jesli chodzi o komplementy to raczej nie zapadały mi w pamięć, bo wiem kiedy dobrze wyglądam, i kiedy moja osoba wywołuje poruszenie w meskim gronie i wtedy z reguły słyszę, że pięknie wyglądam albo coś w tym rodzaju. Jednak to co najbardziej mi zapadło w pamięć to komplement wypowiedziany przez mojego obecnego męża, kilka lat temu, na naszym pierwszym lub drugim spotkaniu - powiedział mi wtedy "
ty masz piękny umysł", trochę się wtedy obruszyłam, bo wydawało mi się, że to się mówi kobietom nieatrakcyjnym, ale później usłyszałam jeszcze od innej osoby,
że jestem piękna i mam piękny umysł i to było rzeczywiście piękne