój dylemat. Otóż mój facet, jest osoba nie wierzącą. Znaczy się, może inaczej, w Boga wierzy, ale mówi że aby wziąść ślub kościelny normalnym krokiem jest pójście do spowiedzi. On natomiast twierdzi, że byłoby kłamstwem z jego strony kiedy poszedł by do spowiedzi i powiedział, że żałuje za wszystkie grzechy(a to warunek spowiedzi konieczny) kiedy za niektóre grzechy nie żałuje. Jest osobą szczerą w stosunku do siebie, i do innych ludzi. I powiedział, że byłoby sprzeczne z jego naturą kiedy by poszedł do spowiedzi, skłamał, tylko po to, żeby dostać papierek, i zostać "dopuszczonym" do zawarcia małżeństwa ze mną. Ale potem dodał,że jeżeli mi bardzo zależy, to tak też zrobi, bo mnie kocha i chcę żebym była szczesliwa, a jeżeli małżeństwo przed Bogiem jest dla mnie ważne, to pójdzie do spowiedzi i wezmiemy ślub.
Ale teraz co ja mam mu powiedzieć? Kocham go bardzo, chcę z nim być, szanuję ogromnie jego szczerość. Że przedstawił mi sytuacje jak wygląda z jego strony. Ale co ja powinnam zrobić? Jako kobieta, od zawsze marzyłam o ślubie, biała sukienka, najbliżsi ludzie, przysięga przed Bogiem. Chyba gdzieś w głebi każda z nas o tym marzy... I wiem, że jeżeli powiem mu, że tak, chcę ślub, to on pójdzie do tej spowiedzi (troszkę przeciwko samemu sobie) ale zrobi to dla mnie.Ale czy powinnam nakłaniać go aby robił coś na siłe? On mówi, że też chciałby przysiąść mi przed Bogiem miłość do grobowej deski, ale spowiedź jest dla niego czyms nie po przeskoczenia jeśli chce być w zgodzie z
samym sobą. Bo jeśli pójdzie do spowiedzi i powie, że za te grzechy żałuje, a za te nie, to rozgrzeszenia nie dostanie. A jak ma powiedzieć że żałuje kiedy nie żałuje. Uwierzcie mi, że nie jest to kwestia tego że unika ślubu, tylko samego sensu spowiedzi. Kiedys był osobą bardzo wierzącą, ostatnie lata, rzeczywistość
bardzo go zmieniła, i odszedł od wiary. Ale jego szczerość chyba szczególnie co do siebie samego jest ogromna. I teraz sama nie wiem co robić... Rozumiem jego rozumowanie, dlatego też jest we mnie jakieś rozdwojenie. Z jednej strony moje marzenia, moje potrzeby, z drugiej jego... Jak to wypośrodkować?? Długo i dużo o
tym rozmawiamy, szukamy różnych rozwiązań, ale ciągle stajemy na tym samym. Może iść do księdza i z nim porozmawiać o tym wszystkim tak od strony duchowej? Może on coś nam doradzi? Co sądzicie na ten temat? Mam nadzieję, że nie uznacie mojego posta za jakieś bezsensownee moje problemy. Bo to srawy dla mnie bardzo
wazne, i mam nadzieję, że powaznie coś doradzicie...
Dzięki za chwilę poświęcona na przeczytanie tego. Pozdrawiam. Soraja.

Awatar użytkownika
k_asiaczek
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3794
Rejestracja: 04 sty 2008, 15:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: k_asiaczek » 24 paź 2009, 13:03

ja myślę, że najlepiej byłoby iść do jakiegoś księdza ale takiego zaufanego i w miarę fajnego, żeby Was wysłuchał i poradził a nie z góry Was skreślał bo tacy też są arf

życzę powodzenia i szybkiego rozwiązania problemu PDT_Love_01
05.03.2010-dr Kubasik HP okrągłe es prawa:400cc lewa:500cc applaus

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... -event.png

Awatar użytkownika
oloosiam
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 125
Rejestracja: 06 lis 2008, 00:48
Lokalizacja: Kraków/Londyn
Kontakt:

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: oloosiam » 25 paź 2009, 02:17

soraja z tego co mi wiadomo to mozna przeprowadzic slub koscielny jednostronny... tzn ze obejmuje tylko Ciebie przed bogiem, a jego tak jak cywilny... moi znajomi tak zrobili
oczywiscie, jesli on wierzy w Boga, to moze Ci chyba dopowiedziec reszte przysiegi, ale przed kosciolem to tylko Ty bedziesz uwazana za ta co wziela slub koscielny

a poza tym grzech klasyfikuje sie jako czyn, za ktory dana osoba zaluje i czuje sie z nim zle, czyli teoretycznie jezeli on nie zaluje (a zakladam ze nie jest to kwestia oczywistych grzechow typu morderstwo etc.) to nie liczy sie to jako grzech z ktorego musi sie spowiadac
mentor okrÂągÂłe 325 i 350 cc hp pod gruczoÂł...
po 3.5 roku siĂŞ doczekaÂłam... sÂą moje od 22/04/09 :) szaleĂąstwo :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... /event.png

soraja
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 5
Rejestracja: 24 paź 2009, 10:52

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: soraja » 25 paź 2009, 10:40

Dobra, powiem wprost żeby nie kręcić ;)
Chodzi o grzech nieczystości przedmałżeńskiej. Kościół uważa to za grzech, za który trzeba się wyspowiadać, bo to grzech ciężki. Mój natomiast mówi mi, że te chwile była dla niego najpiękniejsze w życiu, i ani trochę tego nie żałuję. Więc... Jak może iść do spowiedzi i powiedzieć że żałuje? Kiedy czuje inaczej...
Iść i kłamać na spowiedzi, to chyba mija się z celem?

Awatar użytkownika
k_asiaczek
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3794
Rejestracja: 04 sty 2008, 15:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: k_asiaczek » 25 paź 2009, 16:18

soraja hmmm chyba większość ludzi popełnia ten grzech... i też wątpię żeby każdy żałował tych chwil :-|

mam znajomych którzy najpierw wzięli ślub cywilny a po pół roku kościelny, i pan młody opowiadał jak poszedł do spowiedzi i ksiądz nie chciał mu dać rozgrzeszenia bo mieszkał ze swoją "cywilną" żoną :roll:
05.03.2010-dr Kubasik HP okrągłe es prawa:400cc lewa:500cc applaus

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... -event.png

Awatar użytkownika
Majusia
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 454
Rejestracja: 07 maja 2008, 12:49
Lokalizacja: szczecin

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: Majusia » 16 lis 2009, 10:16

Mi też się już ślub marzy, ale jestem z moim mężczyzną dopiero pół roku więc pewnie na pierścionek i weselicho będe musiała jeszcze troche poczekać. Możlwie, że wcześniej doczekamy się potomka, bo o tym częsciej wspomina :badgrin:

Awatar użytkownika
anita111
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 440
Rejestracja: 14 sty 2007, 15:45

Re: Kiedy ślub i kiedy dziecko??

Post autor: anita111 » 01 lut 2010, 21:14

k_asiaczek pisze:soraja hmmm chyba większość ludzi popełnia ten grzech... i też wątpię żeby każdy żałował tych chwil :-|

mam znajomych którzy najpierw wzięli ślub cywilny a po pół roku kościelny, i pan młody opowiadał jak poszedł do spowiedzi i ksiądz nie chciał mu dać rozgrzeszenia bo mieszkał ze swoją "cywilną" żoną :roll:
dla mnie to żenada (wondering też mam tylko cywilny ślub i możliwe ,że będę mieć ten sam problem

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”