Beauty w Polsce

Jestem naturalna brunetka. Przez kilka ostatnich lat byłam blondynką i myślę, że w tej wersji nie bardzo podobałam się facetom, chyba wyglądałam zbyt sztucznie, do tego jestem dosyć blada wiec kolor włosów zlewał się z kolorem twarzy :P Teraz są brązowe, z lekkimi pasemkami jasno-brązowych i myślę, że to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Im mam ciemniejsze tym więcej facetów chce ze mną rozmawiać :P

Kolor jednak powinien być dopasowany do typu urody i nie można podążać za moda. To, że koleżanka ładnie wygląda w ciemnych lub blondzie, nie znaczy, że my tez będziemy w tym kolorze powalające.

Myślę, że do blondu już nigdy nie wrócę, bardzo niszczy mi włosy.... Chociaż ze mną to nigdy nic nie wiadomo, być może palma mi odbije i znowu rozjaśnię hehhee

jeszcze blond pozostal ci w nicku :)

ja mam naturalnie jasne włosy, tyle że niestety bardzo nie podobał mi się ich odcień, więc zafarbowałam na nieco jaśniejszy,ale nikt nie poznaje że są farbowane.
miałam raz ciemne i nigdy w życiu więcej sobie tego nie zrobię. mam bardzo jasną karnację, wręcz bladą, do tego jasne niebieskie oczy. w ciemnych włosach wyglądałam jak jakaś topielica.

A dla mnie to właśnie brunetki wyglądają bardziej pospolicie. I rzadko widuję brunetki, które powalałyby swą urodą. Nie lubię platynowych blondyn, które pół dnia spędzają w solarium i na pielęgnowaniu swoich tipsów,ale blondynki (o "normalnych odcieniach") wyglądają młodziej, bardziej delikatnie niż brunetki. Taka moja opinia. Brunetki mi się nigdy nie podobały, mojemu facetowi też nie

Ja z natury mam mysi blond, wiele lat byłam jasną blondynką a w wakacje coś mi strzeliło i się zrobiłam na kolor o nazwie espresso, ciemny brąz, brwi również henną i efekt miałam rewelacyjny, jednak zimą trochę zbladłam bo nie chodzę na solarium itp a karnacje mam dość jasną i teraz chcę pójść w ciut jaśniejszy. Mimo że ciemne mi bardziej pasują i są brunetki które jak dla mnie powalają urodą np Megan Fox czy Monica Belluci to jednak uważam że to blondynki są piękne i zjawiskowe i zazdroszczę wszystkim naturalnym tego pięknego koloru

czy nie tu wiecej facetów???? szkoda

blondcukiereczek pisze:Przez kilka ostatnich lat byłam blondynką i myślę, że w tej wersji nie bardzo podobałam się facetom

Bo pewnie byłaś cały czas w Polsce, a tu blondynki nie są tak doceniane jak za granica, np we Włoszech
Mozesz faceta oczarować samymi włosami (wiem co mowie) :P

Taka jest juz polska natura mężczyzn - sami są blondynami (oczywiscie są wyjatki), jasna karnacja itd więc wiadomo ze podobają sie im ciemne laski, uroda latynoska itp. Widzą np Rihanne i sikaja

Dla mnie to bez różnicy blondynka czy brunetka, liczy się charakter Nie oceniam ludzi po wyglądzie :) Myślę że nie działa to na tej zasadzie że mężczyźni lubią kobiety które różnią się karnacją i kolorem włosu

s

sylwus1631 pisze:

blondcukiereczek pisze:Przez kilka ostatnich lat byłam blondynką i myślę, że w tej wersji nie bardzo podobałam się facetom

Bo pewnie byłaś cały czas w Polsce, a tu blondynki nie są tak doceniane jak za granica, np we Włoszech
Mozesz faceta oczarować samymi włosami (wiem co mowie) :P

Taka jest juz polska natura mężczyzn - sami są blondynami (oczywiscie są wyjatki), jasna karnacja itd więc wiadomo ze podobają sie im ciemne laski, uroda latynoska itp. Widzą np Rihanne i sikaja

Nie do końca się zgadzam ja jestem brunetem czarne włosy i ciemne oczy , śniada karnacja. A podobają mi się brunetki z ciemnymi oczkami po prostu mam do nich słabość. Wiadomo blondynkami też nie pogardzę ale po prostu jakoś brunetki mają "to coś" . Jednak ,że to jest moja wypowiedz na temat koloru włosów tak naprawdę to nie ma to wielkiego znaczenia blondynka czy brunetka nie będę z nią bo ma dany kolor włosów musi być fajna z charakteru i inteligentna przede wszystkim : ).

Mnie najbardziej podobają się ciemnowłose. Nie przepadam za brunetkami jednak, o wiele bardziej wolę szatynki lub odcienie brązu. Lubię też jeżeli kobieta ma jasny kolor oczu, czyli miodowe, zielone, niebieskie, szare. Ciemny brąz i czarny kolor oczu wygląda według mnie strasznie "zwierzęco". Takie osoby nie budzą we mnie zaufania i często wydają mi się też mało inteligentni (dotyczy to nie tylko kobiet).

Gdzieś czytałem artykuł, że blondynki są postrzegane z góry jako bardziej atrakcyjne o ileś tam procent :) Ale myślę, że w większości jest to subiektywne spostrzeżenie. Mi osobiście się bardziej brunetki podobają, ewentualnie takie brązowe włosy, a blondynki na końcu :D Ale to też zależy ( oczywiście charakter najważniejszy, ale pytanie o wygląd jest więc :D )