Kompleksy, brak wiary w siebie

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

iff
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 651
Rejestracja: 11 kwie 2006, 11:19

Post autor: iff » 18 cze 2008, 15:44

Jola - obejrzalam Twoje zdjecia...Twoim problemem nie jest brak urody! Bynajmniej! Jestes mloda dziewczyna o delikatnych wrecz eterycznych rysach twarzy. Na pierwszy rzut oka przypominasz mi te dziewczyny z Sistars-siostry Przybysz.
Jola masz inny problem i nie jest on na zewnatrz tylko w srodku.

Awatar użytkownika
fondle
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 2310
Rejestracja: 08 wrz 2007, 22:36
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: fondle » 18 cze 2008, 16:00

jola!!!!!!! ty chyba oszalałas.. wiesz ja myslałam ze to bedzie zdjecie naprawde nieładnej dziewczyny, ale to co zobaczyłam wywołało usmieszek na mojej buzi...
przeciez ty wcale nie jests brzydka!!!!!! naprawde, szczerze 100% mowie co mysle a nie co chcesz uslyszec... jestes normalą dziewczyną a nie zadnym potworem!!!
oczywiscie i tak ci nikt tu nie przetłumaczy bo i tak wiesz swoje i sama musisz siebie zaakceptowac.. haha nie sadzilam ze ja to kiedyklowiek komus powiem,bo sama mam takie problemy,
chyba nie widzialas brzydkiej diweczyny, skoro za taką sie uwazasz...
jak kazda masz w glowie udoskalanie poprzez operacje czy inne zabiegi ,ale za to cie nie neguje,bo sama mam.. zadna z nas tak naprawde nie jest doskonala i ma kompleksy.. jedna mniej inna wiecej.. ale są zawsze..
wiesz co ja mysle problem siedzi w twojej glowie..

aha i masz sliczne usta!! sama bym takie chciala...

jolaa
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 348
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:16
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: jolaa » 18 cze 2008, 19:12

Cukiereczek PL może i są to pustaki ale na pewno nie zazdrosni bo nie ma o co...
Najgorsze, że w domu też nie mam na kogo liczyć bo rodzina mi dokuczała i smiali się ze mnie jak przyjechałam po op. nosa , że taka spuchnieta byłam i ze to jest głupota. A teraz jak mnie czekają inne zabiegi to znowu nie znajdę zrozumienia i będą mnie wysmiewać...
Wiadomo przecież ze zaraz po operacji nikt nie wygląda super... no ale oni tego nie rozumieją.
Chciałabym mieszkac z moim facetem ale z dwoch powodow nie mogę.. nie mogę zostawić mamy bo tylko ja się nia zajmuje mimo, że ma 3 córki... a jest chora i musi mieć codziennie opatrunki robione....
A nawet jeśli bym nie miala tego obowiązku to i tak nie moglabym teraz zamieszkac z nim bo nie mogę zniesc jak ktos mnie widzi i nie chce żeby on musial na mnie patrzec chociaz wiem, ze mieszkając z nim byloby mi łatwiej to z drugiej strony są też tego wady.
Ciesze się, że tu na forum są takie pomocne osoby... dziekuje za to.
A mi dają 30 lat już... chyba przez otyłość..
Owszem chciałabym, żeby mnie wizazystka umalowała i nauczyła jak mam potem sama to robić ( mam już nawet taką znalazłam ) ale to dopiero po operacjach – dla mnie to one są na pierwszym miejscu.
Na zdjęciach nie widac ale na żywo mam duzo niedoskonałosci, cera się łuszczy a jednoczesnie się blyszczy i mam sporo zaskornikow... wlasnie się nawyciskałam i cała czerwona jestem..
A gdzie Ty mieszkasz jeśli można spytać?
No tak dobrze, że zgadzasz się ze mną co do pracy.... rzeczywiście nie ta to inna ale jakoś nie mam ochoty szukać dalej po tym wszystkim...

Jaaa – to tylko zdjęcia jakbyś mnie zobaczyła na żywo to koszmar.. a Betty to przecież tylko w filmie tak jest na brzydulę zrobiona a tak ogólnie to ładna jest.
Nikt mnie na pewno nie odwiedzie od tego, żeby poddać się zabiegom... wtedy jeśli nadal będzie do kitu to już tego nie wytrzymam. Wiem tylko, że dalej nie chce tak już wygladac.

Iff właśnie chciałabym mieć ostrzejsze rysy twarzy, zarysowane policzki i kształtne oczy i usta... ja jestem tak mdła, że aż się niedobrze robi. I podobają mi się ciemne włosy i ciemna cera... jak bym się przefarbowała to pewnie po 1 byłoby widać prześwity bo mam tak rzadkie włosy jak facet po 60-tce a po 2 całkiem bym była jak wiedźma jakaś bo biała i ciemne (nie czarne) włosy... nawet jakby to był jakiś miodowy kolor to pewnie za ciemny sama już nie wiem...może fryzjer doradzi... ale muszę poszukać dobrego.

Fondle właśnie ja np. nie widziałam w całym swoim życiu brzydszej osoby ode mnie. Powaznie piszę... nie jestem normalna tylko mdła, nijaka ogólnie brzydka jak noc.
Teraz mam zwłaszcza takiego doła...
marzec 2008 - calkowita korekta nosa: dr. Skupin
sierpien 2009 - makijaz permanentny
listopad 2009 - powiekszenie ust Teosyal Kiss 2ml, botox, endermologia 24x, bella contour 12x, mikrodermabrazja: dr. Lichaj
2012 - kuracja tretinoinowa
2013 - planuje implanty silikonowe piersi i ust

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 18 cze 2008, 19:57

chyba brzydkiej jak noc nie widzialas.... ty porpostu bys chyba chciala byc pieknoscia o niepowarzalnej urodzie tak mi sie zdaje jak modelka :roll:

bo brzydka to ty nie jestes wogole!

caradurka
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 178
Rejestracja: 18 lut 2008, 23:24

Post autor: caradurka » 18 cze 2008, 20:40

no ja piernicze!
poszlam obejrzec twoje zdj i spodziewalam sie tam naprawde trudnego przypadku
i co zobaczylam?
normalna, delikatna dziewczyne! co ty od siebie chcesz?
wiesz, ja tez mam delikatna urode (przynajmniej tak mi mowia), a podoba mi sie taka ostra, sucza - ale kurde, to nie znaczy, ze jestem brzydka! i ty tak samo nie jestes!

na poczatek proponuje grzywkę, bedziesz fajnie wygladac, bo masz wysokie czolo

Awatar użytkownika
agus_dan
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 441
Rejestracja: 16 maja 2008, 22:01

Post autor: agus_dan » 18 cze 2008, 21:48

jolu masz delikatna słowiańska urode, potrzebujesz troszke subtelnego makijazu, podkreslenia oczu, ust, policzkow i tyle, nawet gwiazdy i modelki nie wygladaja swietnie bez makijazu a niektore potrzebuja naprawde wiele zeby dobrze wygladac,
Jolu wedlug mnie po operacji wygladasz bardzo dobrze ja na razie jeszcze moge tylko marzyc o operacji.
pozdrawiam Cie jolu serdecznie i chyba wszystkie czekamy na Twoje nowe zdjecia z wieksza pewnoscia siebie i ze zrealizowanymi radami-makijaz, wlosy, ciuchy do dziela kobieto!!!
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.

15/06/10 operacja noska -dr Łątkowski

jolaa
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 348
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:16
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: jolaa » 18 cze 2008, 23:49

Ja mam dziś zły dzien jednak... jestem zdesperowana... boje sie, że żaden chirurg nie zrobi mi tego co chce. A tak w ogole to chciałabym znalezc takiego lekarza, ze ide mowie jak chcialabym mniej wiecej wygladac a on mi mowi co trzeba zrobic i bierzemy sie za robote. A nie, ze ("niech pani przyjdzie za 20 lat", ze tego nie zrobi i w ogole) ale boje sie tak powiedziec od razu o co mi chodzi bo moze mnie wysmiac i powiedziec, ze ze mnie nie da sie zrobic tego czego oczekuje. Sama juz nie wiem. Znacie takiego chirurga ktory mi wszystko zrobi i wezmie sie za wszystko? Mam tak jezdzic po kolei do kazdego z inna czescia ciała...jeszcze ten aparat na zeby... 2 lata...przeszczep chyba odwołam i co... odechciewa mi się wszystkiego... czuje sie jak ufo.
marzec 2008 - calkowita korekta nosa: dr. Skupin
sierpien 2009 - makijaz permanentny
listopad 2009 - powiekszenie ust Teosyal Kiss 2ml, botox, endermologia 24x, bella contour 12x, mikrodermabrazja: dr. Lichaj
2012 - kuracja tretinoinowa
2013 - planuje implanty silikonowe piersi i ust

Awatar użytkownika
cukiereczekPL
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1942
Rejestracja: 11 maja 2008, 22:53
Lokalizacja: ...................
Kontakt:

Post autor: cukiereczekPL » 19 cze 2008, 01:02

oj jolaa jolaa
piszesz ze w domu niemasz wsparcia w sprawie operacji, duuzo nas tak ma, ale ty sie tym nie powinnas przejmowac skoro sama wiesz co robisz i jestes zadowlolona z efektow..
jolaa martwisz sie z e zabiegow wszystkich ci nie zrobi chirurg, uwierz w to ze taki chiurg wie co robi i ma duze doswiadczenie wiec jezeli ci odradzi cos tzn ze ma ku temu wazne powody i warto mu zaufac.
zobacz ile osob pozytywnie skomentowalo twoje zdjecie i nie sa to cukry tylko szczere komentarze
wszyscy rowniez zgadzaja sie co do tego ze twoj problem tkwi w glowie bo tak naprawde nie jestes zadna brzydula-nie przekonuj ani nas ani siebie ze jest inaczej
jolaa zacznij myslec pozytywnie o sobie wiem ze to nei jest latwe ale chociaz probuj..
nie martw sie o caly swiat dookola co sobie pomysli..
jolaa pomysl o szkole(moze wizaz? nauczysz sie paru sztuczek make upu) lub pracy- jakiejkolwiek, abys sie tylko skupila na czyms innym niz swoj wyglad..
piszesz ze niewidzialas brzydkich dziewczyn - bo ich niema, sa tylko takie ktore nie dbaja o siebie a takich np w anglii(apropo bo pytalas gdzie mieszkam) nie brakuje...
nie wymagaj od siebie wiecej niz powinnas, kazdy urodzil sie taki jaki jest i takim sie trzeba zaakceptowac i cieszyc tym co jest bo zawsze moglobybyc gorzej ;-)
jolaa do gory glowa i zapodaj nowe foty wkrotce z nowym image :lol:
buziale
Having an expensive camera doesn't make you any more of a photographer than sitting in a garage makes you a car...

jolaa
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 348
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:16
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: jolaa » 19 cze 2008, 10:10

cukiereczek ja wiem jedno na pewno, że nigdy nie zaakceptuje się takiej jak teraz bo naprawdę probowałam. Mam ten problem odkad pamietam. Tzn odkad zaczęła sie szkoła podstawowa. I naprawde przez te wszystkie lata probowałam ale się nie da...
Jestem przerażona bo mam urlop dziekanski ze wzgledu na te zabiegi ale tyle się czeka ze nie zdaze sie wyrobic... a kontynuacja studiow zaczyna sie od marca czy kwietnia. tzn od pazdziernika juz musze sie tam wybrac ale tylko po wpisy nie musze byc na zajeciach. A szkola mnie wlasnie tez stresuje. JEstem na takim kierunku gdzie wiekszosc to faceci... wlasnie tam tez nie dalam rady bo bylam ja i 2 inne dziewczyny i jeszcze jedna taka urodziwa co zdawala tylko za wyglad a ja musialam sie uczyc po nocach siedziec przed komp. a i tak nie zdawalam...wszystko zwalam na wyglad i jesli tego nie zmienie to nie chce tak dalej zyc. Boje sie tylko, ze nie zdaze...
Ja o siebie dbam w sensie pielegnacji... jesli chodzi o kosmetyki kolorowe to na razie nie ma sensu bo juz probowalam.
Poza tym jestem na diecie, lecze sie na tarczyce i chodze codziennie wieczorem na godzinny marsz, stosuje antycelulitowy krem itd. A 26 mam mieć botox...wiec to nie jest tez tak, ze ja nic nie robie. Tylko nie mam w sobie zapalu... to jakos tak mechanicznie wszystko idzie i opornie... ja nie pojde do szkoly jak bede taka gruba i z takim ryjem... nie wiem jak zdaze...
marzec 2008 - calkowita korekta nosa: dr. Skupin
sierpien 2009 - makijaz permanentny
listopad 2009 - powiekszenie ust Teosyal Kiss 2ml, botox, endermologia 24x, bella contour 12x, mikrodermabrazja: dr. Lichaj
2012 - kuracja tretinoinowa
2013 - planuje implanty silikonowe piersi i ust

Awatar użytkownika
nadinn
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 317
Rejestracja: 14 maja 2006, 14:00
Lokalizacja: Hamburg
Kontakt:

Post autor: nadinn » 19 cze 2008, 10:43

wiesz co jolaa myślę, że problem tkwi w Twoim dzieciństwie i w Twojej dysfunkcyjnej ( bez obrazy) rodzinie. Do tego dochodzi pewnie to że jesteś bardzo wrażliwą dziewczyną.

Radzę poczytać sobie w necie na ten temat np. DDA czy DDD i poszukać grup wsparcia działających w necie, skoro nie chcesz wybrać się do psychoterapełty. Najważniejsze by uświadomić sobie przyczynę takiego stanu rzeczy i rozpocząć ratowanie samej siebie.
Przeszłam i nadal jeszcze przechodzę podobne piekło jak Ty, ale widzę już szczęśliwy brzeg. Długo musiałabym pisać o domu rodzinnym i mężu który mnie poniżał widząc dookoła same super "lufy" jak się skur... wyrażał a dla mnie była tylko krytyka.
No ale nie będę się nakręcała na ten temat. To już przeszłość.



i jeszcze mały cytacik:

"Boże, daj nam łaskę przyjęcia ze spokojem tego, co zmienione być nie może.
Odwagę, by zmieniać to, co powinno być zmienione
i mądrość odróżniania jednego od drugiego."

Z całego serca trzymam za Ciebie kciuki.
Ubogich duchem staĂŚ jedynie na tani optymizm;
Kosztuje wprawdzie drogo, ale innych.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”