Strona 1 z 12

.:Kobiecy Orgazm:.

: 12 gru 2006, 21:27
autor: justyncha
Hej dziewczynki!!
Niedawno oglądałam program (nie pamietam dokładnie o czym był) w którym wypowiadała sie 50 letnia kobieta. Twierdziła, że nigdy w swoim życiu nie przeżyła orazmu!! :? Rany!! Czy to wina faceta (jej męża) czy może jej ciała?
Pamiętam też, że kiedys widziałam program o operacjach polegających na zmniejszeniu pochwy (chyba) które mają dać więcej przyjemności kobiecie z sexu. Jedna z Pań po operacji opowiadała o swoich wielokrotnych orgazmach.. Inna natomiast jak nie miała tak nie ma....

Jak to jest naprawdę?


A jak u Was kochane sytuacja wygląda. Zawsze jest? :-) U Mnie to tak różnie bywa...

: 18 gru 2006, 12:57
autor: monique_
O ile mi wiadomo, naprawde to jest tak, iz rozrozniamy dwa rodzaje orgazmow u kobiet: lechtaczkowy i pochwowy. Przy czym, ten pierwszy jest latwiej do osiagniecia. Orgazm lechtaczkowy, jak sama nazwa mowi wywolywany jest w okolicach lechtaczki poprzez jej podraznienie. Orgazm pochwowy osiagany jest jedynie poprzez stosunek pochwowy. Idac dalej, mowi sie, ze wiekszosc kobiet przezywa czesto sam orgazm lechtaczkowy, mylac go z pochwowym. Orgazm pochwowy wymaga duzo doswiadczenia i w wiekszosci zalezny jest od kobiety. To ona musi nauczyc sie go wywolywac poprzez odpowienie ruchy miesni itp. Duze znaczenie ma tu wygodna pozycja dla obu partnerow. Czesto zdarza sie rowniez, ze czesc kobiet nigdy nie miala orgazmu i obwinia przez to swoich partnerow. To blad. Bowiem, aby miec przyjemnosc z seksu kobieta musi sie w pelni zaakceptowac i nauczyc "swojego ciala". Dopiero wtedy bedzie mogla w 100% czerpac satysfakcje z zycia erotycznego.

: 11 sty 2007, 21:07
autor: crabro
justyncha pisze:50 letnia kobieta. Twierdziła, że nigdy w swoim życiu nie przeżyła orazmu!! Rany!! Czy to wina faceta (jej męża) czy może jej ciała?
Chyba się nie dowiemy... za mało danych.
Na pewno są kobiety, które nie przeżywają orgazmu z powodu stanu własnej psychiki i takie które mają męża "abnegata", ale chyba druga możliwość odpada, w końcu kobieta może zrobić sobie sama....... ma tyle możliwości....nieograniczonych.... niekoniecznie potrzebny jej facet ;)

: 29 lip 2007, 14:08
autor: El-Mycha
Przyczyn może być wiele...jednak nigdy nie wpadłabym na pomysł że to wina faceta. Nie nie bronię ich, jedynie uważam że jeśli czegoś chcę to sobie to biorę. Nie miałam nigdy sytuacji w której partner by mi przeszkodził, hi,hi, w osiągnięciu orgazmu. Oczywiście należy mówić o sytuacji kobiety zdrowej fizycznie, bez jakichkolwiek dysfunkcji psychicznych mogących blokować kontrolę nad emocjami.
Jeśli znamy swoje ciało, umiemy nim odpowiednio sterować, wiemy czego oczekujemy....tylko szaleć z rozkoszy.
Współczuje kobiecie która nie wie co to jest odprężająca rozkosz, jednak jest takich wiele.Gro z nich po prostu jest sama sobie winna....ale to juz raczej dyskusja na inny wątek oh(s1

: 29 lip 2007, 15:25
autor: Madzilka1
Orgazm rodzi się w psychice, podobno przeszkodą w osiaganiu spełnienia u kobiet moga być zaburzenia hormonalne, a także psychiczne, które są naprawdę różne i indywidualne.

Rozróznienie łechtaczkowego i pochwowego, oraz debaty nad wyższoscią jednego nad drugim to dzięki Freudowi. Wg mnie to raczej kwestia tego jak mamy unerwione te miejsca, czy bardziej wrazliwa jest sama pochwa czy łechtaczka. Napewno mozna to jakos cwiczyc......

monique_ ja tez nie uważam że powinno się obwiniać partnera, jednak uważam że odpowiednie dobranie ma sporo do powiedzenia :-D Sama akceptacja nie starczy, jesli trafi się partner który preferuje inne pieszczoty, ma inne upodobania.....

: 29 lip 2007, 16:42
autor: wictory
Ja mam tylko łechtaczkowy i długo musieliśmy ćwiczyć żebym go miała. Zobaczymy czy ten drugi kiedyś osiągnę. :roll:

: 30 lip 2007, 17:40
autor: viriel
A ja nie mam z żadnym problemów- czasami to mi sie zdarza nawet za szybko :badgrin: :roll: :oops:

: 31 lip 2007, 16:43
autor: czarnulka21
Ja kiedys nie mialam orgazmow (moze dlatego ze czulam sie nie pewnie w zwiazku w ktorym bylam) ,ale od kad jestem z moim mezem orgazm mam zawsze. No chyba ze jestem bardzo zmeczona i rozstrojona jak np przed okresem to wtedy nie ma szans.

: 31 lip 2007, 21:41
autor: shilo
no to Wam zazdroszczę :(

: 31 lip 2007, 23:01
autor: Madzilka1
czarnulka21 pisze: No chyba ze jestem bardzo zmeczona i rozstrojona jak np przed okresem to wtedy nie ma szans.
Mam podobnie, ale za to przed okresem, mam bardzo intensywne.