Zostawil mnie :(

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
natalya
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 2290
Rejestracja: 10 lis 2007, 16:32
Lokalizacja: FR
Kontakt:

Post autor: natalya » 05 sty 2009, 12:44

cukiereczekPL pisze:natalya napisał/a:

a ja bym powiedziala, ze jego kwiatki mi sa niepotrzebne, bo juz dostaje od kogos innego
dobre ale to chyba wzbudzilo by w nim zazdrosc ....
cukiereczekPL, i wlasnie o to chodzi :!: :badgrin:

niech sobie nie mysli, ze jest jedyny i najwspanialszy ;)
18.07.07 dr Cieslik- calkowita korekcja nosa
12.08.08 dr Cieslik- powiekszenie ust

Awatar użytkownika
kejt_1987
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 381
Rejestracja: 02 lut 2008, 21:30

Post autor: kejt_1987 » 05 sty 2009, 15:03

Londyjka pisze:Nie bedziesz miala pamiatek do rozczulenia szybciej wrocisz do rzeczywistosci...
Londyjka, niestety nie spaliłam 100%, zostawiłam sobie fotki ze studniówek, bo jednak było mi ich szkoda... Studniówka to studniówka...
natalya pisze:niech sobie nie mysli, ze jest jedyny i najwspanialszy ;)
natalya, on i tak raczej tak myśli :? sama sobie z resztą jestem winna :(

już nie mam normalnie na nic ochoty. Najgorzej jak jestem sama. Dopóki się obracam w towarzystwie ludzi (ale nie rodziny), to jest w miarę ok. A jak zostaję sama, to normalnie katastrofa. Albo się wściekam albo wpadam w doła. Jeeeeeeeeeju... Kiedy to się skończy :? co za kretyn z niego, że mógł mnie do takiego stanu doprowadzić :evil: coraz mniej go lubię.

Awatar użytkownika
groszek
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2464
Rejestracja: 27 maja 2006, 18:42
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: groszek » 05 sty 2009, 16:17

kejt_1987, współczuję szczerze, każda z nas przez to przechodzi wczesniej czy później, nie ma na to lekarstwa niestety ani złotego środka na tęsknotę i pustkę po rozstaniu, ale mozesz być pewna ze to w końcu minie.. przyjdzie taki dzień że na nowo zaświeci dla ciebie słońce, trzymaj się ciepło ;)
czy to mi³oœÌ w twoich oczach?... czy masz tylko przekrwione bia³ka?

Awatar użytkownika
Anielicanrw
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 3214
Rejestracja: 23 sie 2007, 14:36

Post autor: Anielicanrw » 05 sty 2009, 16:55

kejt_1987 pisze:Londyjka, niestety nie spaliłam 100%, zostawiłam sobie fotki ze studniówek, bo jednak było mi ich szkoda... Studniówka to
ja zostawilam wszystkie pamiatki... to pamiatka ze skrawka mojego zycia...dlaczego mam niszczyc...
kejt_1987 pisze:uż nie mam normalnie na nic ochoty. Najgorzej jak jestem sama. Dopóki się obracam w towarzystwie ludzi (ale nie rodziny), to jest w miarę ok. A jak zostaję sama, to normalnie katastrofa. Albo się wściekam albo wpadam w doła. Jeeeeeeeeeju... Kiedy to się skończy co za kretyn z niego, że mógł mnie do takiego stanu doprowadzić coraz mniej go lubię.
najlepiej znalezc sobie jakies zajecie...pracochlonne i dajace oczywiscie przyjemnosc...czas zrobi swoje... 8-)

Awatar użytkownika
misialeczek24
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 5509
Rejestracja: 22 lis 2005, 14:24
Lokalizacja: Dublin

Post autor: misialeczek24 » 05 sty 2009, 22:36

kejt_1987 pisze:niestety nie spaliłam 100%, zostawiłam sobie fotki ze studniówek, bo jednak było mi ich szkoda... Studniówka to studniówka...
po co odrazu palic!przeciez nie zawsze byo zle...ja schowalabym je do jakiegos pudla i schowala gdzies gleboko na strychu w szafie gdziekolwiek byle do nich nie zagladac,a za pare lat je znajdziesz i sie usmiechniesz na nie patrzac ;)
kejt_1987, musisz sie wziasc w garsc dziewczyno i nie marnowac czasu i swego zycia na smutki przez kogos kto nie jest ciebie wart!
•1operacja-(przed rozmiar B)-5.10.2007-325&375 cc HP Eurosilicone-Dr.Kubasik-rozmiar D
•2operacja-19.12.2008-450&500 cc VHP Eurosilicone-Dr.Kubasik-rozmiar E/F(wymiana implantow na wieksze i usuniecie CCz lewej piersi)
(angel

Awatar użytkownika
ewawawa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4381
Rejestracja: 09 cze 2008, 07:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: ewawawa » 05 sty 2009, 22:57

misialeczek24 pisze:
kejt_1987 pisze:niestety nie spaliłam 100%, zostawiłam sobie fotki ze studniówek, bo jednak było mi ich szkoda... Studniówka to studniówka...
po co odrazu palic!przeciez nie zawsze byo zle...ja schowalabym je do jakiegos pudla i schowala gdzies gleboko na strychu w szafie gdziekolwiek byle do nich nie zagladac,a za pare lat je znajdziesz i sie usmiechniesz na nie patrzac ;)

ja tak samo :-)
5.02.2009 400 ES HP Brzuchański
22.02.2010 total nose again Łatkowski

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15233
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Post autor: cyryl-bea » 06 sty 2009, 01:17

dziewczyny tak sobie czytam co tu piszecie i sobie mysle ..................

czy jest sens plakac za zywym czlowiekiem?

on sie swietnie czuje.., a jesli nawet nie........ to co z tego .........on nas zostawil albo sobie na zostawienie zasluzyl!!!

skoro nie jest z nami to znaczy ze .... jest mu dobrze gdzie indziej........

wiem ze nie jest latwo, jest cholernie trudno ........ niszczenie zdjec ?
po co?

pomyslcie o sobie tak, jak o najbardziej kochanej osobie na swiecie.......
kochamy go ....... moze i tak, ale siebie kochamy przeciez bardziej.............to nasze zycie , to nam ma byc dobrze
..i tak jakby was to nie dotyczylo...... te cale rozstanie....... tylko waszej przyjaciolki
co byscie jej doradzily jej, w takiej sytuacji .........to pomaga

a lzy zostawmy dla zamrlych .. ktorzy odchodza ...a powinni zostac
cyryl-bea

Przeczytanie regulaminu ze zrozumieniem treści, jest podstawą miłej zabawy na forum!

Youtube: tu
Portal: tu
Facebook: tu


https://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... g-oczy.gif
https://beautywpolsce.com/forum/upload/1 ... Obraz1.jpg

Awatar użytkownika
annoush
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 890
Rejestracja: 06 lut 2007, 23:32
Lokalizacja: L.A.

Post autor: annoush » 06 sty 2009, 02:04

cyryl-bea pisze:dziewczyny tak sobie czytam co tu piszecie i sobie mysle ..................

czy jest sens plakac za zywym czlowiekiem?

on sie swietnie czuje.., a jesli nawet nie........ to co z tego .........on nas zostawil albo sobie na zostawienie zasluzyl!!!

skoro nie jest z nami to znaczy ze .... jest mu dobrze gdzie indziej........

wiem ze nie jest latwo, jest cholernie trudno ........ niszczenie zdjec ?
po co?

pomyslcie o sobie tak, jak o najbardziej kochanej osobie na swiecie.......
kochamy go ....... moze i tak, ale siebie kochamy przeciez bardziej.............to nasze zycie , to nam ma byc dobrze
..i tak jakby was to nie dotyczylo...... te cale rozstanie....... tylko waszej przyjaciolki
co byscie jej doradzily jej, w takiej sytuacji .........to pomaga

a lzy zostawmy dla zamrlych .. ktorzy odchodza ...a powinni zostac
Lepiej nie można tego podsumować. Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Kasia, głowa do góry, z każdym dniem będzie lepiej! 8-)
25.05.07 - dr Kasprzyk - anatomy McGhan model 510 MX-290ml

Awatar użytkownika
kejt_1987
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 381
Rejestracja: 02 lut 2008, 21:30

Post autor: kejt_1987 » 06 sty 2009, 23:06

groszek pisze:kejt_1987, współczuję szczerze, każda z nas przez to przechodzi wczesniej czy później, nie ma na to lekarstwa niestety ani złotego środka na tęsknotę i pustkę po rozstaniu, ale mozesz być pewna ze to w końcu minie.. przyjdzie taki dzień że na nowo zaświeci dla ciebie słońce, trzymaj się ciepło
dzięki, groszku :-) Mam nadzieję że już niedługo to słońce zobaczę :-)
Anielicanrw pisze:najlepiej znalezc sobie jakies zajecie...
no to dzisiaj miałam cały dzień zajęcia na uczelni... 12 godzin bez przerwy, nie było czasu na myślenie o byłym i jest mi dużo lepiej niż wczoraj 8-)
ewawawa pisze:misialeczek24 napisał/a:
kejt_1987 napisał/a:
niestety nie spaliłam 100%, zostawiłam sobie fotki ze studniówek, bo jednak było mi ich szkoda... Studniówka to studniówka...

po co odrazu palic!przeciez nie zawsze byo zle...ja schowalabym je do jakiegos pudla i schowala gdzies gleboko na strychu w szafie gdziekolwiek byle do nich nie zagladac,a za pare lat je znajdziesz i sie usmiechniesz na nie patrzac ;)


ja tak samo :-)


Te ze studniówki zostawię, szkoda mi ich, studniówkę ma się raz w życiu i nie chcę się pozbywać takiej pamiątki. Misia, masz rację, nie zawsze było źle, więc tym bardziej mnie denerwuje, że to się tak potoczyło :?

kejt_1987, musisz sie wziasc w garsc dziewczyno i nie marnowac czasu i swego zycia na smutki przez kogos kto nie jest ciebie wart!

cyryl-bea pisze:dziewczyny tak sobie czytam co tu piszecie i sobie mysle ..................

czy jest sens plakac za zywym czlowiekiem?

on sie swietnie czuje.., a jesli nawet nie........ to co z tego .........on nas zostawil albo sobie na zostawienie zasluzyl!!!

skoro nie jest z nami to znaczy ze .... jest mu dobrze gdzie indziej........

wiem ze nie jest latwo, jest cholernie trudno ........ niszczenie zdjec ?
po co?

pomyslcie o sobie tak, jak o najbardziej kochanej osobie na swiecie.......
kochamy go ....... moze i tak, ale siebie kochamy przeciez bardziej.............to nasze zycie , to nam ma byc dobrze
..i tak jakby was to nie dotyczylo...... te cale rozstanie....... tylko waszej przyjaciolki
co byscie jej doradzily jej, w takiej sytuacji .........to pomaga

a lzy zostawmy dla zamrlych .. ktorzy odchodza ...a powinni zostac


Ja wiem dziewczyny... Może to moje rozpaczanie czy smutek nie mają sensu, ale nic nie poradzę, że tak czuję :| wiem, że nie jestem ani pierwszą, ani ostatnią dziewczyną w takiej sytuacji, wiem że ludzie się rozstają... Ale co z tego? Ta świadomość nie uśmierza bólu. A on jest niezależny ode mnie. Staram się sobie na niego nie pozwalać, bronię się przed nim jak mogę, ale czasami niestety mam kryzysy :? Mam tylko nadzieję, że będą się zdarzać coraz rzadziej...

annoush pisze:Kasia, głowa do góry, z każdym dniem będzie lepiej! 8-)


I na to właśnie liczę :-) mam nadzieję, że za jakiś czas będę szczęśliwa, że podjęłam taką a nie inną decyzję. I że ból po rozstaniu minie bezpowrotnie. Bardzo bym chciała juz się uwolnic od wszystkich uczuć w jego kierunku, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych... Liczę na to, że mi kompletnie zobojętnieje.

Ogólnie, to jesteście świetną grupą wsparcia 8-) Co ja bym bez Was zrobiła? ;)

Awatar użytkownika
annoush
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 890
Rejestracja: 06 lut 2007, 23:32
Lokalizacja: L.A.

Post autor: annoush » 06 sty 2009, 23:25

kejt_1987 pisze:Ja wiem dziewczyny... Może to moje rozpaczanie czy smutek nie mają sensu, ale nic nie poradzę, że tak czuję :| wiem, że nie jestem ani pierwszą, ani ostatnią dziewczyną w takiej sytuacji, wiem że ludzie się rozstają... Ale co z tego? Ta świadomość nie uśmierza bólu. A on jest niezależny ode mnie. Staram się sobie na niego nie pozwalać, bronię się przed nim jak mogę, ale czasami niestety mam kryzysy :? Mam tylko nadzieję, że będą się zdarzać coraz rzadziej...
annoush pisze:Kasia, głowa do góry, z każdym dniem będzie lepiej! 8-)
I na to właśnie liczę :-) mam nadzieję, że za jakiś czas będę szczęśliwa, że podjęłam taką a nie inną decyzję. I że ból po rozstaniu minie bezpowrotnie. Bardzo bym chciała juz się uwolnic od wszystkich uczuć w jego kierunku, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych... Liczę na to, że mi kompletnie zobojętnieje.
Rozpacz i smutek też mają swój sens, tak samo jak złość ;) Wszyscy po rozstaniu przechodzimy takie etapy, aż w końcu czujemy zobojętnienie.
Tutaj bardziej naukowo:
I faza - gwałtowna reakcja
W tej fazie człowiek łudzi się, że partner wróci. Czeka na cud: telefon, spotkanie, list, sms. Czasami próbujemy ten cud urealnić i sami wykonujemy nadaremne akty przekonywania partnera do powrotu. W tej fazie człowiek doświadcza przykrych symptomów świadczących o poważnych zakłóceniach ze strony układu nerwowego (zaburzenia snu, drażliwość, płaczliwość), pokarmowego (brak apetytu lub też nadmierne objadanie się) i inne. Tracimy też kontakt z rzeczywistością. Pojawiają się myśli samobójcze, a u osób o szczególnej wrażliwości próba samobójcza lub faktyczny akt samobójstwa.

W tej fazie niektóre osoby są nad wyraz oszczędne w wyrażaniu emocji. Jest to zjawisko odroczenia w czasie emocji. Człowiek zamiast rozpaczać po stracie, to udaje przed samym sobą i innymi, że się nic nie stało. Nie jest to dobre dla naszej kondycji psychicznej, bo emocje wracają po jakimś czasie ze zdwojoną reakcją i doświadczenie ich bywa bardziej obciążające aniżeli w okresie tuż po rozstaniu. Więc lepiej poddać się oczywistym w tym stanie emocjom niż udawać "mocnego" człowieka.

II faza - przebłyski świadomości
Jest to już przejaw dystansowania się od partnera, od siebie. Ale jeszcze dopada nas tęsknota za odnowieniem relacji.

III faza - powrót do rzeczywistości
Dostrzegamy coraz więcej sytuacji, iż możliwe jest życie bez osoby, która nas opuściła. Wracamy do zaniedbanych aktywności życiowych.

IV - ulga i nawet zdziwienie sobą: "co ja takiego w nim/w niej widziałam/łem


Teraz jest Ci na pewno trudno, a zajmowanie sobie czasu innymi sprawami niż on jest bardzo ważne, ale myślę, że pomoże Ci też taka lektura:
http://www.psychotekst.pl/phpBB2/viewto ... 15aea6f1de
25.05.07 - dr Kasprzyk - anatomy McGhan model 510 MX-290ml

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”