Strona 15 z 16

Re: BABA za kierownicą :-)

: 06 sty 2011, 11:44
autor: cytryna88
Właśnie dlatego napisałam, że wśród facetów jest większa liczba dobrych kierowców, niż wśród kobiet. Nie napisałam, że wszystkie kobiety źle jeżdżą, albo, że wszyscy mężczyźni jeżdżą dobrze. Uważam, że tak jest, bo widzę, co się dzieje na drogach. Mam wrażenie, że faceci mają to po prostu we krwi. Znam mnóstwo kobiet, które uważają, że jeżdżą świetnie, a wcale tak nie jest- ba niektóre z nich nawet stwarzają zagrożenie :D

Re: BABA za kierownicą :-)

: 23 sty 2011, 13:44
autor: katarina666
hmhm czytam i stwierdzam , że mogę z Tobą polemizować bez końca - .... we krwi ?..chyba masz jednak złe doświadczenia drogowe ....

Pozdrawiam

Re: BABA za kierownicą :-)

: 16 lut 2011, 12:05
autor: bluebeleczka
faceci maja w naturze parcie na adrenaline, co nie naczy ze wiekszosc z nich to dobrzy kierowcy. znam rowniez takich co nawet nie mysla zeby zrobic prawko bo ich to zupelnie nie kreci.
faceci mimo ze bezndziejni kierowcy ( czesto), posiadaja jednak pewnosc siebie za kolkiem, czego wiekszosci kobiet brakuje. zapewne wynika to z wielu powodow np; swiadomosc konsekwencji, gdyby ......., oraz to ze wiele kobiet to histeryczki i panikary.
smiem jednak twierdzic ze to jednak bardzo indywidualna sprawa dla kobiet jak i dal mezczyzn. jesli ktos nie czuje kierownicy to dupa z przyjemnosci jazdy i dodatkowy stress dla innych uzytkownikow drog.
widzialam jeden doslownie ksiazkowy przypadek; "jade bez prawka", lub" zapalcilam za prawko".
jedziemy sobie kiedys z rodzinka do domu z niedzielnego parkowania (mam na mysli parki, zielone, odpoczynek itp;), zobaczylismy kfc i nagle wszyscy poczulismy glod, wiec stanelismy zakupic jedzonko. dzieciaki pobiegly z tatusiem a ja zmeczona zaleglam glebiej w siedzeniu. przede mna bylo mniej wiecej 1,5 miejsca parkingowego. widze ze podjezdza laska mercedesikiem a class z dwojgiem dzeciaczkow na tyle i doslownie bylam swidkiem tragikomedii, przez okolo 10 min.
laska probowala wjechac przodem i nic z tego, nastepnie koperta, ale wyjechala na srodek ulicy pod zlym katem i w dodatku totalnie blokujac sobie polowe miejca, jakby malo tego kompletnie nie rozpoznawala kierunkow. nie rozumiala jak ma krecic kierownica zeby samochod jechal w odpowiecnia strone. na szczescie znalazl sie jakis koles ktory tlumaczyl jej co ma robic. w koncu sie udalo. szczescie ze byla niedziela i ruch nie byl powalajacy, bo nie wiem co mogloby sie stac. strach pomyslec ze ona tak na codzien te dzieciaczki tak wozi. (triste

Re: BABA za kierownicą :-)

: 16 paź 2011, 00:03
autor: majamajamaja
Bluebeleczka, dla wyrownania proporcji miedzy plciami: siedze sobie kiedys w ladny dzien przed kafejka (zamiast w srodku, bo bylo cieplo), no coz przy ulicy. Przede mna zwolnilo sie miejsce do parkowania i zaraz znalazl sie kolejny chetny na to miejsce. Wlasnie dla wyrownania uprzedzen: to byl pan. Tez jezdzil tym autem w przod i w tyl i caly czas nie mogl go ustawic rownolegle do kraweznika. Dodam, ze miejsca bylo tez dostatecznie. Po pieciu minutach manewrowania zaczelam z tego mojego stolika komentowac pod nosem: "jeszcze troche dalej, bardziej w lewo" ale tylko tak, bo sie gosc chyba za bardzo przejal nowym autem i nie umial skoncentrowac. No w kazdym razie pilam te kawe i patrzylam w strone tych manewrow. Pan w koncu zrezygnowal i ... pojechal dalej. (ku mojemu rozczarowaniu)

Poza tym nie jestem za powielaniem uswiechtanych przesadow o tym, ze faceci sa do czegos urodzeni, a kobiety nie. Nie bede tez polemizowala o tym, ze to kobiety stwarzaja zagrozenie na ulicach, bo dziwnym trafem wiecej wypadkow jest udzialem meskich kierowcow. I to wiedza dobrze ubezpieczenia.

Re: BABA za kierownicą :-)

: 21 lis 2011, 14:53
autor: RedOne
wg mnie badz co badz kobiety mimo wszystko jezdza wolniej i ostrożniej niz mężczyzni .a "niedzielni "kierowcy " to normalka ,sama tez nie ejstem "orłem " za kierownica,ale staram sie .faktycznie z parkowaniem czasami kicha ,ale wszystko zależy od praktyki i jeszcze raz praktyki .niestety ,często jest ,że to mężczyzna prowadzi ,a kobieta jest wyłaącznie pasażerem i nie może ćwiczyć ,ot stereotyp!

Re: BABA za kierownicą :-)

: 21 lis 2011, 19:56
autor: Antonelka
RedOne pisze:niestety ,często jest ,że to mężczyzna prowadzi ,a kobieta jest wyłaącznie pasażerem i nie może ćwiczyć ,ot stereotyp!

nie w moim zwiazku, samochodzie (emo
RedOne pisze:kobiety mimo wszystko jezdza wolniej

to jest, niestety, fakt, czesto tez przesadzaja (worried (ale nie moge tez powiedziec, ze ostrozniej (tongueout )
RedOne pisze:a "niedzielni "kierowcy "
no tych to bym na rowery powsadzala... (bronze
RedOne pisze:faktycznie z parkowaniem czasami kicha
bardzo czesto obserwuje takie zjawiska, szkoda, ze wiele osob nie pomysli o tym, zeby choc 1 h w tygodniu poswiecic wlasnie na takie cwiczenia... o ile latwiej by bylo, i mniej stresu na parkingach... i obtluczonych aut... (rire

(angel

Re: BABA za kierownicą :-)

: 21 lis 2011, 20:19
autor: turek.mg
RedOne pisze:niestety ,często jest ,że to mężczyzna prowadzi ,a kobieta jest wyłaącznie pasażerem i nie może ćwiczyć ,ot stereotyp!
u mnie też ja jestem kierowcą, niezależnie czyim samochodem jeździmy moim czy męża, zawsze ja siedzę za kierownicą, mąż uważa że jeżdżę lepiej od niego (giggle choć on według mnie jest dobrym kierowcą również,
mimo wszystko nie kłócę się bo przyznam że czuję się bezpieczniej w aucie kiedy polegam na sobie (clin

Re: BABA za kierownicą :-)

: 09 lip 2013, 17:31
autor: agunia585
Ja z przykrością stwierdzam , że nie cierpię jechać za kierującą babą! Od razu widać , że to kobieta kieruje, nie widać jej zza fotela , nie potrafi zmieniać płynnie pasa ruchu, staje wręcz i wstrzymuje ruch. Koszmar . Jeżdżą i tworzą zagrożenie w ruchu . Nie potrafią korzystać z lusterek a jak korzystają to nie potrafią ocenić odległości . Trzymają kierownicę jakby ktoś miał im wyrwać i nos prawie w szybie. Irytują mnie jak nie wiem. W dużych miastach takie kobiety to koszmar. Wsiadają w te swoje piździki i sterczą na ulicach nie potrafiąc włączyć się do ruchu , bo przecież nikt go dla nich nie wstrzymał.

Re: BABA za kierownicą :-)

: 12 lip 2013, 10:30
autor: zabulka
jestem Baba za kierownica auta, motocykla i quada i co mi dasz do jezdzenia do pojade z checia :D
wielu kumpli jezdzacych ze mna na moto przyznaje z ciezkim sercem, ze jestem od nich lepszym kierowca..mam lepsze wyczucie..odwazniej wyprzedzam i idzie mi to plynnie.. zaden z kumpli nie boi sie dac mi swojego auta czy moto.. mam w swoim otoczeniu i takie kobiety z ktorymi boje sie jezdzic..ale takie ktore sa dobrymi kierowcami oraz facetow, ktorym nawet nie dalabym do prowadzenia roweru a i tacy, ktorzy jezdza ok..

Re: BABA za kierownicą :-)

: 12 lip 2013, 12:00
autor: agunia585
zabulka to święta prawda. Ja zaczynałam jeździć w małej mieścinie potem los zaprowadził mnie na Śląsk gdzie 2 facetów uczyło mnie jeździć. Jakoś teraz mam to we krwi. Żaden problem z włączaniem się do ruchu, zmianą pasów , dynamiczną jazdą itd. Jednak przyznaję znajomym z bólem rację , że baba za kierownicą stanowi zagrożenie (triste Nie wszystkie i czasem miło popatrzeć jak śmignie mi jakaś zwinnie manewrując, aż się serce raduje (rofl Zdecydowana jednak większość a jeżdżę po całej Polsce ( teraz z Łodzi ) to wstyd przyznać jednak tragedia. Jeszcze przedwczoraj stałam za jedną i myślałam , że wyjdę i wstrzymam dla niej ruch na ulicach bo do diabła nie wyjedzie (headbang Ha ha albo miga , że skręca , prawie stanie i się rozmyśla w ostatniej chwili gdy mijasz ją żeby płynnie objechać jej auto , bo poco ma się gapić w lusterka nie?? Gwiazda na drodze (giggle

Motorek już mamy , śliczny ścigacz , teraz przymierzam się na prawko , żeby móc się nim cieszyć (rofl