Ja przed ciążą mówiłam kategorycznie NIEE karmieniu.
Teraz, kiedy noszę w sobie Maleństwo - zastanawiam się i powoli staram przekonać do tej "tradycji".
Jestem blisko dwa lata po powiększeniu i wiem, że jeśli po wszystkim moje żelki stracą na wyglądzie to napewno będą poprawiane
Tak więc co mam do stracenia
Grunt to uniknąć rozstępów
dlatego też od pierwszych dni bycia "we dwoje" dbam o piersi.
Mam tylko "obawę" związaną z powiększeniem się brodawek (lubię swoje małe) - czy to jakaś "zasada",
że ciężarnym/karmiącym powiększają się brodawki
czas jest bezwzględnym rzeźbiarzem ludzi ...
14.11.2007 Dr. Skupin okrągłe 400hp MENTOR pod mięsień