nasza uroda po urodzeniu dziecka

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Sarka
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 295
Rejestracja: 24 sty 2005, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: Sarka » 05 maja 2011, 23:07

nesia pisze:. Jedyne co to po pierwszym karmieniu fatalnie wyglądały moje piersi, teraz mam implanty, karmiłam krocej i nie zauważam w piersiach jakichś negatywnych skutków, ...


Czyli impalnty po ciazy nie trzeba poprawiac?

Awatar użytkownika
nesia
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3812
Rejestracja: 29 gru 2006, 12:47

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: nesia » 06 maja 2011, 10:30

Ja nie weidze potrzeby, lekko opadły, wyglądaja na bardzo naturalne; ale to juz jak kto lubi woli (clin

Sarka A, apropo rozstępów - jak masz tendencję to będziesz miała, kremy, nawilzanie moga jedynie je zmniejszyć, często jestesmy podobne figura skora do swoich mam - zerknij na swoja - jakie ma piersi, jaka figure, czy ma rozstepy itp. oczywiście wez pod uwage ile dzieci urodzila. Moja np. nie ma rozstepów, figurę jak na swoj wiek ok, piersi raczej małe; jej siostra tak samo, babcia tez - i ja spokojnie podpinam sie pod nie... (clin
23.02.07 - ;)

Uroda to weksel honorowany na całym świecie za okazaniem.
Giacomo Casanova

Awatar użytkownika
Velvetta
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 261
Rejestracja: 04 lut 2010, 16:27
Kontakt:

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: Velvetta » 06 maja 2011, 11:45

ie zgadzam się, że po pierwszym dziecku się brzydnie, a po drugi ładnieje. Bzdura do kwadratu.
Co do mnie... faktycznie brzydnie się po ciąży, ale to zależy od wielu czynników. Mi figura się nie zmieniła raczej. Mam 30 lat, więc to raczej zmiany związane z wiekiem. Mój problem polegał na tym, że zostałam z dzieckiem sama i nie miałam czasu nawet na umycie włosów, a co mówić dbanie o siebie. Doszło do tego permanentne zmęczenie i depresja, i wiadomo- wygląd straszny. Teraz sporo mnie kosztuje patrzenie w lustro.
nosek- dr Stępniewski, 1 marca- już po :)

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: Londyjka » 06 maja 2011, 12:27

Słyszałam z kolei na odwrót,ze po drugim dziecku nie mozna juz dojsc do swojej wagi.
Teraz nie mam zupelnie problemu,bo waze dokladnie tyle ile przed a moze nawet jestem troche szczuplejsza.Ale teraz bo przez okolo rok mialam problemy ze zwisajaca skora na brzuchu,ale wciagnela sie. Wiadomo,ze cialo juz nigdy po ciazy w 100% nie bedzie takie samo jak przed. Bo ta skora mimo wszystko tez nie jest taka sama, rozciagniecie do tego stopnia robi swoje. Cycki tez sie zepsuly,ale tak nic nie mialam i planowalam wlozyc implanty wiec to przeszlo bokiem. Zapomnialam jeszcze dodac,ze podbrodek nazbieral mi tluszczyku i musialam meic lipolize. Jest o niebo lepiej choc tak jeszcze z jednej strony musze 3 raz poprawic. Cery tez nie mialam doskonalej nigdy ale po ciazy narobily mi sie na twarzy brazowe plamki-juz ich nie mam po laserze dawno,ale wkurzalo mnie to. Wlosy tez z pozcatku po 4 miesiacach zaczely mi wypadac ale tabletki i specjalne szampony zrobily swoje.Ogolnie ciaza mnie i tak oszczedzila i kazdy mówi,ze swietnie wygladam jakbym nie rodziła. Od początku nie chcialam sie zapuszac, tylko ubierac jak przed- szpileczki,mini spodniczki itp bo nie chcialam byc nigdy przyslowiową matka polką mysląca tylko i wylącznie o dzieciach a o sobie zapominając.
Czy załuje?
Nigdy w zyciu!!!!
Planuje za ok 2 lata drugie dziecko.
Jak czlowiek będzie dbał o siebie i będzie mial na uwadze rozne poprawki, to zapuszczenie sie nie wchodzi w rachube. No chyba,ze juz ma sie niektore skutki w genach, na to juz nie ma sie wplywu.
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
Velvetta
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 261
Rejestracja: 04 lut 2010, 16:27
Kontakt:

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: Velvetta » 06 maja 2011, 13:21

Jak czlowiek będzie dbał o siebie i będzie mial na uwadze rozne poprawki, to zapuszczenie sie nie wchodzi w rachube. No chyba,ze juz ma sie niektore skutki w genach, na to juz nie ma sie wplywu.
Ja kiedyś też tak myślałam. Mam dobre geny i dbam o siebie, więc wszystko będzie ok. Potem przyszła ciężka choroba, jaką jest depresja. I zapuszczenie się "weszło w rachubę". Dziś już myślę inaczej- nie oceniam ludzi po wyglądzie. Nie każda matka wygląda gorzej niż przed ciążą z lenistwa.
nosek- dr Stępniewski, 1 marca- już po :)

Awatar użytkownika
headie
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1302
Rejestracja: 20 lut 2009, 11:51

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: headie » 06 maja 2011, 15:03

Moja mam urodziła 4 dzieci. Ja byłam pierwsza. Jak szła mnie rodzić to położne wyrzucały ją z porodówki mówiąc, że dopiero jej się zawiązuje tak nic nie było widać. schudła po pierwszej ciąży. Z każdą następną było gorzej ale chyba z tego względu, że nie miała czasu dla siebie ,praca na pełny etat+dzieci. Wyłączająć brzuch , jakby ją "wywaliło' w sensie jakby wiecznie wzdęty był.Figury obie mamy takie same malutkie cycki kobiece biodra wcięta talia , nawet wzrost ten sam. Jednak ona po 4 ciążach nie ma śladu roztępów a ja się ich nabawiłam w okresie dojrzewania. Ha, ostatnie dziecko urodziła w wieku 31 lat. Ja tyle kończę w tym roku i póki co dzieci nie mam . Co za potężny skok obyczajowy między pokoleniami.

Awatar użytkownika
turek.mg
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4978
Rejestracja: 07 lip 2005, 09:36

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: turek.mg » 06 maja 2011, 15:22

u mnie biodra też się nie poszerzyły może dlatego że miałam dwie cesarki hmmm (thinking waga w obecnej chwili po dwójce dzieci mniejsze niż przed pierwszym czy drugim (rofl
po pierwszym do wagi swojej wróciłam w 2 tyg, po drugim dłużej ale nie karmiłam piersią więc było trudniej, cera ok, włosy też, brzuch też,
natomiast masakrę miałam z piersiami, (triste rozstępy obwisłe etc, głównie dlatego że swoje naturalne miałam spore, więc ciężar ich był ogromny już od początku ciąży,
strasznie te ciąże w kośc mi nie dały,

Londyjka te plamki na twarzy w ciąży to ostuda, też je miałam, nawet jakbyś z nimi nic nie robiła to z czasem by zeszły też tak miałam , i jakoś szybko po porodzie zeszły

szkoda mi mimo wszystko wyglądu piersi bo sama sobie niestety zaszkodziłam złym dbaniem o nie w ciąży,

co do wyglądu matek i córek, u mnie nic się nie powieliło z mamą, bardziej siostra do mamy, ot mam od niej inną budowę,

co do powstawania samych rozstępów, jeśli już takowe się posiada, to moja koleżanka miała przed ciążą sporo rozstępów które pojawiły się w okresie dojrzewania mimo że to szczupła zgrabna dziewczynka, w ciąży nie pojawiło jej się nic nowego

Awatar użytkownika
secretgirl
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 226
Rejestracja: 27 paź 2009, 13:02
Lokalizacja: Bydgoszcz/Limerick
Kontakt:

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: secretgirl » 06 maja 2011, 16:32

Czytając można więc dojśc do wniosku, że na nic nie ma reguły. Każda z nas przechodzi indywidualnie to wszystko. To tak samo jak z kasztaltem brzucha, że niby jak jest jakiś tam to dziewczynka, a inny to chłopiec. Szczerze mowiąc nie wierzę w to wszystko. Wierzę, że co mamy w genach to wyjdzie wczesniej czy później choćbyśmy nie wiem jak bardzo się starały. Przykładem mogą być rozstępy: można się maziać, smarować, dbać, a jak mają wyjść to wyjdą. Poza genami reszta w dużym stopniu zalezy od nas samych, dbanie o siebie, nie obżeranie się bo w ciąży niby wolno itd.
Sama na sobie po dwojce dzieci nie zauważam jakichś drastycznych zmian. Chociaż własciwie nie wiem czy mogę tak pisać bo własnie te okropne rozstępy na brzuszu jednak mnie nie ominęły. Włosy, cera, waga - wszystko OK, bez zmian.
A z obserwacji to jednak często mi się wydaje, że dziewczyny, kobiety po ciążach pięknieją. Stają się własnie takie kobiece, dojrzałe, świadome siebie, a może to wlaśnie szczęście z posiadania dziecka. jasne, że nie wszystkich to dotyczy, ale i tak widok młodej mamy z dzieckiem jest piękny.
dr Świątkiewicz 12 maja 2010 - okrąglaski 285cc, pr.4.6, szer. 11.3
163cm, 52kg.

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: Londyjka » 06 maja 2011, 20:19

Velwetta- temat jest o wyglądzie. I o tym jak/czy sie zmienila nasza uroda podczas ciazy i po porodzie, jaki mamy do naszego ciala stosunek będąc juz "po". Rozumiem twoja depresje i wspołczuje Ci,jednak to troszke inny dział,nie chcialam Cie urazic, przeparszam...

Turek, mi oprocz tych plamek kondycja cery tez sie pogorszyla. Robilam po ciazy Matriksem,nawet mi pomogl troche,opisaywalam go na forum. Ale czytalam sporo dobrego na temat Fraxel, niedlugo pojade go zrobic,narazie restore bo repair choc niby wystarczy raz, to wydac 5 tysiecy naraz to troche za duzo., ale przy mojej cerze to musialabym miec chyba ze 4 restore... (whew
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
idealiste
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 553
Rejestracja: 14 sie 2010, 00:30

Re: nasza uroda po urodzeniu dziecka

Post autor: idealiste » 06 maja 2011, 20:26

Secretgirl jeszcze się nie spotkałam z tym żeby komuś widok mnie (młodej mamy) i mojego synka się podobał. Słyszę głównie negatywne komentarze.
A co do ciała, to brzuszek mi się "rozszedł",ale wizualnie mam znacznie szersze biodra ;/
i szczerze to jak bym mogła cofnąć czas to nie zaszłabym w ciążę, także nie wszystkie mamy piszą, że czasu by nie cofnęły. I za wyrodną matkę wcale się nie uważam, po prostu przesunęłabym to w czasie o jakieś 10 lat.
Żałuję, bo wyglądam starzej niż moje koleżanki (co wcale nie oznacza gorzej),ale po prostu inaczej. Widać, że jestem doroślejsza.
I tyle
10.09.10 DR. Stańczyk 365 cc
Marzec 2015 kreski permanentne
W kwietniu 2015 pozbylam sie aparatu na zeby ;)

Kwiecien 2015 powiekszenie ust 1 ml

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”