Beauty w Polsce

To dobrze sie stalo w sumie bo troche galimatias sie zrobil.

a ja mam całe zycie dylemat w jakich mi włosach lepiej -bo jak mam blond marzą mi sie czarne jak czarne marzą mi się bląd i w kółko ..aa i chciała bym długie :]

nikolettkaa pisze:a ja mam całe zycie dylemat w jakich mi włosach lepiej -bo jak mam blond marzą mi sie czarne jak czarne marzą mi się bląd i w kółko ..aa i chciała bym długie :]

to tak jak ja raz takie bym chciala,innym razem takie....
narazie mam blond i chyba juz mi tak zostanie, chociaz czesto mysle nad zmiana.....ale z drugiej strony wiem, ze jak zmienie, to i tak pozniej wroce do blondu wiec poki co nic nie ruszam

aaaaa, i dlugie tez bym chciala tylko ciezko mi zapuscic, bo mam zniszczone od rozjasniania....

Wolę brunetki ale podchodzące pod brąz. Samej mi jest lepiej w ciemniejszych włosach i mam ciemną oprawę oczu. Ale byłam też i blondynką., jednak blond to nie mój kolor. Sztucznie wygląda przy moim typie urody. Za to mam córeczkę blondyneczkę i jej długie, kręcone włoski są nieziemskie.

Dla mnie nie ma znaczenia kolor włosów. Zwracam uwagę na osobowość, wyraz twarzy i wygląd ogólny. Chociaż sama jestem blndynka całe życie zawsze uważałam że brunetki mają tak jakby zdrowsze włosy bardziej lśniące, grube ale może taki efekt daje ciemna farba która pokrywa włos na zewnątrz. Przy rozjaśnianiu włosy bardziej się niszczą,

hmmm , a ja oglądałam moje zdjecia sprzed 3 lat , i spodobały mi się na nich moje czarne długie włosy-wyglądały zdrowo

Ja tez zalezy co na kim mi ie podoba.Sama przechodzilam przez wiele kolorow .Jako bardzo jasna blondynka wygladalam dobrze ale bardzo delikatnie, wole wiec siebie w czarnych wlosach ktore dodaja mi pazura uwazam tez ze brunetki sa bardziej wyraziste, konkretne, ale przeciez wiele zalezy od stylu ubierania sie i ogolnego wrazenia, urody.

Ja z natury jestem blondynka ale z ciemnymi brwiami i rzesami.Jednak ten blad jakos nigdy mi nie pasowal, tak wiec ponad 11 lat farbowalam wlosy na ciemny braz czasem czarny-i wlasnie w takim kolorze podobam sie mezowi.

Jednak jakies 6 miesiecy temu poczulam ze musze cos zmienic-i zmienilam kolor wlosow poprzez balejaz na blad.Z tym kolorem wytrzymalam pare miesiecy i znowu mnie korcilo zeby cos zmienic i teraz mam cos pomiedzy ciemny blad a bardzo jasny braz.Ale tesknie za tym ciemnym brazem-jednak meczy mnie to ciagle farbowanie odrostow.

Tak wiec mi sie bardziej podobaja brunetki, choc nie powiem widze czasem piekna blondynke z zadbanymi lsniacymi wlosami.

nikolettkaa pisze:a ja mam całe zycie dylemat w jakich mi włosach lepiej -bo jak mam blond marzą mi sie czarne jak czarne marzą mi się bląd i w kółko ..aa i chciała bym długie :]

Ja mam podobnie, a raczej miałam Większość życia jednak byłam blondynką, miałam bardzo jasne włosy, trochę jak Gaga nawet. Teraz stawiam na naturalność Jak będę musiała coś zmienić w sobie (kilka razy w roku mam takie ataki :)) to rozjaśnię, ale raczej delikatnie.

Ja mam jasne blond włosy,kilka razy chciałam je przyciemnić...a teraz wiem,że nigdy ich nie przyciemnię bo lubię siebie w tym kolorze.