ANTYKONCEPCJA

Moderator: Zespół I

Antykoncepcja - jaka stosujecie?

pigulki
213
52%
plasterki
25
6%
gumki
76
19%
wkladki
44
11%
naturalna
30
7%
inne
19
5%
 
Liczba głosów: 407

iza
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 558
Rejestracja: 04 lut 2005, 19:25

Post autor: iza » 12 kwie 2005, 22:39

Przez 12 lat brałam pigułki trójfazowe:przez pierwsze 8 lat triquilair następne 4 triminulet. Czułam sie znakomicie, nie miałam skutków ubocznych. Od stycznia odstawiłam pigułki. Okres mam co 30-32 dni (to juz trzeci mój prawdziwy okres). Teraz uzywam prezerwatyw i jakos ochote na seks mam mniejszą :(. Mój TŻ chce dziecki, ja sie boje.... Poza tym od 4 lat mam powiekszone piersi, szkoda byłoby je zepsuc ;).

Awatar użytkownika
kik@
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3662
Rejestracja: 12 sty 2005, 11:12

Post autor: kik@ » 13 kwie 2005, 09:14

frida pisze: teraz od 3lat zjadam novinette pigulki służa mi bardzo jedynym mankamentem jest to ze ochota na sex jest u mnie minimalna :evil:
Zażywałam to samo (novynette)- libido też mi się obiżyło i nabrałam zbytniej pulchności :?
Teraz na razie mam przerwę i zastanawiam się jakie pigułki byłyby dla mnie dobre :?:
kika -> 08.2005/07.2006 op. noska - dr Latkowski 8-)

NIE MODERUJE JUZ FORUM od 02.12.07

Awatar użytkownika
greta
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 481
Rejestracja: 12 sty 2005, 22:43

Post autor: greta » 13 kwie 2005, 10:18

ja już sie przyzwyczaiłam ze mi sie nie chce...ale czasami mam takie przebłyski ze kiedyś było inaczej i tak mnie korci rzucić te pigułki w cholere ale nie rzucam bo ciąza to za droga cena.prezerwatyw nie lubie psuja mi całą przyjemnosc.do spirali już nigdy nie wróce to co przeżylam mnie zniecheciło całkowicie :? .nie chce cie paula straszyc zaszłam w ciaze 3 lata po założeniu spirali (5 letniej).ale to nie znaczy że ty zajdziesz poprostu to przypadek.ja wogóle jestem nie zły przypadek 2 dzieci urodziłam w dniu który mi lekarz wyliczył co sie bardzo rzadko zdarza.ani przed ani po terminie tylko dokładnie w terminie:)

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: MonisiaPP » 13 kwie 2005, 10:20

Ja mam straszne doswiadczenia z pigulkami! Jakis czas brala logest... w ogole nie chcialo mi sie kochac i bylam senna! Bralam cilest - mdlilo mnie straszliwie... po mecilonie krwawilam. Harmonet i Microgivenon (czy jakos tak) tez mnie mdlilo. Ostatnio probowalam plasterki Evra.. pierwsze 3 dni super! Poza tym ze jestem opalona i bialy plaster sie odznaczal! i nagle 3 czy 5 dnia trach znow te mdlosc, bladosc no i omdlenia nieprzespane noce... Ginekolodzy sa bezradni. :( :cry: :cry:
znacie takie przypadki jak moj?

ask
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 338
Rejestracja: 16 mar 2005, 09:04

Post autor: ask » 13 kwie 2005, 10:30

Strasznie mnie dziwia Wasza problemy z pigulkami. Ja osobiscie jade na pigulkach od 11 lat (z 2 letnia przerwa) i nie mam zadnych problemow. OK, na samym poczatku troche pobolewaly mnie piersi, ale to wszystko , no i cera sie super poprawila. Teraz chce wyprobowac plasterki, bo jestem zapominalska :lol:

karina
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 60
Rejestracja: 14 mar 2005, 09:52
Lokalizacja: WrocÂław

Post autor: karina » 13 kwie 2005, 11:49

Pigułki od 4 lat z dwoma małymi przerwami z czego jedna bo robiłam badania na zawartośc hormonów. Na początku Minulet ale samopoczucie na początku nie było za dobre, mdłośći itp. Pozniej Rigevidon i po nim juz dobrze. A teraz robię przerwę bo od tygodnia jestem singlem :wink: a poza tym w razie op chyba i tak lepiej odstawic no i niech flaczki odpoczną trochę :wink:
Jak robiłam badania lekarz zaproponował mi przejście na plasterki, nawet dostałam jedno opakowanie na próbę, ale jakoś nie mogłam się do nich przekonać i dalej nie mogę, mam na razie jakąś blokadę mimo zapewnien ze działanie jest jak przy tabletkach...no i leża sobie w szufladzie a ja chyba jedna wolę tabletki.

Awatar użytkownika
Karolina
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 275
Rejestracja: 29 mar 2005, 18:07
Lokalizacja: Lubin
Kontakt:

Post autor: Karolina » 13 kwie 2005, 12:32

Widzę, że wiekszość kobietek jakoś tam się zabezpiecza... jakieś pigułki, spiralki itp. Mnie to jakoś nigdy nie przekonywało i jedyną metodą zabezpieczania się jaką stosuje(my) jest "stosunek przerwany". Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są lepsze sposoby... chociażby taka prezerwatywa (której nie lubię), ale ja naiwnie wierzę, że zajdę w ciążę wtedy, gdy sama będę tego chciała :roll:. A metoda przez nas stosowana sprawdza się jak na razie w 100% i niech tak zostanie :wink:
Niech wszystkie nasze marzenia się spełnią...

******
24 maj 2005r. - korekta uszu / dr.Szczyt
31 maj 2006r. - operacja nosa i poprawka uszu / dr. Szczyt

Gosc4
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1607
Rejestracja: 12 sty 2005, 16:05

Post autor: Gosc4 » 13 kwie 2005, 13:00

Karolina igracie z ogniem ;) gratuluję mocnych nerwów. Ja pierwsze miesiące z prezerwatywami gryzłam paznokcie ze strachu ;)

fakt, to co było super przy pigułkach to cera. Teraz nie wiem jak się latem rozbiorę :?

Mam koleżankę, która zaszła przy spirali. :roll:

Awatar użytkownika
bebe
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 116
Rejestracja: 02 lut 2005, 22:24

Post autor: bebe » 13 kwie 2005, 13:28

A ja myślałam, że zachodzenie w ciążę przy spirali to przeszłość..:(.. Ja na razie tego uniknęłam. Wkładkę mam od pól roku.. Wcześniej stosowałam harmonet, minulet i rigevidon. Ale krążenie mam fatalne i zdecydowałam się je odstawić. Brak antykoncepcji nie wchodzi w rachubę! W metody naturalne w ogóle nie wierzę.. Ale chyba bardziej od ciąży pozamacicznej boję się, że jak już się zdecyduję, to nie będę mogła zajść w ciążę, bo mi ta wkładka coś pochrzani..

A przy zakładaniu niemal umarłam! To było straszne! Darłam się z bólu na tym fotelu, że aż w poczekalni było słychać! A na koniec nie moglam zejść z tego cholernego fotela i tak sobie leżałam aż nabrałam nieco sił. Ale i tak ledwie nogi za soba ciągnęłam i musiałam odczekać 15 minut, bo mialam czarne plamy przed oczami i cała się trzęsłam. Kiedy w końcu się zdecydowałam, żeby wyjść, zatrzymała mnie recepcjonistka i prosiła, żebym jeszcze troszkę posiedziała, bo twarz mam na przemian bladą, zieloną, zółtą... a czekała mnie przeprawa po schodach, bo gabinet był na piętrze, więć lepiej było, żebym w takim stanie po schodach nie schodziła.. Całe szczęście, że był ze mną mój mężczyzna, bo nie wiem jak dotarłabym do domu..

Ale moja przyjaciółka nie czuła prawie nic! Ach... Ja chyba jestem bardziej wrazliwa w tych okolicach.. W łeb mogę dostac i nic!:)
I am searching for the answers

Awatar użytkownika
kate
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1392
Rejestracja: 16 lut 2005, 00:37

Post autor: kate » 14 kwie 2005, 14:38

Ja brałam pigułki po pierwszym dziecku. Jakieś 3 lata.Później odstawiłam i po kilku miesiącach próbowałam zajść w ciążę. Przez prawie rok nie mogłam, a jak już nastąpił cud i zaszłam...płód obumarł w 8 miesiącu ciąży.
Przyczyna nie została odnaleziona, ciąża przebiegała bez zakłóceń, chociaż ja się czułam koszmarnie.
Do pigułek nie wracałam już, dopóki nie urodziłam wszystkich zaplanowanych dzieci(metoda Karoliny była bardzo skuteczna). Teraz o paradoksie nie muszę stosować nic (ze względów zdrowotnych mam podwiązane jajniki) i... biorę pigułki, bo muszę sobie miesiączki nimi regulować :x.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety”