Strona 3 z 6

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 06 maja 2011, 21:05
autor: nesia
idealiste pisze:Secretgirl jeszcze się nie spotkałam z tym żeby komuś widok mnie (młodej mamy) i mojego synka się podobał. Słyszę głównie negatywne komentarze.
Wspułczuje otoczenia..., ale zastanawia mnie tez czy przypadkiem Twoje negatywne nastawienie na swoją osobę nie przyczynia się do widzenia samych negatywów, a moze i pewnego przesadyzmu w tym temacie... Może jestes zbyt przemeczona? Organizujesz czas dla siebie? Zostaw od czasu do czasu dziecko z męzem, opiekunka, kimkolwiek (nie wiem jak masz duze dziecko) i idz do fryzjera, kosmetyczki, moze na jakis masazyk, moze kino, kupiłaś sobie ostatnio coś ładnego, nowego? Wyskocz na małe zakupy, przyszła wiosna, odmień garderobę, może zmien fryzure, długość, kolor itp. Zrób cos tylko dla siebie - taka odskocznia działa naprawde pozytywnie na nasze nastawienie do samych siebie, do dziecka a co za tym idzie otoczenia. Pozdrawiam.

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 06 maja 2011, 23:29
autor: idealiste
Nesia nie jestem typem mamuśki na pełny etat jeśli o to Ci chodzi i nie zaniedbuje siebie i swoje potrzeby przez to, że mam dziecko.
Właśnie jestem w trakcie matur (rok później niż powinnam), od października idę na studia dzienne. Mąż ma bardzo mało wymagającą pracę , więc z małym spędza mnóstwo czasu, jest babcia i ogólnie to luzu mam bardzo dużo.
Kupuję sobie coś kiedy mamy więcej kasy, ale prawie rok temu zrobiłam cycki za 17 tys, więc nie szaleję. Jak pisałam już na początku tematu, wyglądam według innych b.atrakcyjnie, więc z tym nie ma problemu.
Nie jestem negatywnie nastawiona do siebie, tylko do tego co zrobiłam z własnej, młodzieńczej głupoty! 18 lat to nie jest odpowiedni czas na dziecko, tylko szkoda że przekonałam się o tym po fakcie.
A temat ten założyłam po to żeby zobaczyć czy inne kobiety również mają poczucie, że ich wygląd przez urodzenie dziecka zmienił się. Nie chodzi o drastyczne zmiany,ale takie, które my same tylko zauważamy.
Czy inaczej patrzymy na siebie w lustrze? Jako na matkę? Czy kobietę? Lepiej, czy gorzej?
A ludzie są do mnie negatywnie nastawieni, nie przesadzam, bo tego nie lubię. Młode matki są b.często dyskryminowane. Starałam się w tym roku o pracę w wielu miejscach. Wszystko świetnie, zachwyceni moimi umiejętnościami językowymi i kreatywnością, a jak się dowiadywali, że mam dziecko to (mooning .
Idąc oddać dokumenty na maturę, w sekretariacie jak powiedziałam, że zdaję rozszerzenie polskiego, angielskiego i historii to usłyszałam,że zamiast tyle się uczyć to powinnam się dzieckiem zająć.
I według Ciebie przesadzam. Dzięki.

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 09:16
autor: nesia
idealiste pisze: Nie jestem negatywnie nastawiona do siebie, tylko do tego co zrobiłam z własnej, młodzieńczej głupoty! 18 lat to nie jest odpowiedni czas na dziecko, tylko szkoda że przekonałam się o tym po fakcie.
Niestety nie raz uczymy sie na własnych błędach. 18 lat to faktycznie nie czas na dzieci, to czas na szaleństwa, szkołe, używanie życia. W pewnien sposób zamknęłas sobie tę drogę, tego niestety juz nie wróci....
idealiste pisze: Starałam się w tym roku o pracę w wielu miejscach. Wszystko świetnie, zachwyceni moimi umiejętnościami językowymi i kreatywnością, a jak się dowiadywali, że mam dziecko to (mooning .
Nie chcę wyślać, ale jakiej pracy szukałas bez doświadczenia, matury ? Zdaj mature, idz sie dalej uczyć, wyszkol sie z jakiejs dziedziny a z pracą nie powinnaś miec problemu.
idealiste pisze: Idąc oddać dokumenty na maturę, w sekretariacie jak powiedziałam, że zdaję rozszerzenie polskiego, angielskiego i historii to usłyszałam,że zamiast tyle się uczyć to powinnam się dzieckiem zająć.
A tu to nic tylko prostactwo sekretarek sie kłania, trzeba było odpowiedzieć, że zamiast martwić sie Twoim idzieckiem niech idzie dyrektorowi kawe zaparzyć.
idealiste pisze: I według Ciebie przesadzam.
Pisałam, że może przesadzasz.

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 11:26
autor: agniecha27
Ja mam ponad 30 i nadal mi sie na dziecko nie zbiera (giggle (giggle ,czuje sie za mloda ,do dzieci jakos mnie nie ciagnie , ale to chyba przez moja siostre (angel
ona jest podobnej postury
po urodzeniu pierwszego przytyla bardzo a po drugim zrobila sie jak beczka (envy
odchudza sie ,gloduje cwiczy ale niestety drugi podbrudek i beczkowaty brzuch raczej nie da sie tak latwo odchudzic , ma ogromny brzuch pomimo ze rodzila 3 lata temu
gdzies wyczytala ze niektore kobiety z wzdetym brzuchem maja jakis rodzaj syndromu
i w trakcie ciazy tluszcz wciska sie miedzy miesnie brzucha powodujac ich sciskanie
wiec jest niemozliwoscia stracic go po porodzie bez skalpela
skora ,rozstepy zeby i wlosy tez jej bardzo polecialy , a nasza mama wyglada przy niej jak nastolatka ,bez ani grama tluszczu i ani jednego rozstepa (envy
tato tez jest szczuply wiec na niego zgonic rowniez nie mozna (angel

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 11:47
autor: Livulka
Tak to już jest,reguły nie ma jak bedziemy wyglądały po porodzie.Ja wyglądam podobnie do mojej mamy,naprawde nie jest żle.Chociaż brzuszek po najedzeniu wałkuje się trochę (giggle kurcze nie moge go zgubić...ciężko.Jak biegam to cała szczupleję,a ja bym tylko brzuszek poprawić chciała.
Wogóle to szkoda że możemy przez 9 miesięcy jajka pielęgnować (giggle zamiast zamieniać się w kulkę.

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 12:28
autor: headie
Wogóle to od nas kobiet oczekuje się, że będziemy piękne a to właśnie nas natura traktuje najbardziej okrutnie w tych kwestiach...chyba coś się komuś pomyliło i to faceci powinni rodzić dzieci (clin

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 13:21
autor: secretgirl
Idealiste
widzisz sama sobie w pewnym stopniu odpowiedziałas na zadana pytanie. 18 lat to rzeczywiście nie czas na dzieci, ale przecież i tak się w zyciu dziewczynom zdarza. Pomyśl sobie że za jakiś czas, pare latek twój synek będzie już duży, a Ty wciąz młodziutką kobietą i wtedy sobie odbijesz to na co teraz nie możesz sobie pozwolić. Podczas gdy Twoje rówieśniczki będą wchodziły w pieluchy, ty już o tym nawet nie bedziesz pamietała.

Dodam jeszcze że poczucie zdowolenia czy szczęścia zależy w dużym stopniu od nas samych, a także moim zdaniem od tego jak nam się układa z partnerem. Gdy się czujemy, kochane, rozumiane, spełnione i pewne, że to właśnie TEN facet to dziecko jeszcze dopełnia to wszystko i wiele inych kwestii schodzi na dalszy plan.

Te zmiany o których piszesz na pewno są, ale zauważalne własnie dla nas samych głównie. Dojrzewamy, stajemy się odpowiedzialne za dziecko, robimy nieodwracalny krok milowy w życiu. Do tego dochodzą też mniejsze lub większe zmiany naszego ciała, także to prawda chyba inaczej patrzymy na siebie w lustrze, ale tylko inaczej, nie gorzej.

Kwestia ludzi i ich złośliwości: wszelkie teksty i uwagi trzeba po prostu że tak powiem olać. Złośliwości wokół pełno i to w każdej kwestii. Jak młoda matka to źle i powód do głupich docinków. Jak starsza to źle bo na babcię lepiej się nadaje i w ogóle kiedy ona zdąży to dziecko wychować. Jak stara i dzieci nie ma to egoistka i w ogóle co to za kobieta. Jak bez dzieci, ale w wieku "dzieciowym" to pod naciskami, że już trzeba itd, itp....

Praca i posiadanie dziecka to kolejna często kontrowersyjna kwestia. Niestey jeszcze jest wielu pracodawców dla których dobra pracownica to ta bez dziecka. Ta z dzieckiem, na dodatek małym to już problem.
Na szczęście nie wszyscy pracodawcy to idioci i zdają sobie sprawę z kwestii zyciowych.

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 16:07
autor: szpaczek
skora ,rozstepy zeby i wlosy tez jej bardzo polecialy największa bzdura i mit zęby nie "lecą z powodu ciąży" tylko z naszej własnej winy , żaden płód nie ma zdolności "wyciągania wapnia z zębów" , prawdą jest jednak ze po ciąży częściej mamy problemy z zębami bo: podjadamy o dziwnych porach nie myjąc potem zębów, mamy odruch wymiotny i dlatego nie domywamy zębów , wymiotujemy a to niszczy szkliwo , nie leczymy zębów w ciąży bo " w ciąży się nie leczy " ," w ciąży się nie znieczula' czyli kolejne dwie bzdury , w 2 trymestrze często występuje ciążowe zapalenie dziąseł na tle hormonalnym więc kobiety nie myją zębów bo krwawi itp.... itd Wnioski ; zęby w ciąży psują się z brudu i zaniedbania a nie z powodu samej ciąży , przy prawidłowej higienie nikomu nic w ciąży nie poleci

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 16:11
autor: Livulka
A dlaczego w ciąży się nie leczy zębów?Ja leczyłam,za darmo miałam więc czemu nie?nic nie wyrywano mi więc znieczuleń nie potrzebowałam,a wiercenie jakoś można przezyć.

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

: 07 maja 2011, 16:49
autor: szpaczek
Livulka pisze:A dlaczego w ciąży się nie leczy zębów?Ja leczyłam,za darmo miałam więc czemu nie?nic nie wyrywano mi więc znieczuleń nie potrzebowałam,a wiercenie jakoś można przezyć.
no własnie chodzi o to że się leczy i że można znieczulać , tylko w plotkach wiejskich mówią inaczej (clin