No jak takie ceny rąbie,to jeszcze podmywać powinien!
Mimo wszystko jak kogoś stać na takie pieniadze,to lepiej zapłacić i czuć sie u ginekologa jak człowiek.
Ja dorastałam w czasach komuny. Gabinety to był jeden wielki syf i koszmar. gołym tyłkiem siadalo sie na fotel po poprzedniczce,lekarz nie rozkładał ręczniczków,nie bylo mowy o dezynfekcji!! Pod fotelem w obrzydliwej,poobijanej metalowej misce,leżała brudna lignina,bo poprzednim pacjentkom coś tam robił.! Masakra!
Dobrze ze moja dorastająca córcia,będzie mogła swoja pierwszą wizyte mieć przyzwoitym gabinecie i to u kobiety,bo ja niestety w wieku 15 lat mogłam tylko iść do faceta. Myślałam,ze umrę ze wstydu.
Będąc kiedyś za granicą poszłam do Polaka lekarza ginekologa. W trakcie badania spaliła mu sie zarówka. Przeprosił i wyszedł,za chwile wraca i mówi,że zaraz elektryk zmieni żarówkę i poszedł!!! Zaczęłam wrzeszczeć na niego,ZE MOZE BY MNIE CHOCIAŻ PRZYKRYŁ !!!!!! Zreflektował się i przeprosił!