Czego żałujecie...?

[MMarta]

Wpz a dawno to się stało??
Ile czasu minęło od tej zdrady??

Kurcze ale że Ty się przyznałaś
Ja bym zaparcie twierdziła, że to jakieś nieporozumienie...
Jakie to dowody???

[Iwo_neczka]

Wpz
Może i tak to jest że najpierw trzeba samemu uporać się z całš sytuacjš.
Ale na tych spotkaniach padło kilka stwierdzeń, które trochę usprawiedliwiajš całe zdarzenie i trochę mu pomogły. Padło pytanie jak długo ja czułam się samotna (i to zapamiętał), zaczšł zastanawiać się nad wartoœciami - nie tylko praca i kasa, ale przede wszystkim uczucie i bliska osoba, która nie jest dana na zawsze ale trzeba cały czas o niš dbać.
Maxi ma też rację, że trochę wyszło na to, że jak kobieta jest zaniedbywana to po kilku latach rzeczywiœcie może złamać zasady i poszukać ciepła gdzie indziej.
Oczywiœcie sš wyrzuty dlaczego akurat taka droga, że on, nawet jeœli było Ÿle to nigdy nie myœlał żeby pocieszyć się gdzie indziej.
Ale ogólnie dużo zrozumiał i naprawdę bardzo się zmienił. I wcale nie wyszło na to, że to ja jestem najgorsza. Wina rozłożyła się na nas.

[wpz]

Dzialo się to na przełomie 3 lat.
Ale nie byl to jeden facet, jeden kochanek, jeden romans :?
Tzn było dwóch takich bliższych facetów i kilka spotkań z innymi facetami...
I najzabawniejsze jest to, ze sexu prawie nie było :lol:
(Zaraz wyjde na jakąs nimfomankę czy coś w tym stylu :? )

Ciągle siedziałam w domu (na urlopie wychowawczym), ciagle to samo, ciągle zmęczony praca mąż, zero spotkań ze znajomymi, wiec zachcialo mi się zaszaleć...Wyjśc z domu, napić się piwka, pożartować i w jakimś stopniu poczuć się dla kogś atrakcyjna.....
Ale On tego nie rozumie....

I też 9 lat temu zapierałam się, ze NIGDy nie zdradzę, ze to ten jedyny facet, a jednak pewności nigdy sie nie ma.....

Ehhh...szkoda słów....

[Samanthii]

Kobiety zdradzaja gdy sa zaniedbywane,nie czuja sie atrakcyjne,pozadane

albo z nudow ...http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... maruda.gif

moja kolezanka zdradzila swojego meza po 7- dmiu latach, nie dlatego ze czula sie zaniedbana, niekochana , itd.itp.- :?
wypila troche na iprezce i chciala sprobowac z innym...(jej maz byl niestety tym pierwszym i jedynym...) Po prostu -z czystej ciekawosci... :?

kobiety nie sa duzo lepsze od facetow....

Facet jak pojdzie na bok- to sie przynajmniej nie angazuje uczuciowo- a My rozpaczamy, zakochujemy sie - itd.itp. hammer

Wpz :) - wyprzedzilas mnie pare sekund ze swoim postem...
:lol: :lol:

[wpz]

Jakie szczęscie, ze wy mnie tutaj nie potępiacie
Bo nawet miałam sobie załozyc taki mój własny emacik, żeby poprostu trochę się wygadać, ale jak widac jest to juz niepotrzebne ...

Dzięki wam wszystkim

[Bella]

Ja mojemu czasami mówię, ze jeżeli chce wyskoczyć gdzies na bok to tak zebym alimentów płacić nie musiała

A ja mojemu,ze nic nie chce wiedziec jesli przytrafi mu sie skok w bok.Bo jak sie dowiem to zabije.

U mnie to jest tak - jak wiecej zaszalejemy w miesiącu i na koncie pustki ewentualnie debecik, to mu mówie ,żeby tak dużo na nią nie wydawał, aby sie ograniczył. Pytam się, jakie prezenty jej kupuje. Bo ja trochę taka zazdrosna jestem. Dlaczego ona ma mieć np. ładniejszą bieliznę czy też biżuterię , buty.
Albo pytam się na ile dzieci płaci alimenty, bo ciągle pieniedzy ubywa. Lubię tak niekiedy podroczyć się z nim. Sama wywołuję takie klimaty. taka zołza ze mnie. :twisted:

[Kamila Magiczna]

Wpz czas leczy rany, masz wspaniala rodzinke, super zakochanego po uszy w tobie feceta,poprostu to widac z daleka,piekne dziewczynki, czuc duzo milosci u was,pamietaj

[wpz]

Kamilko.....dziękuję Ci :D
i trzymaj kciuki za nas 8)

[Kamila Magiczna]

Oczywiście, zawsze 8)

[MMarta]

Wpz sytuacja miała miejsce 3 lata a mąż dopiero niedawno się zorientował
Jeśli mogę spytać to jak to wyszło na jaw