chorobliwa zazdrosc

[k_asiaczek]

pszczolka831, lepiej po roku niż męczyć się jeszcze dłużej bo potem będzie jeszcze ciężej

[Madlenia]

Niestety, trzeba mieć zaufanie.
Ciężko zabronić facetowi spotykania się z byłymi. Ja bym osobiście wolała zabronić tego mojemu narzeczonemu, ale niewiele na to poradzę. Dyskutują o życiu, dzielą się problemami, wymieniają życzenia na święta, prezenty.. Nie mam pojęcia jak zniosę przyjacielskie wizyty kobiet, których nie znoszę, kiedy już razem zamieszkamy..

Pszczółka, zastanów się czy oby na pewno na tym stracisz, czy zyskasz, ze zerwiecie.

[nefertari]

ja nie jestem zazdrosna, bo jestem pierwszą prawdziwą :)

[Majusia]

nefertari, ja też

[k_asiaczek]

ja również

[Madlenia]

zależnie jak definiujecie prawdziwą pierwszą, ale ja też jestem pierwszą ;-) w pewnym, jakimś sensie

[nefertari]

no wiesz, taka nie tylko za rekę :)

[kasiadaniela]

Ja też jestem "chorobliwie" zazdrosna:( nefertari -tak jakbym widziała siebie:) Och,myślałam,że to tylko ja jestem jakaś głupia,chora lub coś w tym rodzaju,a tu proszę jest kilka takich co myślą i czują to samo co ja

[dziewczynka1]

ja wcale nie uwazam ze bycie zazdrosnym o to ze facet oglada nagie zdjecia jest czyms dziwnym. zalezy jeszcze czy np. zerknal gdzies tam z kolega z ciekawosci, czy akurat trafil na program w tv i obejrzal, co innego jak specjalnie kupuje sobie gazety i sie przy nich podnieca. ja bym sie poczula zdradzona. moze nie powinnam tak myslec ale mam szczescie ze moj facet tego nie robi (przynajmniej nie wiem o tym). ok, natura natura, czlowiek podobno ma nature poligamistyczna a jednak wiaze sie z 1 osoba. ja mysle ze ogladanie zdjec przy swojej dziewczyunie albo opowiadanie jej o jakichs takich "paniach" to jest brak szacunku dla niej. co taki facet sobie mysli, my tez fantazjujemy o innych ale z szacunku do niego mu tego ni emowimy..

[nefertari]

ja nie potrafie nad tym zapanować... samo mi się w głowie kotłuje.... i głupie myśli mi ciągle przychodzą....