ZDRADA :/

Moderator: Zespół I

Czy wybaczylabys zdrade?

Tak
63
17%
Nie
181
50%
W wyjatkowej sytuacji
117
32%
 
Liczba głosów: 361

Awatar użytkownika
ETNAA
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 704
Rejestracja: 22 lut 2005, 10:44

Post autor: ETNAA » 17 lip 2005, 22:02

masz rację tropicana. Jednak takie gdybanie pozwala nam się w ogóle zastanowić nad tematem. Bo akurat temat zdrady to ten, o którym na codzień wszyscy starają się nie myśleć.. a jest bardzo obecna w dzisiejszym świecie.

Awatar użytkownika
joanna2828
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 699
Rejestracja: 10 kwie 2005, 21:49

Post autor: joanna2828 » 18 lip 2005, 23:07

100 % prawdy !

Awatar użytkownika
shilo
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1175
Rejestracja: 31 lip 2005, 21:35
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: shilo » 07 sie 2005, 13:45

jestem bardzo zazdrosna, nie umialabym wybaczyc zdrady, taka rana ciezko sie goi i potem juz nie zaufa sie nikomu innemu. Ja wogole mam problem z zaufaniem 100 procentowym - faceci maja instynkt zwierzecy i nie lacza milosci i sexu tak jak my. Moga nas szalenie kochac i jednoczesnie obracac inne panienki bez zadnych wyrzutow sumienia.
24.08.2005 nos i usta u dr. Sankowskiego
9.01.2006 korekta noska i ust u dr. Bromy

Awatar użytkownika
joanna2828
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 699
Rejestracja: 10 kwie 2005, 21:49

Post autor: joanna2828 » 07 sie 2005, 13:54

nic dodac, nic ując..... :evil:

Awatar użytkownika
Aneta1981
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1583
Rejestracja: 01 cze 2005, 12:35
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: Aneta1981 » 19 wrz 2005, 12:28

zdradziłam raz w poprzednim związku...............


Dało mi to odpowiednio popalić, do tej pory czuję się zafajdana tym zdarzeniem, ale bynajmniej teraz wiem że nie zrobiłabym tego po raz drugi.


Jest w związku jakaś nić przynależności, oddania tylko jednej osobie, kiedy tam ją zerwałam, ( a o tym powiedziałam partnerowi), nie było juz tak jak przedtem. Ja czułam sie źle, to on był zdolny robić mi prezenty w takich chwilach aby było mi lżej, aby było pdobnie jak przed a ja nie dawałam rady. Wróciliśmy do codzienności ale nigdy nie było tak samo. Był to mój pierwszy i ostatni raz. Temat nawet teraz boli :cry:
350 cc HP Skupin - Teraz C/D

Awatar użytkownika
blondi 222
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 962
Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:43
Lokalizacja: slask

Post autor: blondi 222 » 21 wrz 2005, 22:16

hmmm... ten temat jest mi wyjatkowo bliski... niestety :cry:
bo moj facet pozaktorym swiata nie widziałam juz dwa razy przegioł , raczej nie była to zdrada fiz ale emocjonalna napewno...ciezko z tym zyc ...

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 27 wrz 2005, 10:59

Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono...

Jestem kobietą z silnym charakterem zdecydowaną, zasadniczą, pewną siebie, wygadaną i dobrze zarabiającą.
W moim związku zawsze to ja nosiłam spodnie, ja decydowałam itp... i do tego wydawało mi się, że jak zdradzę to ja.
Az.. do pewnego dnia, kiedy okazało się, że jest inaczej..
Hmmm bolało jak cholera.. A najbardziej bolało to, że ja miałam miliony okazji, a on wykorzystał pierwszą lepszą...
Zawsze sądziłam, że po takim czymś nie ma mowy o wybaczeniu... że jestem tak silna, że taka sytuacja nie zrobi na mnie większego wrażenia.. Otrzepię się i pewnym krokiem pójdę dalej.
Jednak życie miało inne plany.. W tej traumatycznej dla mnie sytuacji poznałam siebie. Okazało się, że wcale nie jestem taaaka silna, że to tylko otoczka, pod którą jest mała dziewczynka.

... tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono... i dokładnie tak jest..

Dziś jestem z tym facetem. Wybaczyłam, niemalże zapomniałam i odbudowałam zaufanie. Nie żałuję.
Analizując sytuację doszłam do wniosku, że żyć ze mną nie było łatwo. Zawsze wiedziałam lepiej, zawsze musiało być "po mojemu".
Trwało to nie powiem.. dłuższy czas, ale zaczełam pracować nad sobą.
Nauczyłam się być partnerką w domu a nie dowódcą :D
I nie znaczy to, że sprzeniewierzyłam sie sobie, ale nauczyłam się słuchać tego, co mówią inni.

Dziś jestem szcześliwa u boku faceta, z którym uczyłam się życia. (jesteśmy razem od podstawówki :D )

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

Awatar użytkownika
Bella
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 781
Rejestracja: 13 sty 2005, 21:57
Lokalizacja: ÂŚlÂąsk
Kontakt:

Post autor: Bella » 27 wrz 2005, 13:13

Już kiedyś pisałam, że nie wybaczę :evil: . Ale... jakby się tak już stało to cały czas miałabym ich przed oczami, co oni tam wyrabiali :shock: , co sobie mówili... :cry: :evil: Nie wiem... ale czułabym jakiś wstręt, że on to robił z inną. Zazdrość?... Na pewno BARDZO BOLI :cry:

Awatar użytkownika
Don Kichot
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 471
Rejestracja: 16 maja 2005, 19:33
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Don Kichot » 27 wrz 2005, 16:46

bbpp77....jestem pod wrażeniem... :) :wink:

miło się czyta takie mądre posty.....

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 27 wrz 2005, 16:56

dzięki Don.. :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety”