eweplu właściwie, różnice nie są wielkie. Kwestia strachu. Jeżdżę SUVem od kilku lat i przesiadam się bez problemu do mniejszego. Jedyne wrażenie , to w małym wydaje mi się , ze jadę tyłkiem po asfalcie
jakoś tak nisko mi przez pierwsze chwile. Skrzynie biegów też są w nich różne i różna moc. W chwili obecnej SUVa chcę sprzedać, po mieście ta bestia za dużo pali
Szukam małego ale z ikrą , żebym żylaków za uszami nie dostała próbując przyśpieszyć
Obecnie na oku mam Hondę Civic ufo , spodobała mi się już dawno temu
. 1,8 benzynka spokojnie powinna dać radę.
W kwestii parkowania , to wyczujesz szybko gdzie jest wystarczająco miejsca na byka , to wzrokowo jest do opanowania. Nigdy nic nie otarłam, zwyczajnie gdy widzę za blisko mur czy auto poprawiam skręt i gotowe. Jednak wjeżdżając w te same miejsca jak brama ma się już te wyczucie bez poprawek, choć często sąsiad z naprzeciwka stoi mi na wjeździe i manewr jest mniejszy ,nie mam problemu. On gdy mu w podzięce tak stanęłam , trochę się męczył