no niestety ja skolei do tabletek jestem bardzo negtywnie nastawiona-to, ze troche mi sie przytylo znioslam jakos bo i biuscik troszke nabral fajniejszych ksztaltow, ale po roku stosowania tabletek znalazlam guzka w piersi
-nikomu nie zycze tego,co wtedy przezylam...na szczescie okazalo sie, ze to nic zlosliwego, ale guzek zostal usuniety w obawie przez zezlosliwieniem i niby tabletki nie mialy na to wplywu, wiec zazywalam dalej-po kilku miesiacach wykryto u mnie dwa kolejne guzki, ktore rowniez trzeba bylo usunac i od tego czasu juz nigdy nie tkne tabletek anty!!! Minelo juz 5lat odkad odstawilam tabletki i poki co wszystko jest w porzadku-regularnie robie usg i badam piersi i nic sie nie dzieje a w czasie brania tabletek nabawilam sie 3 guzkow-czy to przypadek??? nie sadze....
Natomiast stosunek przerywany bardzo sobie chwale-stosuje go odkad odstawilam tabletki i nigdy nie zawiodl
. Stresu zero-jak bedzie, to bedzie-jestesmy dorosli, razem od wielu lat, wiec zadna tragedia w razie czego-wrecz chyba nawet wskazana mala awaria ktoregos pieknego dnia, bo inaczej to chyba sie nigdy nie zdecydujemy na dziecko ;P