Witacie dziewczyny, mój głos nie będzie kontynuacją tej dyskusji, ale sam temat jakoś mnie zachęcił, żeby się wypowiedzieć, otóż:
jestem mamą dwóch chłopców, obydwu karmiłam piersią dłuuuugo i z całą pewnością wspominam to jako jedno z najcudniejszych doświadczeń w życiu.... karmiąc ich mawiałam, że to moje ulubione zajęcie
Oczywiście są pewne niewygogy typu budzienie w nocy czy uciążliwe pozycje spania
mnie sporadycznie zdażał się zapalenia piersi (które są rzeczywiście nieprzyjemne, porównywalne do grypy). Ale uroki tych chwil, jakie spędza się w bliskości z dzieckiem sa nie do przecenienia, a przede wszystkim nie do odrobienia. O korzyściach dla dziecka nawet nie wspominam. Tak czy inaczej dziewczyny, zachęcam Was - spróbujcie, szkoda rezygnować z tych chwil tak z założenia. Jasne, że każdy ma swoje upodobania i nie każdy do tego samego stworzony ,ale pomyślałam, że podzielę się moimi doświadczeniami.
p.s.teraz szykuję się do OP powiększenia piersi, które zawsze były mizerne ale duuużo mleka dawały