Gdybyś miała okresy trwające po 7 dni z mega krwawieniem,skrzepami wielkości kurzej wątróbki, musiała używać tampony i podpaski na raz i to 8-10 dziennie, to może byś wiedziała co mną kieruje. Do tego ciągła anemia, rozwalony żołądek po wieloletnim stosowaniu żelaza, zawroty głowy itp. A na ten wspaniały pomysł wpadła moja Pani endokrynolog, bo ginekolog jakoś nie wpadła aby zaproponować mi wkładkę.
Mam nadzieję, że dzięki Mirenie w końcu odżyję, będę miała energię, włosy przestaną mi lecieć itp. Chęć polepszenia sobie życia to mną kierowało.
Mi okres nie jest potrzebny zupełnie do niczego.