Moderator: Zespół I
Aguuu pisze:hoana pisze:
To może teraz Ty zaatakujhoana pisze:Ja kilka dni temu zostalam zaatakowana we framudze do drzwi..a pozniej przemiescilismy sie na podloge, tylko podlozylismy kocyk.. achh.. a teraz siedze sama w domu o tej porze i wspominam
nie no, chodziło mi raczej o zaatakowanie Twojego faceta, jak wróci do domu, a nie o framugęhoana pisze:
Ale o to chodzi wlasnie, sama bylam.. to co mialam zaatakowac?? framuge??? az taka zdesperowana nie bylam
a co ja mam powiedziec, zareczyn jeszcze nie było, a w łózku wieje nudą...gosienka pisze:szczegolnie jak sobie przypomne ze za czasow narzeczenskich czesto tak bywało...