Anetko
są różne "szkoły ", że tak powiem a ja nie chcę się wymądrzać
ja osobiście stosowałam maść PureLan 100 7g
,100% czystej lanoliny zabezpiecza bolące brodawki. Bez dodatków i konserwantów. Nie wymaga zmywania przed karmieniem chociaż ja wolałam dmuchać na zimne i zmywałam jednak przed karmieniem,
kolejnym sposobem jest maść BEPANTHEN FIRMY BAYER jej koszt to ok 15zł i ją koniecznie trzeba zmywać przed każdym karmieniem
do tego dochodzą oczywiście osłonki silikonowe - koszt jak u mnie w aptece 2 sztuk firmy ADENT to ok 20zł, które świetnie chronią brodawki przed silnymi dziąsełkami maluszków
ja nie karmiłam w osłonkach - poprostu nie umiałam - nie czułam maleństwa wtedy, ale sąsiadki z sali poporodowej wszystkie karmiły w osłonkach
także dla każdego to indywidualna sprawa...
jednak jak już się nauczyłam wsadzać maleństwu cycek do buźki to poszło jak z płatka
co do jedzenia to rzeczywiście na początku troszkę trzeba sobie odmówić, np smażonych rzeczy czy ciasta drożdżowego (tego mi najbardziej brakowało) dlatego jest powiedzenie, że jak się karmi piersią to szybciej się traci na wadze, święta prawda!! jak nie stracić przy tak jałowym jedzeniu...
ale mi to odpowiadało w ciąży przytyłam 30 kg i w ciągu pół roku to zgubiłam :bravo i to nie przez ćwiczenia ale przez "dietkę piersiową"