Czy zalujecie, ze powiekszylyscie sobie biust?

Moderator: Zespół I

Czy zalujecie, ze powiekszylyscie sobie biust?

RACZEJ TAK
17
6%
RACZEJ NIE
205
76%
MAM MIESZANE MYSLI
46
17%
 
Liczba głosów: 268

Awatar użytkownika
wicherek
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3419
Rejestracja: 29 maja 2005, 22:38
Kontakt:

Post autor: wicherek » 12 lut 2007, 11:22

Sikorka - to nie miejsce na takie prośby :roll:

I jak zwylke mam przemyślenia ;) :badgrin:
Wydaje mi się, ze aby odpowiedziec na pytanie Kamili trzeba juz troche "przezyć" z nowymi cycuszkami. Ozcywiście moge sie mylić :doubt: - nie znam myśli Kamili, jednak wydaje mi sie to bardziej miarodajne :?
Nie zrozumcie mnie źle :-) .
Nikomu nie odmawiam prawa głosu ale wiadomo, ze na poczatku jest euforia, w wiekszości przypadków zadowolenie.
Najczesciej problemy zaczynają pojawiać sie po kilku miesiącach od zabiegu, gdy wiadomo, ze wszystko sie wygoiło, piersi juz się "ułozyły" i na żadna zmiane nie ma co liczyć.

Ja jestem prawie 2 lata po powiększeniu piersi.
Przez pierwsze 8 miesięcy byłam w 100% przekonana o słuszności swojej decyzji. Wątpliwości pojawiły się później, gdy piersi zaczęły się zmieniać na niekorzyść.
Przez kolejny rok zastanawiałam się co robić? czy to zaakceptuję?
Czy jestem zadowolona? Trudno nazwać to zadowoleniem, chce i będę działać w kierunku by moje piersi wyglądały inaczej ale i tak wole takie niż przed zabiegiem

Odpowiedziałam "Raczej Nie" buziak Kamila PDT_Love_01 ;)
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.

Awatar użytkownika
turek.mg
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4978
Rejestracja: 07 lip 2005, 09:36

Post autor: turek.mg » 12 lut 2007, 12:06

a ja zaznaczyłam że "raczej tak" - czyli żałuję, od początku do moich piersi po operacji miałam "ale" i dalej uważam że największym problemem było złe "czytaj" nierówne umieszczenie wkładek, jest to dla mnie ewidentnie wina lekarza :(
jeden żelek wychodzi poza mój naturalny fałd piersiowy, nie jest to dużo bo jakiś 1 cm ale jest i mi to bardzo przeszkadza, do tego je czuję, czuję kulki w sobie,

Kamila pytasz o sny, ostatnio miałam taki że wyjełam żelki, macałam moje piersi i wreszcie były naturalnie miękkie, to było zajebiste uczucie,

teraz zastanawiam się porządnie co zrobić, wyjąć, wymienić, ??? masę pytań dużo więciej niż przed pierwszą operacją,
no i ogromny strach, nie przed bliznami, bo to już jestem w stanie zaakceptować, ale jak teraz zareaguję na duzo mniejszy biust, przyznam że do tego przywykłam, ale jak spadnę na B, no cóż boję się strasznie :(

do tego wszystkiego mąż, on jest zadowolony, wie o moich wątpliwościach, i ostatno powiedział mi tak, poprawiaj, wymieniaj wkładki, podność - rób co chcesz, ale nie wyjmuj- on jest na tak po operacji, ale powiedział też że je czuć :( :( :(

to jest bardzo poważna decyzja, i powiem że wiele razy zastanawiam się po co niektóre dziewczyny to robią, Kamila przemyśl,

wszystko chyba zależy od ogromu kompleksu, jeśli tak jest, jeśli jest ogromny- to warto, ale jeśli to tylko zachcianka, bo taka moda........
to może to przynieść więcej problemów niż to warte

pzdr

Awatar użytkownika
ghostdog
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1356
Rejestracja: 10 sty 2006, 18:55
Lokalizacja: woj. dolnoÂślÂąskie / Szkocja

Post autor: ghostdog » 12 lut 2007, 12:07

No coz Wicherku zobaczymy jak sie to u mnie potoczy...jestem 8 mcy po....co za wygoda w doborze bluzeczek, stanikow , swietne samopoczucie i zero kompleksow WRESZCIE!!! MImo ze codziennie mam te swiadomosc ze zrobilam sobie piersi i czasami cos tam zakluje i pociagnie to nic...uwielbiam je i nie zalauje ;)
2006 Latkowe cycuchy
2008 Kasprzykowe powieki
botoxik here i come:)

cortina
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 30
Rejestracja: 27 lip 2006, 12:53
Lokalizacja: ÂślÂąsk

Post autor: cortina » 12 lut 2007, 13:56

wybrałam "mam mieszane myśli" jestem 2 tyg. po operacji i moim skromnym zdaniem to wszystko zależy od kompleksów, jak one sa duże i jak przeszkadzaja w zyciu. Ja odmawiałam sobie wielu przyjemności (zwłaszcza latem) z powodu bardzo małego biustu. Po operacji nie miałam zadnych dolegliwości fizycznych, natomiast psychika siadła mi na całej lini, chciałam cofnąć czas. Teraz jest troche lepiej, ale świadomość że mam silikonowe piersi nie opuszcza mnie wcale i tak juz chyba zostanie. Wiem, że piersi mam bardzo ładne i moje życie napewno się zmieni na lepsze, a kompleksy juz zniknęły, ale jeżeli z upływem czasu pojawia się jakies poważne komplikacje, to jestem przekonana, że wyciągnę implanty :? Podsumowując: Piersi cudne, a o życiu z nimi zadecyduje przyszłość!
29.01.07 piersi, 300 okr±g³e, eurosilicone, dr Niemkiewicz

Awatar użytkownika
Ania 315
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 220
Rejestracja: 15 wrz 2006, 18:53
Lokalizacja: KoziaWólka
Kontakt:

Post autor: Ania 315 » 12 lut 2007, 20:20

wybrałam: raczej nie
nie żałuję, że powiększyłam piersi, było to moim marzeniem od wielu lat i wreszcie się spełniło, jednak jest ale. Po pierwsze, żałuję, że tak mało wiedziałam o powiększeniu piersi. Wg mnie powiększenie to włożenie wkładek i już, jedynie trzeba sie zastanowić nad wielkościa. Ale nie, to nie jedyny problem (rodzaj, profil, firma itp.), ale o tym dowiedziałam się na forum. Po drugie, jestem wdzięczna doktorowi, że namówił mnie na większy rozmiar niż chciałam, ale niestety teraz żałuje, że nie namówił mnie na większy (zgodziłabym się na wszystko, bo w pełni mu ufałam). I po trzecie wybrałabym wkładki okrągłe, może miałabym węższy przedziałaek, o którym zawsze marzyłam. Ale zabiegu powiększenia nie żałuję.
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Agiq
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 464
Rejestracja: 13 cze 2006, 19:27
Lokalizacja: pomorze
Kontakt:

Post autor: Agiq » 14 lut 2007, 21:21

Nie, nie żałuję !!!!!!!
Kocham moje nowe piersi, nie myślę o przyszłośći, za lat 15 wymienię wkładeczki na większe bez mrugnięcia okiem, jestem szczęśliwa, było to moim największym marzeniem.
18.12.2006 dr Grobelny, 345 pod mięsień


Save the Earth......it's the only planet with chocolate...:-))

DOMINIC
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 157
Rejestracja: 27 sie 2006, 22:59

Post autor: DOMINIC » 16 lut 2007, 21:51

Nie żałuje a wręcz przeciwnie wymieniam na większe oh(w1

Awatar użytkownika
gracja
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1523
Rejestracja: 11 sie 2005, 00:23

Post autor: gracja » 16 lut 2007, 22:28

Dłuuugo myślałam nad odpowiedzią. Jestem 15 miesięcy po. Silikony mają swoje wady i zalety. Ale w moim przypadku zalet - plusów jest więcej, dlatego nie żałuję. Ale wiadomo - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Przed moją operacją nie było przypadków komplikacji, śpiączek po narkozie, cc czy innych skomplikowanych przypadków. Była euforia i radość. Nie zaprzątałam sobie głowy czarnymi scenariuszami. Teraz komplikacji jest więcej(tu na forum). Nie żałuję i zrobiłabym to jeszcze raz,ale tylko dlatego, że byłam płaska jak deska. Gdybym miała rozmiar B to wolałabym nie ryzykować i nie poddałabym się operacji.
Cięcie pod piersią(wolałabym mieć wokół brodawki, ale niestety mam za małe brodawki), rozmiar ten sam(większy by nie wszedł - są idealnie dopasowane do figury), lekarz - raczej inny...
...czemu ze wszystkich pragnieñ na ¶wiecie to Ty mnie wybra³e¶.....

Awatar użytkownika
nesia
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3812
Rejestracja: 29 gru 2006, 12:47

Post autor: nesia » 16 lut 2007, 23:55

Gracja kiedyś tez były operacje kończące się niepowodzeniem, części protez z przed lat juz są wycofane z produkcji, zastąpiono je nowymi modelami itp itd. Kiedys sie o komplikacjach nie slyszało bo i swiadomość przykładowo netu byla mniejsza, ludzie mniej odważni, zdecydowanie mniej operacji, "korekta informacyjna". Teraz jest "wolność słowa", wszędzie szuka się sensacji, ludzie zaczynaja "ciągać" lekarzy po sądach, chcą odszkodowań bo raz że mają świadomość np. popelnionego bledu, dwa że stali się bardziej otwarci i bezwzgledni. To tyle jesli chodzi o Twój wywód.
A jeśli chodzi o piersi - ja wypowiem się za jakiś czas, dokladnie za tydz. o tej porze pewnie juz bede po operacji i mam nadzieje, że tak jak wiekszość Was będę cieszyla się nowym biustem, na który czekałam od urodzenia.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
gracja
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1523
Rejestracja: 11 sie 2005, 00:23

Post autor: gracja » 17 lut 2007, 12:01

Nesia jestem i byłam tego świadoma. Nie zrozumiałaś mojego postu.
Pisząc, że nie było komplikacji a była euforia i radość nie miałam na myśli komplikacji oraz euforii i radości na świecie tylko w moim patrzeniu na przyszłą operację. Zresztą wtedy i teraz nie sugeruję się komplikacjami na świecie i szukaniu sensacji tylko tymi, które "występują" na forum. Dla mnie forum jest miarodajnym źródłem wiedzy o operacjach. A przed moją operacją nic "złego" się nie działo.
...czemu ze wszystkich pragnieñ na ¶wiecie to Ty mnie wybra³e¶.....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety”