Jak dużą rolę w Waszym życiu odgrywa (Wasza) uroda?

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 08 maja 2005, 11:13

Czy po wypadku następuje przewartościowanie?? nie u wszystkich chyba, u NAS- forumowiczek mogłoby być ważniejsze nadal to jak wyglądamy.....trzeba zdać sobie sprawe że nie jest u nas tak jak u większości z systemem wartości.
Sama to przeszłam(nos robiłam po wypadku) i wtedy przy bezpośrenim zagrożeniu życia powiedziałam "jak mam tak wyglądać to wole nie żyć.." lekarz był w szoku.... :roll:
Co do stosowania make upu to bywa z tym różnie, lubie wyglądać super ale gdy ide na uczelnie to komu ja się mam tam podobać?? nie czuje tej potrzeby tam- podobać się żaczkom??? czy wykładowcom?? no i jeszcze jedna rzecz- jak mam na 8rano zajęcia to wstaje o 7:30 :P i szczerze podziwiam te dziewczynki które jadą autobusem jeszcze i pieszo dochodzą a pojawiają się na pierwszych zajęciach z pełnym make up-em... najczęściej jeszcze nie bardzo wiedzą jak to zrobić więc i tak wyglądają komicznie....
dla mnie uczelnia to nie pokaz mody- mogetam być w dresie byleby był czysty i wyprasowany :!:
Elegancka jestem stosownie do okazji, lubie być podziwiana-chyba jak każda z nas.
w ubiorze nie lubie tandety, nadmiernego zdobnictwa i beznadziejnych sztucznych ozdóbek na szyi. niektórym kobietą zdaje się że im więcej tego na siebie założą to bedzą piękniejsze...

Podziwiam dziewczyny które nie zwracają uwagi na swoje ciało- dla mnie dodatkowe kilka kilogramów to powód do depresji. mam "kolezanke", która czuje się dobrze ze swoim ciałem i zawsze jest wesoła. a ja patrze na nią i myśle- boże ja bym się w piwnicy schowała i światu nie pokazała z takim tyłkiem.... dla mnie to niezrozumiałe że przecież nie brakuje jej kasy aby iść na ten fitness aby zadbać o siebie, aby odrosty zrobić bo juz ma ok 4cm, na dodatek jest z rodziny lekarskiej.....gdzie powinno się dbać o siebie....tak mi się wydaje :roll:
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Gosc4
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1607
Rejestracja: 12 sty 2005, 16:05

Post autor: Gosc4 » 08 maja 2005, 12:37

Gaga, po pierwsze, Ty bez makijażu wyglądasz 100 razy lepiej niż przeciętna kobieta z. ;)

Awatar użytkownika
małgośka
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 472
Rejestracja: 28 mar 2005, 17:40

Post autor: małgośka » 08 maja 2005, 13:22

Ciekawy temat. Pisałam trochę o tym w wątku "wątpliwości" po spotkaniu mojej kolezanki w Poznaniu. Nie zaakceptowała mojej decyzji o powiekszeniu piersi. Prawdopodobnie już do mnie nie zadzwoni :shock: Trudno. Wiem, że w tym co mówiła jest wiele racji, ale to niczego nie zmienia. Prawdą jest, że na nasze samopoczucie ma wpływ społeczeństwo, telewizja, gazety itd. Gdyby w mediach nie zwracano uwagi na wygląd, na ciało, na zmarszczki, na ubiór, na nadwagę itd., to nie miałybyśmy problemów. Gdyby sama kobieta, sam jej symbol, takiej Ewy z raju, przedstawiano jako kobietę grubą i bez piersi z krzywym nosem - to pewnie każda z nas dążyłaby do tego ideału.

Skąd się biorą dziewczyny nie zwracające uwagi na wygląd :?: (chociaż osobiście uważam, że takowych nie ma). Moja koleżanka została wychowana w przekonaniu, że wygląd nie jest ważny, ważne jest wnętrze, nasz charakter, nasze poglądy. No super :!: Ale nie rozumiem, dlaczego ta moja koleżanka chodzi do fryzjera :?: Dlaczego nosiła aparat na zębach :?: Dlaczego jej mama farbuje sobie wlosy :?: Gdzie ta natura :?: Gdzie ta akceptacja samego siebie :?:

Nie potrafię wypiąć swojej piersi rozmiar A, wyjść z nieumytymi włosami, w przykrótkich spodniach - i pewnym krokiem zmierzać świat. Nie potrafię i już :!: Nasz wygląd też świadczy o naszym wnętrzu. Nasz wygląd coś komunikuje.

Nie mam fioła na punkcie swojej urody, ale dobry wygląd = dobre samopoczucie :!:
Skupin, 09.06.2005. anatmiczne 350 cc - s± piêkne!!!

Awatar użytkownika
ska-ska
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 784
Rejestracja: 29 kwie 2005, 19:06
Lokalizacja: MADE IN HEAVEN

Post autor: ska-ska » 08 maja 2005, 13:57

Mnie wkurzają pseudointelektualistki, które myślą, że to hańba pofarbować włosy na blond, że makijaż odejmie im IQ, a buty na obcasie noszą tylko dziwki! Na studiach miałam doczynienia tylko z takimi babochłopami, które na swoje nieszczęście utknęły w tym paradoksie zakłamania i mają problemy ze znalezieniem faceta.

Awatar użytkownika
małgośka
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 472
Rejestracja: 28 mar 2005, 17:40

Post autor: małgośka » 08 maja 2005, 13:59

Zgadzam się. Każde przegięcie obojętnie w którą stronę to fanatyzm :wink: Kobieta powinna być kobietą :!:
Skupin, 09.06.2005. anatmiczne 350 cc - s± piêkne!!!

Awatar użytkownika
Basia1
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1002
Rejestracja: 06 mar 2005, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Basia1 » 08 maja 2005, 14:27

Staram się zachować równowagę (ale szpilek nie założę :lol: ). Lubie ładnie wyglądać gdy chce zrobić na kimś wrażenie, jeśli nie, to nie przywiązuje specjalnie przesadnie wagi do swojego wyglądu.
Jeżeli coś mi przeszkadza to to zmieniam (tak jak w podpisie).
Lubie sie malować, szczególnie oczy.
Jestem dość leniwa więc włosów nie farbuje bo pewnie bym miała odrosty, paznokci też nie maluje bo nie mam do tego cierpliwości 8)
Mam nadzieje że ska nie zakwalifikuje mnie do grupy babochłopów :lol:
10 kwietnia 2006 - zmniejszenie piersi

Awatar użytkownika
ska-ska
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 784
Rejestracja: 29 kwie 2005, 19:06
Lokalizacja: MADE IN HEAVEN

Post autor: ska-ska » 08 maja 2005, 14:31

na pewno nie!! :D
obecność na tym forum i trzy usteczka za aktywność, plus świetna "fotka" i cycuszki, to musi być fajna kobietka

Awatar użytkownika
GAGA
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2314
Rejestracja: 12 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawka pÂłonie :)

Post autor: GAGA » 08 maja 2005, 14:44

Dzięki Sugar :oops:
a co do koleżanki tto też jej zazdroszcze ale nie tyłka a tego że ie ma problemu "jak ja się pokaże w to lato w bikini".....

Ska-ska....już myślałam, że uciekłaś....... bo wczoraj byłam na starym forum i wątek Ci spadł.... :twisted:
M³odym ludziom wydaje siê, ¿e pieni±dze s± najwa¿niejsz± rzecz± w ¿yciu. Gdy siê zestarzej±, s± ju¿ tego pewni./ Oscar Wilde
Snobizm jest jak wisienka na torcie - tylko dla wybranych. To rodzaj wtajemniczenia. Wyzwanie rzucone tyranii mas....

Awatar użytkownika
ska-ska
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 784
Rejestracja: 29 kwie 2005, 19:06
Lokalizacja: MADE IN HEAVEN

Post autor: ska-ska » 08 maja 2005, 14:48

wiem, zmartwiłam się :cry: (byłam w podróży)
teraz to już zamienią się w iksy, bo w maju mam sajgon egzaminów
i nie powinno mnie tu być, nawet teraz!
podwinduję je w czerwcu
znikam, buzi :)

Awatar użytkownika
mara
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4384
Rejestracja: 16 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: sin city
Kontakt:

Post autor: mara » 08 maja 2005, 16:30

uroda ma dla mnie duze znaczenie. lubie o siebie dbac, doskonalic sie. sprawia mi to przyjemnosc. martwi mnie to, ze coraz wiecej mlodych kobiet maskuje swoje niedobory krzykliwym strojem i tona make-upu zamiast poprostu porzadnie o siebie zadbac. ale za to kobiety dziebko starsze, takie juz od 40 lat to bardzo o siebie dbaja i to mi sie podoba- zawsze dobrze obciete, ubrane, dobry makijaz, wypielegnowane stopy latem... ja mimo, ze mam 21 lat to staram sie juz teraz o siebie dbac w ten sposob aby na pozniej zostalo mi mniej roboty i aby wyrobic sobie pewne nawyki. jestem bardzo krytyczna w stosunku do siebie i jak mam zalozyc mini czy odkryc brzuch to zawsze sie zastanowie 3 razy. staram sie podkreslac moja kobiecosc ale nie karykaturalnie. mam stycznosc z naprawde pieknymi kobietami z racji mojego zajecia i powiem wam, ze to mobilizuje do dzialania. zdarza sie, ze wychodze z domu bez makijazu, czy nawet jade na wyklady w stroju lekko sportowym, ale zawsze musze sie czuc pewnie.dobrze mi ze swoim cialem, kocham je i tylko je stopniowo doszlifowuje.
Próżność to mój ulubiony grzech...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”