błona dziewicza

[natalya]

a dla mnie jakas blona dziewicza, to w ogole nie ma zadnego znaczenia tzn dla mnie ona nie jest jakims symbolem dziewictwa i jest stracnie nie wiaze sie dla mnie z utrata dziewictwa....dla mnie utrata dziewictwa, to pierwsze zblizenie z facetem, bez wzgledu na to czy dziewczyna stracila ta blone wczesniej czy pozniej, bo czasem zdaza sie tak, ze ona sie nie przerwie podczas pierwszego razu.....

oczywisicie nie przyszloby mi do glowy prosic lekarza, zeby mi ja usunal, niemniej jednak taki pomysl mnie wcale nie szokuje. jezeli ktos sie boi bolu i jezeli potem ma byc mniej zestersowany to czemu nie?

[jaaa]

a ja wogole blony nie mialam bo nic sie nie przerwalo ani nie bolalo - nothing;)

i jak glupia mam czasem skolei mysli ''co to jest ten bol o ktorym pisza w necie i rozpowiadaja laski;)'' jaki on jest ,ee moglam to poczuc i przekonac sie ...
hehe

a tak na powaznie to fajnie ze nic nie bolalo ale jakby bolalo czy cos to bez roznicy mi to wiem ze facet byl troskliwy,odpowiedni i napewno dobrze by podszedl do tego jakby mnie bolalo czy cos

do gina nie szlabym z taka sprawa ,co innego jakby facet mial problemy z przerwaniem jej samemu

[meyd]

ja odradzam pomysł z lekarzem :) z ukochaną osobą będzie o wiele lepiej, i może nawet bezboleśnie (aczkolwiek mnie bolało baardzo - ale to akurat wynika z mojej anatomii, co potwierdził ginekolog -bo i teraz czasem boli i muszę się z tym pogodzić ).

Ja bym się niiiigdy nie zgodziła na usunięcie błony przez lekarza, to zbyt osobiste mi się wydaje żeby miał to gin robić, no i poza tym warto przeżyć to z ukochanym, nawet jeśli ma boleć bardzo - ból zbliża ludzi hihi (no dobra, tutaj już trochę przesadzam oczywiscie )