Strona 10 z 12

: 23 kwie 2009, 08:55
autor: nefertari
mój twierdzi, że ja rządzę... czasami coś przebąkuje, że za bardzo :)

: 23 kwie 2009, 09:05
autor: dosia
my rządzimy po równo , czasem ja ide na kompromis , czasem on i jest ok. 8-)
Poza tym są sprawy w których tylko ja rządze i są tematy w których tylko on króluje , tak już przyjęliśmy i jest nam z tym dobrze.

: 23 kwie 2009, 14:50
autor: OMEGA
Mój narzeczony jest dość ugodowy i zawsze idzie na kompromis, co mi się bardzo podoba, że możemy wszystko na spokojnie wyjaśnić, przedyskutować. Jest moim przyjacielem, ufamy sobie, mieszkamy razem, chociaż każdy ma też czas na swoją 'prywatność' znajomych itp. Ani razu nie odczułam aby próbował mną rządzić lub choćby narzucać swoje zdanie. Jestem happy :-D wcześniej trafiali mi się jacyś popaprańcy :evil:

Re: Czy faceci probuja Wami rzadzic?

: 06 lip 2009, 12:32
autor: Londyjka
W moim zwiazku ja najczesciej rzadze :p
W kwestii umeblowania mieszkania np mam calkiem wolna reke,ja lubie to robic,on nie ma do tego glowy wiec jestem w swoim zywiole.uwielbiam kupowac dodatki do domu,przestawiac,przekladac itp
W kwestii ubrania moge zakladac i malowac sie jak chce,nie wyobrazam sobie aby mi zakazywal ;) Nawet ja musze wyszukiwac dla mojego ciuchy bo moj nie znosi chodzic po sklepach,tzn chodzi ze mna ale nigdy nic nie chce,mowi,ze ja mam cos sobie kupic arf
Ale w kwestii samochodu nie biore udzialu bo mnie one kompletnie nie interesuja hehe
Moj ma manie samochodowa i juz mnie boli glowa i musialam nawet fona kupic z mp3,zeby co sekunde jak jedziemy gdzies nie slyszc "a ten samochod ci sie podoba itp " :-| :badgrin:

Re: Czy faceci probuja Wami rzadzic?

: 11 lip 2009, 16:32
autor: pszczolka831
U mnie niestety mój TŻ chciałby sobie mną porządzić. Ja się nie daję, przez co zawsze są napięcia. Nie mam zamiaru być grzeczną laleczką, która będzie ubierać się, wyglądać czy zachowywać pod dyktando chłopaka. Ostatnio też zaczęłam mu zwracać uwagę nono stop, by pokazać jak to miło. Jakoś mu się nie podoba :-D a myśli, że mi sprawia przyjemność strofowanie arf

Re: Czy faceci probuja Wami rzadzic?

: 11 lip 2009, 16:51
autor: majamajamaja
strofowanie jest obrzydliwe!

Moj facet tego nie robi. Tez mam wolna reke, tak samo, jak on. Polegam na jego guscie, kiedy mi mowi, ze mam sobie cos kupic, bo mi w tym bedzie dobrze (no sam mi tez kupuje, ale to w momencie, kiedy sie zastanawiam, bo np. cos mi sie podoba, ale jest drogie, a ja znowu nie taka przekonana). Wlasciwie, to jest odwrotnie: on jest za grzeczny i za ugodowy. Moglby sie mi troche przeciwstawic czasami...

Kiedys z kolei mialam faceta, z ktorym az iskrzylo, ciagle bylismy na dwoch frontach i bylo ostro. Kiedy bylam z nim, zachowywalam sie, jak nie ja. Pewnych rzeczy mi zabranial, czego ja sie ani troche nie trzymalam, i znowu bylo ostro. On twierdzil, ze to ja zawsze chce wiesc prym. Nie moglabym z nim byc na cale zycie, bo bysmy chyba cale kamienice roznosili (ja jestem bardzo mila i spokojna, zazwyczaj), ale doprowadzal mnie do takiego szalu, ze schudlam od tego szamotania sie z nim chyba z 10 kilo!

Re: Czy faceci probuja Wami rzadzic?

: 04 sie 2009, 00:51
autor: dariusss91
hee wreszcie znalazłam temat na który mam sporo do powiedzenia ;D
zastanawiam sie co u mnie w związku jest nie tak... jestem z moim facetem od roku i cały czas daje mu znaki ze mi zależy ze go kocham itd... a jego zazdrość nie ma granic... ;/ stworzył sobie taka liste osób z którymi ja nie powinnam sie spotykać bo wg. niego "wadliwie działają" na nasz związek. dla mnie to jest bez sensu... mam mnróstwo kolegów to fakt ale tylko dlatego ze akurat z nimi najlepiej sie dogaduje, i nie moge teraz tak po prostu zerwać z nimi kontaktów, ale z drugiej strony nie chce denerwować mojego faceta. :( na początku naszego związku wszystko niby było ok ;) na wszystko mi pozwalał itd. a na chwile obezna jest paru kolesi z którymi sie nie widuje bo nie moge, na imprezy tez sama nie chodze (a jak jestem z nim to z nikim nie tańcze), a już wogóle moge zapomnieć o wypadach pod domek nawet z samymi koleżankami... próbowałam już wszystkiego rozmów, awantur ale nic nie daje oczekiwanego skutku... co na waszym miejscu powinnam zrobić? :(

Re: Czy faceci probuja Wami rzadzic?

: 04 sie 2009, 10:51
autor: majamajamaja
Takiej sytuacji nigdy nie mialam. Ale powiedzialabym: robic nadal swoje. Nie ma co dla kogos rezygnowac z siebie. Bo na koncu samej mozna nie wiedziec juz, kim sie tak naprawde jest. I wtedy to nawet ten facet juz nie bedzie zainteresowany.
A tak, to mozna sie "docierac". Faceci chyba lepiej reaguja na wyzwania niz podlegle niunie.

Re: Czy faceci probuja Wami rzadzic?

: 04 sie 2009, 10:58
autor: samanta_kafe
dariusss91 pisze:próbowałam już wszystkiego rozmów, awantur ale nic nie daje oczekiwanego skutku... co na waszym miejscu powinnam zrobić? :(

odejść :!:
to jest przemoc psychiczna, co on stosuje wobec Ciebie.
jeśłi rok w nicku to Twój rok urodzenia, to jesteś raczej bardzo młoda.. daruj sobie takiego autorytarnego padalca, bo im dalej tym bedzie gorzej.. albo całkiem cię przerobi na swój model (chcesz być kimś innym?) albo zaczniesz sie buntować, a on coraz bardziej będzie próbował cię uciszać i tłamsić..

Re: Czy faceci probuja Wami rzadzic?

: 05 sie 2009, 00:36
autor: dariusss91
samanta_kafe rozumiem to co do mnie piszesz.... ale powiem Ci ze to nie jest takie proste dla mnie :(
w sumie niedałabym rady, szczerze mówiąc narzekam, narzekam i jeszcze raz narzekam ale ogólnie rzecz biorąc to już troche sie przyzwyczaiłm do takiego stanu rzeczy i chyba nie łatwo bedzie mi sie z tego wyciągnoć. jedyne co mnie zadziwia to to, że :D ja ogólnie jestem rozrywkową i otwartą dziewczyną ;) nie dość ze mam pewien defekt na twarzy o którym pisałam w innym wątku to na dodatek to.... ;/ jeszcze troche i wogóle sie od ludzi odseparuje a tego bym nie chciała...