ZARECZYNY

[nesia]

Nie no dla mnie też jakas dziwna ta historia Oświadvczyny od zarania wieków kojarzone są z póżniejszymi zaslubinami, jesli Ty piszesz , ze przyjmujesz je a wiesz że i tak z małżeństwa nici, chcesz gostka tylko przytrzymac przy sobie; a czekasz na miłośc swojego zycia - to takie jakies dziwne, chyba po prostu boisz sie byc sama, szkoda gościa bo pewnie wiąże z Toba plany a Ty chcesz mu jednak umknąć.

[virtualia]

virtualia a to dlaczego wogule z nim jestes Mowisz ze masz nadzieje ze spotkasz kiedys fantastycznego faceta itd. ... wychodzi na to ze swojego wogule nie kochasz.... no bo jak to mozliwe ze jestes ze swojim a czekasz na to zeby spotkac innego, takiego za ktroego bedziesz chciala wyjsc za maz... :|

o to wlasnie chodzi ze juz raczej nie kocham jakis czas temu rozstalismy sie po 3 latach wspolnego mieszkania ...teraz zeszlismy sie ale jak dla mnie to nie to. Bylo rozstanie padly przykre slowa itd. Nie wiem jak bedzie na dzien dzisiejszy nie wyszlabym za niego tak to wyglada. A dlaczego nadal z nim jestem moze ludze sie ze bedzie lepiej czekam na jakis impuls w jedna badz druga strone nie wiem

Nie no dla mnie też jakas dziwna ta historia Oświadvczyny od zarania wieków kojarzone są z póżniejszymi zaslubinami, jesli Ty piszesz , ze przyjmujesz je a wiesz że i tak z małżeństwa nici, chcesz gostka tylko przytrzymac przy sobie; a czekasz na miłośc swojego zycia - to takie jakies dziwne, chyba po prostu boisz sie byc sama, szkoda gościa bo pewnie wiąże z Toba plany a Ty chcesz mu jednak umknąć.

tak faktycznie szkoda pol roku temu mnie zdradzil biedny on taki

a ja mu wybaczylam

i teraz mi trudno zaufac i zapomniec

[daria_1]

virtualia no to jak go nie kochasz, jak nie jestes z nim szczesliwa, to po co tracisz swoj czas tak to napewno nie znajdziesz faceta swojego zycia Mowisz ze cie zradzil... Na jaki impuls ty jeszcze czkasz

[nesia]

tak faktycznie szkoda pol roku temu mnie zdradzil biedny on taki

a ja mu wybaczylam

i teraz mi trudno zaufac i zapomniec

To zupełenie zmienia postać rzeczy. Teraz jeszcze bardziej się dziwie, że jesteś z nim mimo iz boli Cię zdrada a na dodatek chcesz przyjąc zaręczyny. Virtualia chyba nie warto sie w to pakować, nie bój się, jesteś młodą dziewczyną on nie jest jedyny, a tak jak piszesz cagle szukasz - odpuśc sobie z nim, pobądz sama i na spokojnie rozejrzyj sie za swoim szczęściem.

[virtualia]

Masz racje powoli chyba dojzewam do rozstania takiego definitywnego. Juz nie mieszkamy razem i dobrze mi z tym. To od niedawana zaczynam sobie uswiadamaiac ze lepiej mi samej niz z nim ze juz niem ma tego czegos miedzy nami. Dobrze mi samej.
Nigdy z nikim nie bylam tak dlugo i chyba dlatego trudna mi powiedziec ze to koniec.

[Dominicana]

29 grudnia 2007 moj Misiak padł przede mna na kolana

teraz dumnie nosze pierscionek i jestem super szczesliwa
zaręczylismy sie po 1,5 roku znajomości, ślub planujemy w lipcu 2009, na 2008 nie ma szans na dobrą sale poza tym chce na spokojnie sie za wszystko zabrac, ale szczerze, te wszystkie przygotowania mnie dobijaja w tym roku ide na 3 wesela i kazda para do ktorej idziemy marzy o szybkim slubie w LV bo dogadanie kazdej pierdoly jest podobno koszmarem

ale co tam, na razie pekam z radości, zaczne sie martwic od marca, jak zaczne szukac sali bo niestety juz w marcu musze zaczac

[misialeczek24]

Dominicana, GRATULACJE!!!!!!!!

[Joostyna]

Ja też gratuluję

[Samanthii]

...i ja tez ! http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... /brawo.gif

[gracja]

Wieeelkie gratulacje!!!!!!!!!!!!