Dopasowanie wizualne miedzy kobieta a meżczyzna :P

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Dopasowanie wizualne miedzy kobieta a meżczyzna :P

Post autor: MonisiaPP » 23 sie 2005, 09:12

Tak sie zastanawiam czy zwracacie na to uwage? Na takie szczegoly? Chcecie by Wasz partner pasowal do Was wzrostem i stylem ubierania? Ostatnio zauwazylam, ze drazni mnie to, gdy przychodze na spotkanie elegancka a on na sportowo! :x Zawsze wydaje mi sie ze wygladamy jakbysmy sie z choinki urwali :roll: Tez tak macie?

Awatar użytkownika
mleczna krowa
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 432
Rejestracja: 05 cze 2005, 12:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mleczna krowa » 23 sie 2005, 10:05

Miło by bylo, by pasował do mnie stylem ubierania, ale to nie jest aż tak ważne, ważniejsze by pasował wzrostem... :twisted: koniecznie powinien być wyższy i to na tyle, bym mogła spokojnie założyć szpilki jak zajdzie taka potrzeba (chociaż nigdy tego nie robie :lol: )
Omnis amans amens

Dzika
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 57
Rejestracja: 14 lip 2005, 01:56

Post autor: Dzika » 23 sie 2005, 16:52

Wydaje mi sie ze dopasowanie sie do siebie pod wzgledem ubierania nie ma takiego znaczenia.Ja raczej patrze na to zeby facet byl ode mnie wyzszy czyli mial jakies 190 cm. :roll: a to tylko 11 cm.roznicy :?

Awatar użytkownika
Valentina
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2059
Rejestracja: 29 sty 2005, 12:58

Re: Dopasowanie wizualne miedzy kobieta a meżczyzna :P

Post autor: Valentina » 23 sie 2005, 18:31

...tak sięgam pamięcią w przeszłość i muszę powiedzieć, że nie było czegoś takiego u nas... :wink: chyba potrafiliśmy porozumiewać się telepatycznie :wink: ...bo na spotkaniach zawsze ubranka były dopasowane :lol: ...nie było chyba takiej sytuacji, że wygladaliśmy jakbyśmy sie z choinki urwali :lol:

...a jak się już z kimś zamieszka, to problem taki nie istnieje :D ...jak szliśmy na jakieś urodziny czy imprezę to było wszystko idealnie :D bo bym nie wypuściła z domu, jakby chciał ubrać dresy a ja sukienkę i szpilki 8)
Już po operacji nosa - 7 lipca 2005 oraz chirurgicznej korekcji ust - 12 października 2005
Dr PIOTR SKUPINhttp://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... doping.gif

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 23 sie 2005, 18:52

U mnie ten problem nie istnieje :wink:

Z reguly jest elegancko ubrany, a jak na luzie to jeansy...nigdy na sportowo (mysle, ze to domena mlodych ludzi) :wink:

pozdrawiam Kamila :)
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Awatar użytkownika
laura
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 500
Rejestracja: 16 mar 2005, 14:08
Lokalizacja: Katowice

Post autor: laura » 23 sie 2005, 19:08

moj mezczyzna dobrze wie jak ubrac sie na dana okolicznosc,jezeli wychodzimy razem na kolacje ubiera sie elegancko,jezeli jedziemy na wczasy -ubior sportowy.jezeli idziemy do tesciowej lud mojej mamy-tez super elegancja. mezczyzna po prostu powinien wiedziec ze spotykajac sie z rodzina,przyjaciolmi itd.. trzeba miec do nich szacunek ktory moim zdaniem najlepiej wyraza sie poprzez ubior.
jestem dumna z mojego narzeczonego.! :lol:

Jasmin
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 212
Rejestracja: 28 sty 2005, 22:33

Post autor: Jasmin » 23 sie 2005, 20:01

ufffff ja tez dziekuje Bogu, e nie mam problemu z ubiorem:)
Bardzo czesto wychodzimy sobie wieczorkiem na kolacyjke (coby nie powiedziec codziennie :lol: )dlatego zawsze najpierw ja sie ubieram a potem moj luby:)
Oczywiscie nie codzien na kolacyjke idziemy ubrani elegancko-bo bym zwariowala;))))
Wszystko zalezy dokad na kolacyjke mamy ochote pojsc-czy do dobrej restauracji czy tez do Sphinksa lub Siouxa :)

Ale prawda jest taka, ze jak widze pare idaca razem za reke-ona na szpileczkach, w sukience -on (łomatko) w dresie-to mnie strzyka::D:D:D:

Awatar użytkownika
shilo
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1175
Rejestracja: 31 lip 2005, 21:35
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: shilo » 23 sie 2005, 21:23

Moj Aniolek ma specyficzny zawod i przez to ubiera sie dosyc orginalnie... :D fryzurke tez ma nieprzecietna 8) , oczywiscie nie robi mi obciachu na waznych imprezach i jak trzeba to w garniturku prezentuje sie znakomicie.
Ja jako blondynka zawsze wolalam brunetow i jakos tak trafialam na niewiele wyzszych odemnie, jak zakladalam szpilki to zdazalo sie ze byli mi rowni lub nizsi. Moja mama marzyla (hihi) zeby miec wysokiego ziecia no i spelnilo sie moj Aniolek jest duzo wyzszy odemnie, nawet w szpilach musze na niego patrzec do gory, a do tego jest blondynem. Mysle ze jakies dopasowanie sie jest potrzebne , ale to kwestia kompromisu. :P
24.08.2005 nos i usta u dr. Sankowskiego
9.01.2006 korekta noska i ust u dr. Bromy

Awatar użytkownika
szyszunia
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1341
Rejestracja: 06 lut 2005, 21:41
Lokalizacja: Wroc‚ław
Kontakt:

Post autor: szyszunia » 25 sie 2005, 21:47

ja z moim chlopakiem nie mamy takiego problemu,chociaz (wlasnie mi sie przyponialo)byla tak sytuacja ze kiedys mnie totalnie zaskoczyl(tak miło)zadzwonił do mnie i spytał jak ide ubrana (na jakas impreze)bo chciałby sie dopasowac.To bylo takie fajowe :wink:

Awatar użytkownika
lena83
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 457
Rejestracja: 08 wrz 2005, 14:07

Post autor: lena83 » 25 wrz 2005, 17:53

moj facet ma 194 cm wzrost a ja tylko 167 cm na zywo roznica jest ogroooomna nawet kiedy mam szpilki nie mowiac juz o tym ze jest dosyc postawny jak na swoj wzrost a ja taka mala chudzinka :oops: , jak widze nas razem na zdjeciach to smiac mi sie chce, no ale przeciez nie to jest wazne jak wygladamy tylko ze sie kochamy :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”