Post
autor: jolaa » 18 cze 2008, 19:12
Cukiereczek PL może i są to pustaki ale na pewno nie zazdrosni bo nie ma o co...
Najgorsze, że w domu też nie mam na kogo liczyć bo rodzina mi dokuczała i smiali się ze mnie jak przyjechałam po op. nosa , że taka spuchnieta byłam i ze to jest głupota. A teraz jak mnie czekają inne zabiegi to znowu nie znajdę zrozumienia i będą mnie wysmiewać...
Wiadomo przecież ze zaraz po operacji nikt nie wygląda super... no ale oni tego nie rozumieją.
Chciałabym mieszkac z moim facetem ale z dwoch powodow nie mogę.. nie mogę zostawić mamy bo tylko ja się nia zajmuje mimo, że ma 3 córki... a jest chora i musi mieć codziennie opatrunki robione....
A nawet jeśli bym nie miala tego obowiązku to i tak nie moglabym teraz zamieszkac z nim bo nie mogę zniesc jak ktos mnie widzi i nie chce żeby on musial na mnie patrzec chociaz wiem, ze mieszkając z nim byloby mi łatwiej to z drugiej strony są też tego wady.
Ciesze się, że tu na forum są takie pomocne osoby... dziekuje za to.
A mi dają 30 lat już... chyba przez otyłość..
Owszem chciałabym, żeby mnie wizazystka umalowała i nauczyła jak mam potem sama to robić ( mam już nawet taką znalazłam ) ale to dopiero po operacjach – dla mnie to one są na pierwszym miejscu.
Na zdjęciach nie widac ale na żywo mam duzo niedoskonałosci, cera się łuszczy a jednoczesnie się blyszczy i mam sporo zaskornikow... wlasnie się nawyciskałam i cała czerwona jestem..
A gdzie Ty mieszkasz jeśli można spytać?
No tak dobrze, że zgadzasz się ze mną co do pracy.... rzeczywiście nie ta to inna ale jakoś nie mam ochoty szukać dalej po tym wszystkim...
Jaaa – to tylko zdjęcia jakbyś mnie zobaczyła na żywo to koszmar.. a Betty to przecież tylko w filmie tak jest na brzydulę zrobiona a tak ogólnie to ładna jest.
Nikt mnie na pewno nie odwiedzie od tego, żeby poddać się zabiegom... wtedy jeśli nadal będzie do kitu to już tego nie wytrzymam. Wiem tylko, że dalej nie chce tak już wygladac.
Iff właśnie chciałabym mieć ostrzejsze rysy twarzy, zarysowane policzki i kształtne oczy i usta... ja jestem tak mdła, że aż się niedobrze robi. I podobają mi się ciemne włosy i ciemna cera... jak bym się przefarbowała to pewnie po 1 byłoby widać prześwity bo mam tak rzadkie włosy jak facet po 60-tce a po 2 całkiem bym była jak wiedźma jakaś bo biała i ciemne (nie czarne) włosy... nawet jakby to był jakiś miodowy kolor to pewnie za ciemny sama już nie wiem...może fryzjer doradzi... ale muszę poszukać dobrego.
Fondle właśnie ja np. nie widziałam w całym swoim życiu brzydszej osoby ode mnie. Powaznie piszę... nie jestem normalna tylko mdła, nijaka ogólnie brzydka jak noc.
Teraz mam zwłaszcza takiego doła...
marzec 2008 - calkowita korekta nosa: dr. Skupin
sierpien 2009 - makijaz permanentny
listopad 2009 - powiekszenie ust Teosyal Kiss 2ml, botox, endermologia 24x, bella contour 12x, mikrodermabrazja: dr. Lichaj
2012 - kuracja tretinoinowa
2013 - planuje implanty silikonowe piersi i ust