Czy faceci probuja Wami rzadzic?

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Czy faceci probuja Wami rzadzic?

Post autor: MonisiaPP » 08 maja 2005, 18:08

Tak sie zastanawiam jak to jest! Czy sluchacie sie facetow? W kwestii ubierania, fryzury, koloru wlosow? Czy to zalezy od faceta (zaborczy) czy od kobiety(dostatecznie silnej by byc soba)? Czy chcecie rad i sugestii Waszych facetow? Ja jestem na tym punkcie uczulona, nie lubie sie pod Niego podpasowywac i do szalu doprowadza mnie gdy probuje cos narzucic, wtedy robie zupelnie przeciwnie! :twisted:

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 08 maja 2005, 18:47

Witam,
Chyba nikt nie lubi jak facet narzuca kobiecie jak ma sie ubrac czy uczesac itp. Aczkolwiek z drugiej strony, lubimy sie podobac swoim facetom, nie chcielibysmy byc odrzucone z jakiegos powodu. Dla mnie jest wazne zdanie mojego meza, chociazby dla tego, ze wlasnie najbardziej zalezy mi aby sie mu przypodobac. Po pierwsze, to, ze podobamy sie sobie , po drugie, ze chcemy byc zawsze aktrakcyje dla mezczyzny swoich marzen.
U mnie jest maly, ale jakze wazny problem. Moj nie lubi sztucznych paznokci, a najbardziej jak sa kwadratowe z roznymi ozdobnikami :wink: Uwaza, ze sa wtretne, blee. Lubi naturalne i zaokraglone. Coz na to mozna poradzic :lol:

pozdrawiam Kamila :)
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

iza
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 558
Rejestracja: 04 lut 2005, 19:25

Post autor: iza » 08 maja 2005, 18:55

Dla eks, na jego prośbę byłam długowłosą blondyną. Zabraniał mi sportu, bo bedę miała za męska sylwetke, wybierał ubrania jak najbardziej kobiece itp, itd.
Teraz włosy scięłam do wysokości łopatek, zrobiłam ciemnobrązowy balejage i wracam do naturalnego koloru włosów. Obecny męzczyzna lubi blondynki ale tez słucha mojego zdania.
Wydaje mi sie, ze mój pierwszy "poważny" facet zdominował mnie całkowicie. Była między nami spora róznica wieku, ja byłam młodziutka. Podporządkowywałam mu sie w wielu sprawach.
Teraz i ja wydoroślałam i mój związek z innym męzczyzną jest jakby tez doroślejszy. Staram sie robic tylko to na co mam ochotę. Własnie dlatego zmieniłam fryzurę na bardziej dogodną dla siebie, dlatego robie codziennie makijaz, mam silikonowe cycki mimo, ze on woli naturę, bardzo dużo ćwiczę, bo to uwielbiam. No cóż... wiele lat podporządkowania sie powoduje, ze teraz ja staram sie jego podporządkowywac swoim fanaberiom ;).

iza
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 558
Rejestracja: 04 lut 2005, 19:25

Post autor: iza » 08 maja 2005, 19:00

Kamila pisze:Moj nie lubi sztucznych paznokci, a najbardziej jak sa kwadratowe z roznymi ozdobnikami
O tym zapomniałam. Dla mojego męzczyzny sciagnełam zel z pazurków. Strasznie go draznił. Ale to chyba teraz moje jedyne ustepstwo dla faceta.
Zastanawiam się, czy jak kiedys mnie poprosi bym znów zrobiła sie na blond to ulegnę?

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 08 maja 2005, 19:32

mna facet nigdy nie rzadzil i nie bedzie rzdzail ,co najwyzej to moge ja nim :wink:

Awatar użytkownika
greta
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 481
Rejestracja: 12 sty 2005, 22:43

Post autor: greta » 08 maja 2005, 20:35

w kwesti ubioru i wyglądu mój mąż nie ma nic dopowiedzenia ja rządze soba i jego zdanie jest mało ważne(ma zero gustu!).jesli chodzi o inne sprawy tzn finanse rodziny rzadze równiez ja.czasami pozwalam mu porządzić tzn.pozwalam mu myśleć że rzadzi.ale żeby bylo jasne mój maż to nie jakaś dupa wołowa jemu chyba jest tak wygodniej.w ważnych sprawach idziemy na kompromis.nigdy nie zrobiłam nic z soba dla jakiegoś faceta to ja sie musze dobrze czuc z soba a jak jemu sie nie podobam to prosze może nie patrzeć.ale tak na serio to mnie nigdy żaden facet nie prosił żebym cos z sobą zrobiła lub nie robiła sobie czegos jakoś trafiałam na takich którym podobał się mój styl i juz

Awatar użytkownika
Basia1
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1002
Rejestracja: 06 mar 2005, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Basia1 » 08 maja 2005, 22:32

Słucham rad mojego faceta, bo to w końcu jemu mam się podobać, a on słucha moich.
Dobrze się dogadujemy i gusty też mamy podobne więc nie ma między nami spięć w temacie wyglądu a jak są to dochodzi do kompromisu albo do cichych dni :lol: :lol:
Raczej nic sobie nie narzucamy.
10 kwietnia 2006 - zmniejszenie piersi

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 09 maja 2005, 00:11

oj porządzić facet to może sobie swoimi gaciami przy mnie :lol:
nie pozwalam kierowac swoim życiem ani swoim autem innym ludziom :twisted:
jak się komuś nie podoba to wie gdzie są drzwi. mój obecny uwielbiał mnie w brązowych włosach, teraz mam blond- a on nie znosi blondynek.....
niestety po ostatniej wizycie u fryzjera (za namową koleżanki poszłam pierwszy i ostatni raz gdzieś indziej) mam tak koszmarnie zrobiony włosy że od tygodnia chodze w czapce z daszkiem bo się wstydze... i jedynym ratunkiem jest dla nich brąz w tej chwili... :cry: ale przyda mi się odmiana bo od 2 lat jestem blondynką.
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Gość

Post autor: Gość » 09 maja 2005, 00:20

A myslałam,że tylko mój facet nie lubi blond włosów, (zresztą to dziwne, bo nie tylko on -jego i moi kumple tez nie lubią włosów w tym kolorze),

Mój Misiek w związku z tym,że nie lubi u nikogo to mi też nie daje nosić blondu, obecnie mam brązowe, ale dlatego,że zniszczyły mi się bardzo od rozjaśniania i nie miałam juz sił ich ratować, a włosy mam długie, więc postanowiłam przykryć ciemniejszym.

Rządzić sobą nie daję nikomu, a tym bardziej facetowi, oczywiście liczę się z jego zdaniem, ale on wie,że i tak zrobię po swojemu. :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: MonisiaPP » 09 maja 2005, 08:29

Ciekawy motyw z tymi wlosami! Moj facet, zawsze uwielbial brunetki - kojarza mu sie z silnymi kobietami :shock: a on takie lubi!
acha no i dodam, ze ja jestem sliczna platynka! :P :lol:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”