stosunek przerywany

[szpaczek]

mona124 ale mnie bardziej chodzi o to że pilnowanie się podczas stosunku przez 12 lat może być frustrujące , ja bym nie potrafiła myśleć "podczas" czy zdążymy i nie wyobrażam sobie również Kochanego Chłopiszcza działającego pod presją przez tyle lat , zastanawiam się czy po takim czasie sex bez stosunku przerywanego nie wydaje się dziwny

[mona124]

Szpaczku, ale u nas takiej presji czy zdążymy, czy nie nigdy raczej nie było, ponieważ liczyliśmy się z tym, że dzidziuś może być i pewnie gdyby się trafił cieszylibyśmy się. Fakt, że dla faceta stosunek przerywany może być frustrujący i być może nie taki przyjemny, ale mój nigdy jakoś nie narzekał Zresztą nie zawsze był ten stosunek przerywany, tylko raczej w dni płodne, a w niepłodne lecieliśmy do końca czasami też zdarzało się, nam wtopić podczas stosunku przerywanego Wiedzieliśmy, że wiele ryzykujemy, ale po latach, to już u nas stało się raczej rutyną i naprawdę zero stresu

[majamajamaja]

Oj dziewczyny, troche sie posmialam w tym watku! Prezerwatywy z odglosami, przesylanie tabletek listem poleconym i... ciaze, ciaze, ciaze. I gratulacje :bravo

Ja nie wyobrazam sobie, jak to jest podczas stosunku przerywanego, bo go nigdy do tej pory nie stosowalam. Kandydaci byli na to i owszem. Ale ja dlatego do facetow nie mam zaufania w tych sprawach, bo jak mi taki gada, ze przerywany tez mozna zastosowac, no to jak mu ufac? Glosno ich wysmiewalam.

Przerywany jest dla mnie wykluczony.
Mam tylko osobiscie chyba problem z pigulka, ktora stosuje od lat: watroba mnie boli i przytylam. Spirali nie chce zalozyc, bo jeszcze nie mam dziecka. Nie wiem, co mi pozostaje...

[ullrike]

No dobra a jak facet zawsze konczy w ustach kobiety to tez sie to zalicza do stosunku przerywanego?
Stresujacego przeciez w tym nic nie ma

[nikolettkaa]

ja bym w życiu nie zdecydowała się na taka metodę tzn dla mnie to żadna metoda antykoncepcyjna juz wole męczyć się z prezerwatywą niż z myśleniem przez 25 dni kiedy dostanę miesiączkę

[majamajamaja]

Ullrike, mysle, ze to zalezy od tego, gdzie ten facet zaczyna...

A co do konczenia w ustach kobiety to przypomina mi sie komentarz Samanty na ten temat z "Seksu w wielkum miescie". Moze pamietacie. Ja od tego czasu juz nic "do siebie nie biore" (w usta).

[jaaa]

czasami też zdarzało się, nam wtopić podczas stosunku przerywanego

wtopić? tzn?

[oloosiam]

tzn wytrysk w srodku pochwy

[Aguuu]

majamajamaja co za komentarz ?

A stosunek przerywany to chyba najgłupsze co istnieje, nigdy nie ma się pewności czy coś nie "uleciało", i zamiast skupiać się na przyjemności to pewnie się tylko stresuje... I po co. ?

[soraja]

żeby było przyjemniej