Wkładka/spirala - opinie!

[agniecha27]

ja mam pierwsza spirale wiec nie ma sie co zluszczac , mnie ginio powiedziala ze organizm walczy ze spirala jak z cialem obcym
a dla mnie nie jest to mile

[anku21]

hej, u mnie tez jestpierwszaspirala, i strasznie boli mnie podbrzusze oraz plecy w okolicy lędźwiowej, no i te plamienia, w czasie owulacji... a okres mam co 38 dni! zaczynam podejrzewac czy organizm nie walczy z wkladka ze wzgledu ze choruje na nadczynnosc tarczycy

[agniecha27]

dziekuje Anku ,znaczy ze jest nas wiecej z tym problemem
czekam na wyniki zdjec kregoslupa , jesli wszystko ok znaczy ze to wina spirali
ewentualnie nerki musze zbadac

[gosienka]

moj ostatni okres trwał 12 godzin, zaczyna mi sie to podobac

[stradapl]

Ja noszę od kilkunastu lat tradycyjne spirale , wymieniłam już na 4 sztukę . Każdą wymieniam po około 3 latach. Nigdy nie czułam żadnego dyskomfortu , okresy mam jak w zegarku. Jedyny minus u mnie to to, że okresy trwają u mnie nawet do 7 dni ale są skąpe.
Zakładanie nie boli ale jednak czuć jak dr ją zakłada . Ostatnio pomyślałam że byłoby super połnąć taka tabletkę i już spiralka jest na miejscu

[gosienka]

tak mało przyjemne zakładanie tej spiralki, niby nie boli a mimo wszystko stres jest, przy zakładaniu pierwszej zemdlałąm tak mnie w srodku jakies ciepło rozrywało, tym razem oddychałam spokojnie, uprzedziłam lekarz i poszło super. Własnie czekam na nastepna miesiaczke, mam nadzieje ze bedzie tak samo skapa i krotka jak poprzednia

[ildolce]

Właśnie w maju kończy mi się ,,termin,,wkładki i dr.powiedziała,że od razu wymieniamy na nową, mam pewne obawy czy przypadkiem nie trzeba odczekać jakiś czas aby się zregenerować ? Jak to jest u Was?

[stradapl]

ildolce
mi dr zdejmuje starą spiralę i chodzę bez tydzień
w międzyczasie zawsze robię cytologię itd. i wtedy czuję że dbam o siebie

[gosienka]

ja po wyjeciu miałam zrobiona cytologie i zalozona po chwili nowa) oprocz tego usg i po dwoch miesiacach kontrola.

[2wsx]

myślę już od dłuższego czasu o spirali, tylko boję się że nie przyzwyczaję się do świadomości że mam "coś" w środku, miałyście przed takie myśli? a później po założeniu?