Szpaczku, na początku jest ciężko
Ja nie mogłam najpierw nawet kilku zrobić. Ale powolutku szło mi coraz lepiej. Tylko trzeba systematycznie, codziennie, efekty są bardzo dobre. Ja miałam brzuszek po ciaży taki brzydki, mieciutki,
zamiast mięśni chyba tylko flaczki :P
Teraz jest dużo lepiej. Musiałam tylko zrobić przerwę na operację noska ale twój post przypomniał mi, ze muszę się znowu wziąść za siebie. 8)