Nie wiem co ze sobą zrobic.

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
lolobrigida
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 28
Rejestracja: 19 sie 2011, 01:02
Kontakt:

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: lolobrigida » 12 gru 2011, 00:51

Rollergirl widzisz się w krzywym zwierciadle, jesteś ładną dziewczyną, ale z niską samooceną. Nos wygląda ok, przede wszystkim jest prosty! Zgodzę się z poprzedniczkami, że cerę masz godną pozazdroszczenia :) Narzekasz także na zęby których na zdjęciach nie widać za dobrze. Na Twoim miejscu jedyne co bym chciała zmieniać to właśnie zęby. Znam osoby, które właśnie przez krzywy zgryz unikały uśmiechania się, a w konsekwencji tego uchodziły za gburowate i nudne. Dzięki wymarzonym prostym zębom nie tylko uśmiechały się znacznie częściej, ale ogólnie stały bardziej pogodne.

Rollergirl
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 15
Rejestracja: 10 gru 2011, 12:02

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: Rollergirl » 12 gru 2011, 08:37

Pieknie dziekuje Kobietki za te pozytywne komentarze.

Juz nie wiem po prostu co mam zrobic by sie sobe podobac, stad ta moja chec zmian od zewnatrz. Przekonalyscie mnie, ze nosa nie bede ruszac. Kiedys mi w sumie tak nie przeszkadzal. moze powinnam wrocic do grzywki wtedy by sie mniejszy wydawal. Ale krzywy jest, wrzucam kolejne foty z nosem i zebami.

Zeby niby mam ok, od przodu wygladaja nawet na proste. Ale od boku dwojki sa nieco krzywe i poza tym chyba mam krzywy zgryz i lekka asymetrie bo jedynki gorne nie pokrywaja sie z dolnymi.

nie zaslonilam oczu, bo jak zaslaniam to nie widac odkad moj nos sie zaczyna:) ja juz jakby pomiedzy oczami mam garbka, ktory mnie wkurza wlasnie.
2.jpg
5.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
marena103
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2008, 13:32
Lokalizacja: polska
Kontakt:

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: marena103 » 12 gru 2011, 08:45

rollergirl
jestem mloda ladna dziewczyna mysle ze brak ci pewnosci siebie jak piszesz bylas zakompleksiona, ja w twoim wypadku wybralabym sie do stylisty-wizazysty niechby ci ktos dobral do ciebie kolory ciuchy makijaz zebys poczula sie kobieta w 100 % bo czujesz sie w 30% a jestes ładna naturalna masz piekna cerę i nie poddawal sie zabiegom chirurgicznym nie ma takiej potrzeby
ja jestem od ciebie duzo starsza i wiem co mowie
tobie potrzebny jest kopniak w (mooning zebys uwierzyla w siebie moze zapisz sie na warsztaty z psychologi ja w tym roku na takcih bylam w temacie - budowanie pewnosci siebie - fajne 2 dniowe polaczone byly z tematem budowanie asertywnosci
mysle ze lepiej zainwestwoac w swoj rozwoj w kosmetyczke i wizasystke moze tylko faktycznie aparat na zeby zeby byly rowne a poza tym to dobra wizyta u kogos kto sie zna na metamorfozach

Rollergirl
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 15
Rejestracja: 10 gru 2011, 12:02

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: Rollergirl » 12 gru 2011, 08:56

Do psychologa od jakiegos czasu chodze. Na razie 6 wizyt mam ze soba. Ale jeszcze nie zdazylam powiedziec ze mam takie kompleksy. Nie moge w moim miescie znalezc zadnego stylisty, a chcialabym pojsc. Wizyty u fryzxjera to dla mnie duzy stres, bo nigdy nie wychodze zadowolona. Kiedys farbowalam na ciemniejsze, zastanawiam sie czy moze nie zrobic sobie jakis refleksow ciemniejszych, ale boje sie o kazdy wlos.

Ja nieraz sie sobie podobam, ale nieraz stoje przed lustrem i placze jak male dziecko wkurzone:/

Awatar użytkownika
kimm
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 352
Rejestracja: 03 wrz 2010, 19:46

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: kimm » 12 gru 2011, 09:04

marena43 pisze: jestem mloda ladna dziewczyna
marena43 pisze:ja jestem od ciebie duzo starsza
marena, zdecyduj się... (giggle (clin


rollergirl - naprawdę dużo wyolbrzymiasz, myślę że jakiś dołek Cię dopadł i doszukujesz się
na siłę nie wiadomo czego,
wg mnie jesteś piękna i jesteś przede wszystkim młoda - zamieniłabym się z Tobą od razu (emo


a te załamania nastroju - nie myślałaś, że mogą wynikać z czegoś innego niż z wyimaginowanych
"niedoskonałości urody" ?

Awatar użytkownika
marena103
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2008, 13:32
Lokalizacja: polska
Kontakt:

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: marena103 » 12 gru 2011, 09:08

nie wiem gdzie mieszkasz czy w polsce czy gdzie...?
jesli w pl to moze poszukaj w necie blisko swojego miejsca zamieszkania czy jest jakis stylista wizazysta a moze zapisz sie na taki kurs przy okazji zyskasz nowy zawod i roziwazesz swoje problemy, a psycholog psychologowi nie rowny albo temu powiedz jaki jest twoj problem albo znajdz innego skoro przed tym nie mozsz sie otworzyc
fryzjer tez musi byc dobry wg mnie to powinnas miec wycienionawe bo jak takie postrzepione sie suszy od dolu to dodaja objetosci a poza tym nie wiem czy jestes na tyle odwazna ale mozesz sobie kupic kilka peruk w roznych kolorach i fryzurach i zakladac co drugi dzien inna zeby nikt nie wiedzial czy to dla awangardy czy dlatego ze musisz cos zmienic ja mam kilka peruk i czasami szaleje mam i blond i kasztanowa i postrzepiona a co...

kim...pomylilam sie i zamiast napisac ..."jestes mloda i ladna ..."napisalam jestem,
mloda to ja nie jestem, bo mam 48 lat ale o tym wiesz z 40-tek

Rollergirl
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 15
Rejestracja: 10 gru 2011, 12:02

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: Rollergirl » 12 gru 2011, 09:20

Na pewno mam jakis problem ze soba wiekszy niz tylko to ze nie podobaja mi sie moje usta. Ogolnie zawsze dla mamy musialam byc najlepsza w nauce, we wszystkim. I tak mi chyba zostalo, ze musze byc naj. Najpiekniejsza, najmadrzejsza. Ale niestety czuje sie najgorsza. Najglupsza, najbrzydsza, najmniej interesujaca. I sie wciaz doluje i zastanawiam co mi jest. Do tego stopnia, ze jak sie klade wieczorem spac to czuje jak mi serce bije i spac mi to nie daje. Wciaz sie czegos boje. Od zawsze chyba bylam niesmiala i stresowalo mnie wszystko - od dentysty po wystapienia jakies publiczne. Czesto robie sie czerwona co mnie dobija wtedy jeszcze bardziej. Jestem rozdrazniona i kazda drobnostka moze mnie doprowadzic do placzu. Dlatego nieraz jak mi sie cos nie spodoba np wlosy, to moge sie rozbeczec jak male dziecko.

Myslalam ze jak juz bede taka piekna i idealna to moze minie. Ze bede bardziej pewna siebie, zadowolona. Ale jak widac wpadlam w chyba lekka obsesje - nos, zeby, usta, najchetniej tez wlosy ale to juz drogi bardzo interes. Moglabym sie przyczepic do sadla na brzuchu, za malych piersi i wielu innych:)

Latam ostatnio po kosmetyczkach, dermatologach zamykam naczynka, jutro wybielanie zebow, mezoterapia na wlosy. Pieniadze wydaje a poprawy samopoczucia i znikniecia stresu ani widu ani slychu..

Edit: tak mieszkam w polsce, nad morzem:)

Awatar użytkownika
headie
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1302
Rejestracja: 20 lut 2009, 11:51

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: headie » 12 gru 2011, 09:55

Obawiam się, że nie minie bo problem tkwi w psychice i mamie możesz " podziękować " za to. Ja swojej też mogę podziękować za to ze potrafiła stanąć przy mnie i stwierdzić " patrz jestes grubsza ode mnie " ona tego na pewno nie pamięta i nawet przez myśl jej nie przeszło, że czasem robiła czy mowila źle a ja do tej pory mam problem z akceptcją 'grubości" swojego ciała i nawet jak jestem w super formie to uważam ze jestem tu i ówdzie za gruba. Takie rzeczy zostają w głowie.

Zębów nie odpuszczaj pierwsza rzecz to zadbaj o zgryz reszta później.

Rollergirl
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 15
Rejestracja: 10 gru 2011, 12:02

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: Rollergirl » 12 gru 2011, 10:05

Moja mama o wygladzie nigdy nic nie mowila. Ale wiecznie robila wszystko za mnie - mycie, sprzatanie, gotowanie, zakupy. nigdy nie chciala pomocy i dlatego ja teraz jestem bardzo nieporadna i wszystkko kazdy obowiazek robie z trudem. Ale podcinala mi skrzydla - po co Ci siatkowka i klasa sportowa. W koncu nie poszlam. Po co wyjezdzac do Warszawy. Ale w koncu wyjechalam i juz wrocilam. Ale boje sie sama jakakolwiek decyzje podjac. Nawet co do wygladu i ubrania, bo zawsze krytykowala moje ubiory. Sama mi wybierala bardziej powazne , a ja taka nie bylam. I dlatego nieraz czuje ze wygladam za staro, bo ubieram sie bardziej pod mame. NIe wiem czy rozumiecie o czym mowie? Ale z ubraniem mam wlasnie duzy problem. Nie cierpie zakupow, bo nic nie moge wybrac, na nic sie zdecydowac.

A czym moze byc ten ciagly strach? Wlasnie chyba przed dorosloscia. W pracy sie codziennie bardzo stresuje. W czwartek ma przyjechac do mnie moj dyrektor a ja wciaz mysle jak wypadne, co powiedziec, o czym rozmawiac. Nie jestem soba przy nim. I w sumie przy nikim chybanie jestem soba, bo nie wiem jaka jestem. Ale pokrecilam:)

Awatar użytkownika
kimm
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 352
Rejestracja: 03 wrz 2010, 19:46

Re: Nie wiem co ze sobą zrobic.

Post autor: kimm » 12 gru 2011, 10:09

marena43 pisze: kim...pomylilam sie i zamiast napisac ..."jestes mloda i ladna ..."napisalam jestem,
mloda to ja nie jestem, bo mam 48 lat ale o tym wiesz z 40-tek
wiem, wiem, przecież mrugnęłam oczkiem... (nod


Rollergirl - a masz kogoś kto Cię wspiera, kocha i akceptuje taką jaka jesteś?
- bo to jest bardzo ważne...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”