ugryzienie przez psa:(

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Aguuu
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1728
Rejestracja: 24 lis 2008, 13:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

ugryzienie przez psa:(

Post autor: Aguuu » 12 lip 2010, 21:36

Miałam wczoraj nieszczęsne wydarzenie :(
A mianowicie ugryzł mnie pies.... W miejsce które sprawiło że się podłamałam. A mianowicie w prawą pierś, w okolicy brodawki. W sumie mam dwie ranki, jedną które mogę określić jako troszkę głębsze zadrapanie, a drugą właśnie na brodawce głębszą. Na pogotowiu nic mi nie robili poza przemyciem rany, szycie ani nic z tych rzeczy nie było potrzebne bo podobno rana nie głęboka. Choć w chwili zdarzenia wpadłam w istną histerie, albo i jeszcze gorzej, bo wszędzie krew miałam :(
Nawet w szpitalu nie miałam odwagi na to spojrzeć, tylko patrzyłam po minach lekarzy. Potem tylko płacz i płacz ;( W domu istna załamka, i płacz, przez kilka godzin, nie miałam odwagi w ogóle tam zajrzeć, byłam przerażona i sparaliżowana strachem, mogłam tylko płakać i płakać. :(
Może to płytkie ale przeraziła mnie myśl że ta pierś może brzydko wyglądać :(
Wiecie to zdarzenie sprawiło, że zdałam sobie sprawę jak ważna jest dla mnie uroda....
Nie jestem jakąś maniaczką, ćwiczę dbam o siebie raczej normalnie jak każda dziewczyna chcąca wyglądać atrakcyjnie, a tutaj nagle takie zdarzenie, zniszczenie być może tego co mam w sobie pięknego, co jest atutem kobiecości, takie właśnie myśli miałam podczas mojej histerii, że jak to będzie wyglądać, jak ja się pokaże chłopakowi, jak on na to zareaguje, jak ja sama będę na to reagowała kiedy będę opatrunki zmieniać?
I podstawowe pytanie...

...Dlaczego ja...?? :(

Pierwsza zmiana opatrunku zaczęła i skończyła się płaczem, wyglądało fatalnie.
Na szczęście dzisiaj jest już "w miarę ok". Nic mi nie puchnie, nic mnie nie boli, jedna ranka już prawie cała "zaschła" druga, ta głębsza pewnie będzie się paprać jeszcze, bo co zmienię opatrunek (który się trochę przykleja) to krwi troszkę leci.
A najgorsze jest to, że każdy lekarz mówi mi co innego, chirurg na pogotowiu powiedział, że powinnam zmieniać sobie opatrunki codziennie i przemywać wodą utlenioną, drugi powiedział, że powinnam nakleić jakiś plaster antybakteryjny i zmieniać go co trzy dni, żeby ranka mogła zaschnąć, znów pani w aptece powiedziała że powinnam jak w domu jestem w ogóle tego nie zakrywać żeby obeschło i smarować maścią na szybsze gojenie się ran...
Jestem taka skołowana :(
Nie wiem już sama co robić, żeby było dobrze?

...a psychicznie to na samą myśl o tym zbierają mi się łzy i płacz natychmiastowy.
Choć chirurg powiedział, że przez to że jest na brodawce, to jak się zagoi , i zrobi blizna, to w ogóle nie będzie się rzucała w oczy, bo tam takie miejsce, pomarszczone naturalnie, że się "wlepi" w otoczenie...
Ale ja się tak boję że jakieś brzydkie blizny z tego będą :(
Każde spojrzenie tam to strach i niepewność "jak wygląda"??

Jestem załamana.

:( Bardzo, bardzo mi smutno :(
"Melodia jest jak pierwsze spotkanie, pociąg fizyczny, jak seks. Słowa zaś są jak dłuższy związek"

Awatar użytkownika
eweplu
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 962
Rejestracja: 27 kwie 2010, 19:37
Kontakt:

Re: ugryzienie przez psa:(

Post autor: eweplu » 12 lip 2010, 22:35

Trzymaj się dzielnie, na pewno będzie wszystko dobrze, też kiedyś rzucił się na mnie pies, ale udało mi się zakryć twarz ręką i tylko łokieć ucierpiał, ale podobnie jak u Ciebie, nie było to grożne na tyle żeby to szyć. co do gojenia ran to na pewno lepiej jak będziesz miała dostęp powierza.
CKN - 10.08.2010r. Dr. Stępniewski :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”