Beauty w Polsce

ja kieeeedyś od mojego (teraz już byłego ) faceta usłyszałam, że jestem nieoszlifowanym jeszcze (z racji młodego wieku ) diamentem .

po 3 latach związek się rozpadł, ale ja do tej pory wspominam miło tamte słowa:) .. mimo, że mogły one oznaczać równie dobrze, że brzydkie kaczątko ze mnie hih

Mi były facet powiedział kiedyś, że jestem piękna zarówno na zewnątrz jak i w środku. I to były najmilsze słowa jakie od niego usłyszałam.
Bardziej cenię sobie jednak komplementy od kobiet. A szczególnie łechcze moją próżność jak moja siostra twierdzi, że zawsze jestem i będę dla niej wzorem do naśladowania. Mam też koleżankę, która często jak coś zrobi a ja jej gratuluję, mówi, że uczyła się od najlepszych :D mając mnie na myśli. To jest bardzo miłe i chyba można uznać za komplement.

Jeżeli chodzi o kwestię komplementów dotyczących mojej fizyczności to najczęściej są to oczy, uśmiech, dłonie, nogi, ale ja tak samo jak dyduśka bardziej cenię sobie komplementy dotyczące sfery intelektualnej, albo chociażby charakteru. Jest mi niezmiernie miło jak ktoś mówi, ale Ty jesteś zdolna, inteligentna, albo fajna z ciebie babka...

Mi były facet powiedział kiedyś, że jestem najpiękniejsza na świecie i to było miłe. A poza tym najwięcej komplementów słyszałam na temat swojej pupy, zaraz po niej są oczy, talia i nogi. Lubię też jak ludzie dostrzegają mój silny charakter, jakoś tak mam że zawsze wiele koleżanek szukało u mnie rady, co również uznawałam za komplement, że akurat mnie wybierały na swoją powiernicę

aż miło to czytać, że mężczyźni nas doceniają. :)
ja mam takie dwa które utkwiły mi szczególnie w pamięci.
jeden od 'almost lover' że przyciągam jak magnez wszystkich facetów, a wszczególności jego myśli na moją osobę.
innym razem dostałam od swojego (już byłego) chłopaka esemesa
'wyglądasz przepięknie'. przeraziłam się bo właśnie lerzałam w łóżku i zastanawiałam się gdzie on mnie widzi,
po czym spytałam go gdzie jest, a on że u siebie, więc spytałam skąd wie, że tak wyglądam, a on na to, że ja zawsze przepięknie wyglądam.
kuurdę ten świat jednak bez facetów byłby nudny, haha

od kolegi:

"leci na ciebie 90% facetów, a pozostałe 10% ma już swoich facetów"
z racji, ze jestem zakompleksiona podzialalo to jak balsam na dusze :)

a do mnie podszedł kolega i pyta:

on: bolało??
ja: ale co??
on: jak spadałaś z nieba Aniele.....


tak mi jakos utkwiło to w pamięci

Ostatnio kolega z pracy (nie wie że jestem po operacji) powiedział mi że mam piękne piersi

aldi090 pisze:a do mnie podszedł kolega i pyta:

on: bolało??
ja: ale co??
on: jak spadałaś z nieba Aniele.....


tak mi jakos utkwiło to w pamięci

zaje.iste

Jakiś czas temu będąc z mężem na mieście, spotkaliśmy jego kolegę z pracy i fakt facet przystojny, wysoki, szarmancki etc. i widziałam, że bacznie mnie obserwował I dziś mąż mi powiedział, że ów kolega powiedział: Gratuluję tak pięknej żony, nie każdy ma tyle szczęścia I, co tu dużo gadać cholernie miło mi się zrobiło