Wkładka/spirala - opinie!

Post autor: **ewelina** » 23 mar 2006, 19:47

ja niestety musze obalic zachwalanie spiral. u mnie po ok dwoch latach zdazyla sie katastrofa. wiecie co mam na mysli. zakinczylo sie usunieciem jej wraz z...... napewno duzo zalezy od umiejetnosci doktora ale uwazajcie nigdy nie ma pewnosci stu procentowej.

Post autor: **viki** » 23 mar 2006, 21:39

Ewelina, ja nie powiedziałam, że to najpewniejsza metoda tylko, że moim zdaniem najwygodniejsza. A to jest różnica.

100% pewności to daje szklanka zimnej wody zamiast....
Każda metoda jest zawodna. Jedne są mniej, inne więcej uciążliwe. Problem w tym, żeby jak najszybciej znaleźć tą najodpowiedniejszą dla nas.

Post autor: **Merlinka** » 23 mar 2006, 21:41

a czy spirale sa zalecane dla kobiet ktore jeszze nie rodzily ? czy nie ma to znaczenia ?

Post autor: **viki** » 23 mar 2006, 21:44

Z tego co się orientuję, to kobietom, które nie rodziły nie poleca sie spiral. nie wiem dlaczego, ja rodziłam, a ponieważ źle znosiłam tabletki lekarka po porodzie zaproponowała mi spiralę. Ale lepiej zapytac lekarza.

Post autor: **aniamaja** » 23 mar 2006, 21:52

Hej!
Głownym oficjalnym powodem jest fakt, ze kanał macicy jest wąski - trudności z "szerokim aplikatorem spirali".
A nieoficjalny jest taki, ze jakby coś się stało w trakcie użytkowania lub zakładania/zdejmowania - i zajście w ciąże byłoby niemożliwe, dlatego lepiej,zeby dziecko już było...tak mi mówił moj ginekolog, kulisy konferencji.

Najnowszym wynalazkiem jest wkładka typu Flexi-Gard.To nitka z cylinderkami - uwalniającymi miedź. Łączy w sobie brak hormonow+nowy kształt - nitka jest wszczepiona(nie wiem jak)w dno macicy, brak ramion poprzecznych zmniejsza bóle, krwawienia, skurcze macicy.W polskim necie mało o niej,szukam dalej.........Jak coś znajdziecie, albo czy jest w Polsce, dajcie prosze.
Pozdrówki
A
Pozdr

Post autor: **viki** » 23 mar 2006, 22:05

Jak pisałam ja mam cooper-t. Jest na prawdę malutka, a do założenia jest wsadzona w plastikową giętką rurkę. rurkę wprowadza sie do macicy, potem jakieś czary mary i wyjmuje pusta rurkę a ramionka same rozprostowują się. Ta moja jest z miedzią na końcówkach. Po założeniu spirali okres skrócił mi się z 5 do 3 dni, i zmniejszyła się jego intensywność. Miesiączki przestały być bolesne. coś tam zaboli ale to nic w porównaniu z ty,m co bylo przed

Post autor: **szpaczek** » 24 mar 2006, 10:11

No ladnie viki, teraz mam o czym myslec bo jak do tej pory to balam sie wlasnie okresu, wiekszosc kobiet twierdzilo ze maja b. obfity , bolacy itp. Martwia mnie tez problemy z zakazeniami.Ja profilaktycznie biore b. czesto lactovaginal i jest ok , ale bez tego to bez przerwy cos sie dzieje.Jak jest u was z okresem i zakazeniami??? Tez wlasnie sie zastanawiam nad wkladka bo tabl. nie bardzo mi sluza i juz nie chce.

Post autor: **viki** » 24 mar 2006, 23:15

Ja nie mam problemu z zakożeniami. Neawt lekarz powiedział mi ostatnio, że badania to mi ksiązkowo wychodzą, zawsze by sobie takie zyczył...

Tak, jak pisałam, mi się tam okres zmniejszył po wkładce..... może jestem dziwna

Post autor: **Aquarell** » 25 mar 2006, 00:53

Na pewno krwawienia zmniejsza Mirena, ale jest z hormonami - działającymi miejscowo, ale jednak. Żeby jeszcze kosztowala mniej....

Heh, póki co, ja stosuję tę jędyną 100% metodę

Post autor: **Calimero** » 25 mar 2006, 07:53

A jak jest przy wkladkach w tamponami? Bo slyszalam ze nie powinno sie stosowac (chyba chodzi o ewentualne zaczepienie o wkladke).
Moj gino powiedzial ze jesli przy wkladce zdarzy sie nieporzadane zajscie w ciaze to pacjentka decyduje czy urodzi czy nie( o ile zarodek ulozy sie tak ze wkladka nie grozi poronieniem). Tak sie zastanawiem czy to ogolne postanowienie u wszystkich zakladajacych wkladke czy to zalezy od lekarza?